Wkładam cząstki do worka z ziemniakami. Zatrzymuję kiełkowanie, zachowuję świeżość bulw na dłużej
Oprac.: Martyna Bednarczyk
Wykopane z pola, dorwane na pobliskim targu albo w sklepie. W wielu mieszkaniach ziemniaki lądują w workach, włożone do szafek. Sprawdzenie ich stanu po kilku dniach może skończyć się sporym rozczarowaniem. Gdzie najlepiej przechowywać świeże ziemniaki i jak przedłużyć ich trwałość? Dlaczego obok bulw zawsze warto położyć kawałek smacznego owocu? Podpowiadamy.
Spis treści:
Jak przechowywać surowe ziemniaki?
Ugotowane i ugniecione z dodatkiem masła, podsmażone, a także pokrojone w plasterki i zapieczone. Ziemniaki to nie tylko smakowity dodatek do tradycyjnych obiadów, ale także składnik, którego potencjał możemy wykorzystać w licznych przepisach. Niezależnie od tego, czy wykopaliśmy je samodzielnie, kupiliśmy w sprawdzonym źródle, a może po prostu zapłaciliśmy za worek w sklepie spożywczym, warto wiedzieć, jak prawidłowo je przechowywać. Warunki, w których będziemy trzymać ziemniaki, mają ogromny wpływ nie tylko na ich walory wizualne, ale przede wszystkim smakowe.
W jakim miejscu trzymać ziemniaki, by szybko się nie zepsuły? Idealnie sprawdzą się przestrzenie, do których nie dociera zarówno światło naturalne, jak i sztuczne. Najbezpieczniej będzie włożyć je do chłodnej i suchej piwnicy lub garażu. Przy odpowiednich warunkach pogodowych możemy także trzymać je w zamkniętych skrzynkach na balkonach i tarasach. Dłuższą świeżość ziemniakom zapewni temperatura oscylująca wokół 7 do 10 st. C. W taki sposób warzywa są w stanie przetrwać od 3 do nawet 6 miesięcy.
Czy ziemniaki można trzymać w lodówce?
Częstym miejscem, w którym możemy zobaczyć zapas ziemniaków, jest kuchnia. Wydawać by się mogło, że wybór tej przestrzeni jest jak najbardziej naturalny. To właśnie tam najczęściej sięgamy po smakowite warzywo. Okazuje się jednak, że może to być dość ryzykowna opcja. Regularne korzystanie z piekarnika, używanie kuchenki gazowej lub indukcji powoduje, że temperatura powietrza w pomieszczeniu naturalnie wzrasta. Co za tym idzie, podnosi się także poziom wilgotności, który może przyczynić się do szybszego kiełkowania bulw.
Nie zawsze jednak mamy możliwość umieścić ziemniaki gdzie indziej. W takiej sytuacji najlepiej włożyć je do pojemnika, wiadra lub kosza. Dobrym patentem będzie zabezpieczenie dna starą gazetą, która skutecznie pochłonie gromadzącą się wilgoć. Alternatywnie możemy zdecydować się na włożenie ziemniaków do papierowej torby. A co z przechowywaniem ziemniaków w lodówce? Taki patent polecany jest jedynie do zachowania świeżości już obranych warzyw. Nie wystarczy jednak włożyć ich luzem na półkę. Obrane bulwy umieszczamy w naczyniu i zalewamy zimną wodą z odrobiną octu. Dopiero tak przygotowane mogą przetrwać w chłodzie do czterech dni.
Co zrobić, żeby ziemniaki nie kiełkowały?
Nie jest tajemnicą, że uszkodzone, nadpsute czy gnijące ziemniaki negatywnie wpływają na zdrowe bulwy. Takich okazów należy pozbywać się w pierwszej kolejności, a także unikać podczas zakupów w sklepie czy na targu. Konieczność kwestionowania świeżości ziemniaków nie ma racji bytu, jeśli od razu wiemy, jak zamierzamy je wykorzystać w kuchni. Zdarza się jednak, że plany ulegają zmianie, a zapomniane warzywa przez wiele dni leżą na dnie szafki lub w głęboko schowanym koszu. Najczęstszym zjawiskiem, jakie możemy zaobserwować w tej sytuacji, jest pojawianie się charakterystycznych kiełków na ich powierzchni.
W prosty sposób możemy wyeliminować to ryzyko. Wystarczy patent, który chętnie stosowali już nasi dziadkowie. Co ważne, nie chodzi tu wcale o korzystanie z wymyślnych składników. Cały sekret tkwi w kawałku jabłka. Skuteczną metodą na przedłużenie świeżości ziemniaków jest umieszczenie razem z nimi w worku lub pojemniku cząstek chrupiącego owocu. Wydzielany przez jabłko etylen skutecznie spowalnia procesy wpływające na kiełkowanie, a tym samym nawet dwukrotnie wydłuża przydatność ziemniaków do spożycia. Jeśli zdecydujemy się na skorzystanie z triku, pamiętajmy o regularnej wymianie jabłek na świeże.
Sprawdź również: