To największe zmartwienie grzybiarzy. Na szczęście istnieją sprawdzone triki
Oprac.: Łukasz Piątek
I choć szczyt sezonu grzybowego w Polsce przypada na wrzesień, to już w sierpniu w niektórych regionach kraju mamy do czynienia z prawdziwym wysypem tych darów natury. Po obfitych zbiorach grzyby należy dokładnie oczyścić, a to z kolei oznacza, że nasze dłonie na skutek takiego działania również trzeba na koniec umyć. Jakim specyfikiem najlepiej to zrobić?
Które grzyby najbardziej brudzą dłonie?
Zbieranie grzybów nieodłącznie związane jest z potrzebą późniejszego umycia dłoni. Po pierwsze należy usunąć zabrudzenia powstałe poprzez wyjmowanie grzyba z podłoża, a po drugie w celu pozbycia się z rąk specyficznego zapachu.
Warto pamiętać, że najbardziej brudzące są grzyby dojrzałe, gdyż pokryte są mnóstwem zarodników. Z kolei grzybem, które bardzo zabarwia skórę, są te grzyby z rodzaju Mleczaj. Wytwarzają one mleczko, które po wyschnięciu przybiera brązowego koloru.
Czym umyć ręce po grzybach?
Przede wszystkim, by nie musieć mierzyć się z problemem domywania rąk po zbieraniu grzybów, podczas zbierania należy zakładać gumowe rękawiczki. Dla niektórych osób takie rękawiczki wywołują jednak pewien dyskomfort, dlatego podpowiadamy, czym i jak dokładnie umyć ręce po grzybach.
Jeśli umycie dłoni w ciepłej wodzie za pomocą zwykłego mydła nie przyniesie pożądanego efektu, należy sięgnąć po inny sposób. Uporczywe zabrudzenia po grzybach można usunąć za pomocą niewielkiej ilości proszku do prania.
Dobrym rozwiązaniem jest także użycie kwasku cytrynowego. Wystarczy, że do miski z ciepłą wodą wsypiemy kwasek cytrynowy i przez kilkanaście minut wymoczymy ręce. Po tym czasie umyjmy je mydłem.
Na mocne zabrudzenia doskonale sprawdzi się specjalna pasta BHP, którą można dostać w większości sklepów z chemią domową. Niektórzy grzybiarze do mycia rąk stosują również spirytus salicylowy, ocet, płyn do mycia naczyń, pastę do zębów oraz płyn do płukania tkanin.