Nie taki zaschnięty silikon straszny, jak go malują. Usuwanie bez większego wysiłku
Oprac.: Martyna Bednarczyk
W każdym domu lub mieszkaniu na pewnym etapie przychodzi czas wykonania mniejszych lub większych prac remontowych. Jedni wprost nie mogą się doczekać nadchodzących zmian, inni markotnieją na myśl o zamieszaniu. Niezależnie od tego, czy poprawki będą kosmetyczne, a może szykuje się prawdziwa rewolucja, bardzo często w ruch idzie silikon. Chwila nieuwagi potrafi skończyć się nieestetycznymi zabrudzeniami. Jak doczyścić produkt na różnych etapach zasychania? Podpowiadamy.
Spis treści:
Silikon - do czego się przydaje?
Konieczność zakupu zapasu silikonu wiąże się zazwyczaj z pracami remontowymi w domach oraz mieszkaniach. Nie jest to jednak jedyne przeznaczenie produktu. Doskonale sprawdza się do wykonywania silnych łączeń oraz izolacji. Zarówno fachowcy, jak i amatorzy chętnie sięgają po silikon ze względu na kilka czynników. Za jego wyborem przemawia przede wszystkim łatwość w aplikowaniu, ekspresowe wiązanie i pozostawianie elastycznej powierzchni. Podczas wyjścia do sklepu z materiałami budowlanymi, na półkach znajdziemy przeróżne rodzaje silikonu.
Każdy z nich różni się od siebie przede wszystkim właściwościami oraz zastosowaniem. Pod tym względem wyróżniamy silikon uniwersalny - używany szczególnie do uszczelniania bruzd w tynkach oraz ram okiennych, silikon sanitarny - stosowany w miejscach mający stały kontakt z wodą, np. kuchni i łazience, a także silikon szklarski, preferowany do wyrobów szklanych. Zdarza się, że nawet umiejętne używanie środka pozostawia niechciane smugi na płytkach. Choć usuwanie zaschniętych śladów może być nieco czasochłonne, podpowiadamy, jak szybko rozprawić się z resztkami silikonu.
Płyn do mycia naczyń w akcji
Po czym poznać stary silikon? Jeśli dostrzeżemy żółtą barwę oraz wyraźne pęknięcia, możemy mieć pewność, że ma już swoje lata. Taki produkt czyści się dość trudno, ale nie jest to niemożliwe. Jak poradzić sobie z nieestetycznymi i niechcianymi zaciekami? Zanim na szybko wyzbieramy się do sklepu i ruszymy na poszukiwania drogich detergentów, skierujmy swoje kroki do kuchni. Wybawieniem okazuje się zwykły płyn do mycia naczyń.
Niewielką ilość środka nanosimy na wszystkie plamy z silikonu, odczekujemy kilkanaście minut, a następnie pozbywamy się resztek za pomocą miękkiej szmatki lub kilku kawałków ręcznika papierowego. Zdarza się jednak, że za pierwszym razem wszystkie ślady nie zejdą. W takiej sytuacji możemy się wspomóc niewielkim, ale bardzo ostrym nożykiem. Choć jest to metoda efektywna, trzeba bardzo uważać, by nie uszkodzić płytek. Czyszczenie silikonowych zabrudzeń tą metodą jest wyjątkowo czasochłonne, gdyż należy robić to milimetr po milimetrze. Triku zdecydowanie nie poleca się osobom niecierpliwym.
Twarda szmatka i ocet na ratunek
W miarę szybko zauważone niewielkie zacieki z silikonu bez trudu usuniemy za pomocą twardej szmatki. Nie trzeba jej nawet zwilżać pod wodą, wystarczy przyłożyć na płasko do powierzchni pobrudzonej silikonem, a następnie energicznie pocierać. Jeśli mamy do czynienia ze świeżymi plamami, nasz wysiłek powinien się na tym zakończyć.
Plamy trudniejsze do usunięcia potrzebują włączenia dodatkowego środka. Świetnie nada się do tego ocet, którym wystarczy obficie zalać silikonowe zabrudzenia, a następnie pozostawić na kilkanaście minut. Działanie produktu dodatkowo podbija dodatek soli kuchennej. Po upływie wyznaczonego czasu sięgamy ponownie po twardą szmatkę lub ostrą część gąbki do mycia naczyń i kilkukrotnie przecieramy całą powierzchnię płytek.
Sprawdź również: