Włącz je do diety. Skończą się problemy z krążeniem i zimne stopy
Oprac.: Magdalena Kowalska
Niektóre osoby znacznie częściej odczuwają zimno, nawet jeśli przebywają w ciepłym pomieszczeniu. Szybko marzną też zimą na powietrzu mimo grubej kurtki i zimowych butów. Zjawisko to najczęściej kojarzymy z niskim ciśnieniem lub zaburzeniami krążenia. To też charakterystyczny objaw niedoczynności tarczycy. Okazuje się, że przyczyna problemów z termoregulacją może być jeszcze bardziej zaskakująca. Wciąż marzniesz i skarżysz się na zimne dłonie i stopy? Koniecznie przeczytaj, z czego to może wynikać.
Spis treści:
Na czym polega termoregulacja organizmu?
Ludzkie ciało to niemal idealna "maszyna", w której poszczególne tryby działają bez zarzutu, by utrzymać prawidłowe funkcje narządów i całych układów. Jednym z kluczowych procesów jest termoregulacja, czyli zapewnienie prawidłowej temperatury w organizmie niezależnie od temperatury otoczenia. Odpowiada za nią przede wszystkim mózg (a konkretnie podwzgórze), a także układ współczulny, gruczoły potowe czy termoreceptory znajdujące się w skórze. Gdy przebywamy w niskich temperaturach, nasz organizm dysponuje wieloma mechanizmami, by utrzymać ciepłotę ciała na stałym poziomie 36,6 st. C. Dochodzi np. do przyspieszenia procesów metabolicznych (organizm spala więcej kalorii, by się "ogrzać"), zwiększenia wydzielania hormonów tarczycy czy obkurczenia naczyń krwionośnych. Z kolei w sytuacji przegrzania (np. w czasie upałów) naczynia krwionośne się rozszerzają, a gruczoły potowe zaczynają pracę na najwyższych obrotach.
Dlaczego dochodzi do zaburzeń procesów termoregulacji?
Do najczęstszych przyczyn problemów z termoregulacją zalicza się zaburzenia hormonalne (np. nieprawidłowa synteza hormonów tarczycy), infekcje bakteryjne i wirusowe, a także ekspozycję na skrajnie niskie lub wysokie temperatury otoczenia. Wciąż mało znaną powszechnie przyczyną zaburzeń termoregulacji są niedobory witamin i minerałów. Okazuje się, że niektóre z nich odgrywają kluczową rolę w procesach metabolicznych odpowiedzialnych za utrzymanie ciepłoty ciała. Ciągle marzniesz? Sprawdź, czy nie cierpisz na niedobór niektórych witamin i minerałów.
Niedobór żelaza
Żelazo jest niezbędne do produkcji hemoglobiny, która z kolei transportuje tlen do wszystkich komórek naszego ciała. Bez niego mięśnie i tkanki nie są w stanie wytworzyć ciepła i energii. To właśnie dlatego anemia z niedoboru żelaza skutkuje ciągłym zmęczeniem, sennością i przejmującym uczuciem zimna.
Niedobór witaminy B12
Kluczowa dla procesów termoregulacji jest także witamina B12, czyli kobalmina. Podobnie jak żelazo współuczestniczy w produkcji hemoglobiny, a także jest niezbędna do tworzenia neuroprzekaźników w układzie nerwowym. Jej niedobory przypominają objawy anemii: zmęczenie, bladość skóry, zawroty głowy i częste uczucie zimna, zwłaszcza w dłoniach i stopach. Charakterystyczne może być też mrowienie w palcach oraz drętwienie rąk i nóg.
Niedobór witaminy B9
Ciągłe uczucie zimna może być także efektem niedoboru witaminy B9, znanej jako kwas foliowy. Odpowiada ona za prawidłowe funkcjonowanie komórek układu nerwowego i krwionośnego. To kolejna substancja niezbędna do prawidłowego natlenienia komórek i tkanek naszego organizmu. Gdy zaczyna jej brakować, szybko odczuwamy zmęczenie, stajemy się wrażliwi na zimno i pogarsza nam się krążenie.
Niedobór witaminy C
Prawidłowe ilości witaminy C w organizmie są niezbędne do przyswajania żelaza. Oznacza to, że dieta bogata w żelazo nie uchroni nas przed anemią, jeśli jednocześnie brakuje nam produktów bogatych w witaminę C. Oprócz większej wrażliwości na zimno grozi nam to również spadkiem odporności, pogorszeniem kondycji naczyń krwionośnych i częstszymi infekcjami.
Włącz do diety te produkty - poprawisz krążenie i przestaniesz marznąć
Niedobory żelaza i witamin, które są odpowiedzialne za anemię, należy suplementować. Leków ani suplementów nie powinno się jednak przyjmować na własną rękę (jedynie po badaniach i konsultacji z lekarzem), bo można je łatwo przedawkować i jeszcze bardziej zaszkodzić zdrowiu. Najlepszym rozwiązaniem jest włączenie do diety produktów, które zawierają duże ilości brakujących nam składników. Idealnym źródłem łatwo przyswajalnego żelaza jest czerwone mięso, wątróbka, biała fasola, tofu, a także pestki dyni czy pistacje. Duże ilości witaminy B12 znajdziemy w mięsie i podrobach, żółtym serze i jajach. Przy niedoborach witaminy B9 do diety warto włączyć podroby, sery, jaja, drożdże, zielone warzywa liściaste oraz czerwone i pomarańczowe owoce. Największe ilości witaminy C znajdziemy z kolei w cytrusach i zielonych warzywach oraz kiszonkach.
Czytaj także: