Piątek trzynastego. Te rośliny przyciągają pecha i toksyczne osoby. Lepiej ich unikaj
Wielu z nas nie wyobraża sobie swojego mieszkania bez zielonego akcentu. Rośliny doniczkowe zachwycają błyszczącymi liśćmi i efektownymi kwiatami. Do tego są w stanie oczyszczać powietrza, a ich widok na niejedną osobę działa kojąco. Czy uprawa okazów doniczkowych może być ryzykowna? Okazuje się, że do niektórych roślin przylgnęła łatka wyjątkowo pechowych. Które gatunki zaliczają się do tego grona?
Spis treści:
O tym każdy miłośnik roślin powinien wiedzieć
W przesądy można wierzyć z pełnym przekonaniem, można też traktować je wyłącznie w kategoriach ciekawostki. Niezależnie od tego, do której grupy należysz, warto zapoznać się z listą pechowych roślin, by poszerzyć swoją wiedzę z zakresu ogrodnictwa od nieco bardziej zaskakującej strony.
Zapewne każdy słyszał o drzewku szczęścia albo o pieniążku, którego obecność w domu ma przynosić powodzenie w finansach. Tym razem zwracamy uwagę na to, że wśród najpopularniejszych kwiatów doniczkowych znajdują się również egzemplarze o nieco gorszej reputacji.
Bluszcz pospolity: Efektowne pnącze to problemy z partnerem?
Bluszcz nie jest trudny w uprawie, doskonale rozwija się nawet w cieniu. Pięknie wypełnia puste przestrzenie we wnętrzach, a zadbać należy głównie o to, by podłoże w doniczce było cały czas delikatnie wilgotne. Brzmi jak roślina idealna? Nie do końca! Na wstępie warto przypomnieć sobie o realnych cechach rośliny, które wcale nie należą do ludowych wierzeń. Bluszcz pospolity jest silnie trujący. Może doprowadzić do zatrucia pokarmowego i podrażnienia skóry. W każdej jego części znajdują się toksyczne związki, więc z jego uprawy lepiej zrezygnować, jeśli w domu przebywają małe dzieci i zwierzęta.
Dodatkowo spotyka się przesądy, według których bluszcz sprzyja kłótniom w związku. Jego obecność w domu wiązana jest również z pechem w miłości i przyciąganiem zaborczych partnerów, skłonnych do ciągłego kontrolowania i osaczania.
Monstera: Modny, ale ryzykowny wybór
Duże liście monstery to powód do dumy dla każdej osoby, która dba o to, by w domowym zaciszu nie brakowało zieleni. Roślina jest na tyle popularna, że zobaczyć ją można nie tylko w doniczkach. Służy za wzór producentom ubrań, plecaków, saszetek, pościeli, plakatów... Monsterę zobaczyć można niemalże wszędzie! Jednak co z przesądami? Czy monstera przynosi pecha?
Można spotkać się z opiniami, że roślina ma negatywny wpływ na samopoczucie osób przebywających w jej pobliżu. Umieszczenie jej w domu może być powodem utrzymującego się poczucia niepokoju, a także rozdrażnienia.
Filodendron i jego kiepska reputacja
Szybki wzrost, duża odporność na choroby i małe wymagania pielęgnacyjne - to sprawia, że filodendron to częsty widok w domach i mieszkaniach. Oto okaz w sam raz dla osób, które twierdzą, że nie mają ręki do roślin. Grunt to nie dopuszczać do przesuszenia - mniejsze potknięcia będzie w stanie wybaczyć.
Dlaczego filodendron znalazł się w naszym zestawieniu roślin domowych przynoszących pecha? Dość popularne jest przekonanie, że emituje on negatywne wibracje. Podobnie jak monstera bywa uważany za przyczynę drażliwości, ale przede wszystkim wierzy się, że jego obecność sprzyja konfliktom i pogarszaniu się relacji rodzinnych.
Fiołki jako przekleństwo singli?
Fiołki afrykańskie uważane są za jedne z najwdzięczniejszych roślin, jakie sprowadzić można do swojego domu. Zdobią parapety aksamitnymi liśćmi i drobnymi kwiatami, które podziwiać można nawet zimą. O tej porze roku widok barwnych płatków jest niezwykle pożądany! Liczne odmiany rośliny też sprzyjają zaproszeniu fiołków do mieszkania. Kto nie powinien tego robić według popularnego przesądu?
Lepiej, by z uprawy fiołków zrezygnowały osoby samotne, wciąż poszukujące swojej drugiej połówki. Mają one utrudniać znalezienie miłości i doprowadzać do tego, że kolejne randki okazują się niewypałem.
Polecamy:
