Muzyczna terapia dla roślin działa? Badania zaskakują
Może nie słyszą, ale na pewno czują. Rośliny lubią muzykę, a naukowcy próbują to zbadać już od około 60 lat. Mimo że ciężko zmierzyć realny wpływ dźwięku na ich wzrost, nie da się ukryć, że te sadzonki, które rosną w otoczeniu klasycznych brzmień, rosną szybciej i zdrowiej.
Podczas pandemii koronawirusa Opera El Liceu w Barcelonie dała koncert dla 2292 roślin. Miało to spowodować w ludziach refleksję nad stosunkiem do natury i wpływem lockdownu na miejsca publiczne. Symboliczne wydarzenie mogło mieć jednak więcej sensu niż nam się wydaje. Koncert nie tylko bronił wartości sztuki i muzyki, ale także znacząco mógł wpłynąć na rozwój roślin.
Czy muzyka działa na rośliny?
Mówienie do roślin lub śpiewanie im może być odbierane jako głupota. Okazuje się, że nie jest jednak całkiem pozbawione sensu. Naukowcy udowadniają już od lat 70. XX wieku, że rośliny reagują na dźwięk i zależnie od puszczanej muzyki mogą rosnąć wolniej lub szybciej.
Pierwsze badania o wpływie muzyki na rośliny zostały przeprowadzone w 1962 roku w Indiach na Uniwersytecie Annamalai. Zauważono, że pod wpływem muzyki klasycznej rośliny zwiększyły swoją biomasę o 72 proc., a ich wzrost był szybszy nawet o 20 proc.w porównaniu do grupy kontrolnej, czyli roślin, które rosły w ciszy.
W kolejnych latach prowadzono inne badania. Udowadniały one, że zboża, którym puszcza się muzykę skrzypcową, rosną szybciej, a winogrona we włoskiej winnicy przy akompaniamencie muzyki wykształcają słodsze i zdrowsze owoce. Nauka udokumentowała wiele takich przypadków.
Mimo to odpowiedź na pytanie, czy muzyka wpływa na rośliny, w dalszym ciągu nie jest dokładna. Naukowcy tłumaczą się zbyt dużą ilością czynników, które wpływają na wzrost roślin. Dlatego zbadanie dokładnego działania muzyki na ich wzrost trudno jest zmierzyć i dokładnie oszacować.
Jak muzyka działa na rośliny?
Mimo braku możliwości zmierzenia efektów, jakie muzyka ma na rośliny, można powiedzieć, że wpływa pozytywnie na ich wzrost. Jak to możliwe?
Dźwięk to fala akustyczna o pewnej częstotliwości. To, że rośliny nie mają uszu, nie wyklucza tego, że nie są w stanie odczuwać działania muzyki. Rośliny potrafią odbierać wibracje i fale o pewnej częstotliwości.
Naukowcy zgadzają się, że emitowana przez muzykę fala dźwiękowa dociera do receptorów rośliny i wpływa na przepływ cytoplazmatyczny w jej komórkach. To ruch, który odpowiada za transport składników odżywczych, białek oraz organelli. Muzyka usprawnia ten proces i przyśpiesza go. Dzięki temu roślina rośnie nie tylko szybciej, ale jest także zdrowsza.
Jaką muzykę lubią rośliny?
Największy wpływ na rośliny ma muzyka klasyczna. Naukowcy podczas badań wykorzystywali różne instrumenty. Najlepsze efekty uzyskano za pomocą wiolonczeli. Istnieje opinia, że pozytywny wpływ mają utwory autorstwa Mozarta, Vivaldiego i Bacha. Rośliny lubią także soft jazz. Ponoć muzyka rockowa może mieć na nie wręcz odwrotny wpływ — sprawi, że zaczną rosnąć gorzej.
W 1976 roku powstała nawet płyta z muzyką elektroniczną "Plantasia", która skierowana jest do roślin oraz osób, które je kochają. Mimo że stworzona przez Morta Garsona muzyka nie ma nic wspólnego z klasyką, może wprawiać w pozytywny nastrój swoim humorystycznym podejściem do tematu.