Szykuje się olbrzymi wysyp grzybów. Wskazano konkretne daty i miejsca

Ostatnie dni przyniosły nam nagłe ochłodzenie i deszcz. Prognozy mówią natomiast, że idzie zmiana w pogodzie, a to wyśmienita wiadomość dla grzybiarzy. Eksperci komunikują, że ocieplenie, które niebawem do nas zawita jest szansą na prawdziwy wysyp grzybów.

W przyszłym tygodniu możemy spodziewać się prawdziwego wysypu grzybów
W przyszłym tygodniu możemy spodziewać się prawdziwego wysypu grzybów123RF/PICSEL

Choć grzybiarze co roku wynoszą z polskich lasów ok. 100 tys. ton grzybów (o rynkowej szacunkowej wartości ok. 700 mln zł), to ten sezon jest dla nich wyjątkowo trudny. Przez panujące warunki atmosferyczne jeszcze nie doczekali się wysypu grzybów, jednak zapowiadane prognozy są nadzieją na obfite zbiory w najbliższych dniach.

Jeden z ekspertów z Centrum Modelowania Meteorologicznego IMGW-PIG w rozmowie z wp.pl zdradził, że w przyszłym tygodniu możemy spodziewać się prawdziwego wysypu grzybów w polskich lasach.

Jest szansa na grzyby. Czekamy na niedzielę, poniedziałek i wtorek, kiedy temperatury podskoczą.
wyjaśnił Radosław Droździoł

Dodał też, że w przyszłym tygodniu termometry mogą wskazywać aż 20 st. C., a lokalnie nawet przekroczą tę wartość.

Najwięcej grzybów do tej pory obserwowano na południowym-zachodzie Polski. W tym roku sytuacja może się zmienić
Najwięcej grzybów do tej pory obserwowano na południowym-zachodzie Polski. W tym roku sytuacja może się zmienić123RF/PICSEL

Gdzie będzie najwięcej grzybów?

Ekspert z IMGW wyjawił, że najwięcej grzybów obserwuje się w Polsce południowo-zachodniej, a także na zachodzie i północy. Najmniej natomiast występuje po stronie wschodniej. Podkreśla też, że w tym roku statystyki te mogą się zmienić.

Grzybiarze mają powody do narzekania

W ocenie specjalisty, dotychczasowy nieurodzaj w polskich lasach jest najprawdopodobniej spowodowany suszą i dosyć niskimi temperaturami we wrześniu. Liczba deszczowych dni była mniejsza niż zazwyczaj, a susza hydrologiczna przyczyniła się do obecnej sytuacji.

Wrzesień póki co jest miesiącem chłodnym, co oznacza, że anomalia temperatury powietrza na północnym wschodzie wynoszą -2,5 st. C, natomiast w centrum -1 st. C.

Ekspert tłumaczy, że nie są to temperatury, które możemy zaobserwować w prognozach pogody, tylko odchylenia od normy temperatury z ostatnich 30 lat. Informacje te wskazują na to, że średnie temperatury, jakie zanotowano we wrześniu br. były niższe, odpowiednio o 2,5 st. C i 1 st. C.

"Zdanowicz pomiędzy wersami": Historia Wonderfull - dziewczyny, która uciekła ze Sierra LeoneINTERIA.PL
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas