Prosty trik, o którym wie niewielu. Zrób tak, a znicze będą paliły się o wiele dłużej

W okresie Wszystkich Świętych wybieramy się na cmentarze, stawiając na grobach naszych bliskich znicze. Chcemy, aby ogień palił się jak najdłużej, jednak niejednokrotnie gaśnie on już po kilku godzinach. Tymczasem istnieje prosta sztuczka, która zdecydowanie wydłuży żywotność zniczy. Zanim wybierzesz się na cmentarz, wykonaj tę czynność!

Przy zakupie zniczy warto zwrócić uwagę na wielkość świecy oraz materiał z jakiego została wykonana
Przy zakupie zniczy warto zwrócić uwagę na wielkość świecy oraz materiał z jakiego została wykonana123RF/PICSEL

W okresie Wszystkich Świętych sklepowe półki wręcz uginają się od nadmiaru zniczy, które kuszą nie tylko swoim wyglądem, ale również ceną. To właśnie tymi dwoma głównymi kryteriami kierujemy się podczas zakupów. Warto jednak wziąć pod uwagę inne czynniki.

Jakie znicze kupić, aby paliły się jak najdłużej?

Przy zakupie zniczy warto zwrócić uwagę na wielkość świecy oraz materiał z jakiego została wykonana. To właśnie te dwie kwestie wpływają na to, jak długo dany znicz będzie się palił.

Ważny jest również skład. Najlepszymi opcjami jest soja oraz wosk pszczeli. Są to bowiem naturalne składniki, które wpływają na wydłużony czas palenia. Większość świec wykonywana jest jednak z parafiny. Takie kuszą niskimi cenami, jednak musimy być przygotowani na to, że mogą równie szybko zgasnąć. Nie wszystko jednak stracone!

Jak przedłużyć trwałość zniczy? Wypróbuj ten niezawodny trik

W przypadku zniczy wykonanych z parafiny lub innego, nieco gorszego od niej materiału, możemy wykonać prosty trik, dzięki któremu w mig przedłużymy ich trwałość. Wystarczy przed wyjściem na cmentarz włożyć parafinowe wkłady do zamrażarki. Po godzinie lub dwóch, spędzonych w ujemnej temperaturze, staną się zdecydowanie wydajniejsze.

Jak to możliwe? Parafina, która ulegnie mocnemu schłodzeniu stanie się bardziej zbita, a co za tym idzie - mniej podatna na wysoką temperaturę płomienia, wolniej się spalając.

Innym, również prostym trikiem jest rozsypanie wokół knota odrobiny soli.

Jaki był ks. Jan Kaczkowski? Szczere wyznanie Patryka Galewskiego. "Zdanowicz. Pomiędzy wersami"INTERIA.PL
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas