Zamiast opłakanych wraków – bujne i mocarne tuje. Specjaliści nie podlewają ich niczym innym

Martyna Bednarczyk

Opracowanie Martyna Bednarczyk

Tuje zaliczamy do żywotników, czyli specjalnych iglaków zachowujących bujny pokrój przez cały rok. Uważa się je za rośliny niezniszczalne, co nie do końca jest prawdą. Pozbawione opieki mogą być narażone na usychanie oraz ataki ze strony chorób i szkodników. Siłę do opierania się przeszkodom daje im podlewanie oraz nawożenie. Czego i jak używać? Podpowiadamy.

Sekret bujnych tuj tkwi we właściwym podlewaniu
Sekret bujnych tuj tkwi we właściwym podlewaniu123RF/PICSEL

  • Patentem na szybkie wzmocnienie rosnących w ogrodzie tuj jest zastosowanie specjalnej szczepionki mikoryzowej. Grzyby zasiedlające strefę korzeniową zwiększą powierzchnię chłonną, dzięki czemu roślina nie będzie wymagała tak częstego podlewania
  • Podczas podlewania woda powinna trafiać bezpośrednio do korzeni tuj. Nie zaleca się zraszania zielonych części, gdyż staną się bardziej podatne na grzyby i patogeny
  • Założenie specjalnej linii kroplującej to doskonała alternatywa dla tradycyjnego nawadniania tuj. Instalację umieszcza się bezpośrednio pod tujami, a woda wydostaje się na powierzchnię przez niewielkie otwory, utrzymując stałą wilgotność gleby

Jesienne nawożenie tuj - o tym pamiętaj

Przechadzając się między ogródkami działkowymi, bardzo szybko wyłapujemy czynnik wspólny. Niemal w każdym znajduje się choć jedna tuja. Część właścicieli tworzy z nich żywopłoty, a inni traktują je jako naturalną dekorację. Co zrobić, by przez cały rok zachwycały nienagannym wyglądem? Odpowiedź tkwi w nawożeniu. Specjaliści zajmujący się roślinami zwracają uwagę, że zasilanie jesienne mocno różni się od wiosennego oraz letniego.

Jesienią odradza się stosowanie produktów na bazie azotu, który pobudza tuje do wzrostu oraz wypuszczania młodych pędów. Nagłe przyjście zimy nie pozwoli im zdrewnieć, przez co będą bardziej narażone na przemarznięcie. Po lecie powinniśmy postawić na preparaty obfitujące w potas i fosfor. Oba pierwiastki skutecznie przygotowują roślinę do zimy, poprawiając ich mrozoodporność. Składniki mają wpływ także na odżywienie systemu korzeniowego oraz poprawę gospodarki wodnej.

Do kiedy podlewać tuje?

Osoby uprawiające tuje w ogrodzie powinny pamiętać, że aktywny proces transpiracji trwa u tego gatunku przez cały rok - bez żadnej przerwy. Obfite opady śniegu, grube zaspy oraz silnie zamarznięte podłoże blokują roślinie dostęp do wody oraz niezbędnych składników pokarmowych. Zbyt długi czas trwania takiej sytuacji przyczynia się do rozwoju zjawiska nazywanego suszą fizjologiczną.

Z ostatnim podlewaniem tuj warto wyrobić się jeszcze przed pierwszym przymrozkiem
Z ostatnim podlewaniem tuj warto wyrobić się jeszcze przed pierwszym przymrozkiem123RF/PICSEL

Czym objawia się ta sytuacja? Roślina podczas parowania zaczyna tracić całą wodę ze swoich tkanek. Niekorzystne warunki pogodowe uniemożliwiają jej bieżącego uzupełniania potrzebnych składników. Ogrodnicy zwracają uwagę, by jesienią, a najlepiej przed nastaniem pierwszych przymrozków, porządnie podlać tuje. Termin czynności przypada najczęściej na październik lub początek listopada. Jeśli nie zapomnimy o tym istotnym zadaniu, tuje będą miały szansę zgromadzić odpowiednie porcje wilgoci w pędach jeszcze przed nadejściem surowej zimy.

Jak nawadniać gatunek zimą?

Długa, mroźna i wypełniona stale padającym śniegiem zima to prawdziwa szkoła przetrwania dla tuj. Gatunek należy do roślin zimozielonych, które przez cały rok narażone są na szkodliwe działanie czynników zewnętrznych. Specjaliści doradzają, by szczególnie o tej porze roku wykorzystywać wszelkie okienka pogodowe oraz cieplejsze dni na podlewanie spragnionych tuj. Odpowiednia okazja nadarzy się wtedy, gdy temperatura przekroczy 0 st. C.

W tym czasie nawadniamy tuje odstaną wodą, która zdążyła nabrać temperatury otoczenia. Ogrodnicy zwracają uwagę, że dobrą praktyką jest wykonanie tej czynności przynajmniej raz w grudniu lub styczniu. Powaga sytuacji rośnie, jeśli mamy do czynienia z bezśnieżną zimą, która charakteryzuje się częstymi lodowatymi wiatrami. Dlaczego podlewanie tuj staje się tak ważne? Nie tylko bezpiecznie dotrwają do pierwszych dni wiosny, ale dodatkowo w czasie przedwiośnia ich łuski nie zaczną brązowieć.

Tuje - prawidłowe nawadnianie

Wiemy już, że nie warto rezygnować z podlewania tuj zimą. Na tym etapie rodzi się pytanie - czym nawadniać te wyjątkowe rośliny? Ogrodnicy stawiają sprawę jasno, bezsprzecznie najlepszym wyborem będzie deszczówka. Jeśli mamy możliwość, zbierajmy ją do beczek lub pojemników ustawionych przy rynnach. Uważa się ją za wodę miękką o lekko kwaśnym odczynie. Przyglądając się składowi, nie znajdziemy w nim nawet odrobiny chloru. Obfituje w liczne gazy rozpuszczalne, m.in. azot, tlen czy dwutlenek węgla.

Ogrodnicy doradzają nawadnianie tuj deszczówką
Ogrodnicy doradzają nawadnianie tuj deszczówką123RF/PICSEL

Podchodząc do tematu realistycznie, nie każdy z nas ma czas oraz miejsce na zbieranie deszczówki. Najczęściej przy podlewaniu roślin ogrodowych, w tym tuj, korzysta się ze zwykłej wody wodociągowej. Taki rodzaj nawadniania nie powinien wywołać większych szkód. Zanim jednak zdecydujemy się podlać zwykłą kranówką tuje w doniczkach, nalejmy porcję wody do pojemnika i pozwólmy jej odstać przynajmniej jeden dzień.

Bananowa mikstura wzmacniająca tuje

Zapewnienie odpowiedniego poziomu nawodnienia nie tylko pozwoli tujom przetrwać zimę, ale także wpłynie na zdrowy wygląd. To niejedyna czynność, o której powinniśmy pamiętać w kompleksowej pielęgnacji. Opieka nad roślinami wymaga także zadbania o dostarczenie im niezbędnych składników odżywczych. Te zazwyczaj znajdziemy w gotowych mieszankach dostępnych w sklepach. Jeśli jednak nie chcemy wydawać ciężko zarobionych pieniędzy na niesprawdzone produkty, sięgnijmy po kuchenne resztki.

Doskonałą odżywkę do tuj przygotujemy na bazie mocno dojrzałego banana. Wystarczy, że całość owocu pokroimy na mniejsze kawałki, włożymy do słoika i zalejemy ciepłą i przegotowaną wodą. Teraz wystarczy odczekać 48 godzin i przejść do podlewania roślin. Ostatni raz domowy wzmacniacz należy podać roślinom w październiku. Pamiętajmy, by nie przesadzać z częstotliwością zasilania rośliny. Zamiast uzyskać nieskazitelny wygląd, zacznie usychać i tracić odporność na niskie temperatury.

Nie wyrzucaj skórek bananów. Dzięki nim rośliny łatwiej zniosą mrozy lub suszęInteria.tv

Sprawdź również:

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas