Te sygnały traktujemy jak początek końca relacji. Czy słusznie?

Bombardowani radami jak rozpoznać narcyzm u partnera, jak dbać o dobrą relację, co zrobić, by związek kwitł i co oznaczają poszczególne sygnały, które wysyła do nas ukochana osoba, możemy czuć się nieco zagubieni. Coraz częściej przywiązujemy wagę do rzeczy, które nie powinny stanowić powodu do obaw czy zmartwienia. Poznaj cztery zachowania, które najczęściej odczytywane są jako rychły koniec relacji, a tak naprawdę są zupełnie normalne. I uspokój swój zestresowany umysł.

Te popularne "sygnały" wcale nie musza oznaczać kryzysu w związku
Te popularne "sygnały" wcale nie musza oznaczać kryzysu w związkuCanvaProINTERIA.PL

"Związek to nieustanna, wspólna praca" - brzmi popularne powiedzonko. Rzeczywiście, jest w tym prawda - aby zbudować silną, pełną miłości i zaufania relację, ważne jest pełne zaangażowanie obu stron. A kiedy już uda się przeżyć razem te kilka lat, wymagane jest nieustanne pielęgnowanie tego, co się zbudowało. Tu z pomocą przychodzą setki filmików, rolek, poradników i wszelakiej maści ekspertów i "ekspertów", którzy nieźle mogą namieszać.

Wpływ mediów społecznościowych na większość dziedzin życia jest ogromny i nie zawsze pozytywny. Algorytmy "wypluwają" nam treści o charakterze ostrzegawczym, tzw. "czerwone flagi w związku", które mogą nieźle namieszać nawet w dobrym, dojrzałym partnerstwie. Jak nie dać się ogłupić i zmanipulować treściami, które wcale nie muszą mieć nic wspólnego z rzeczywistością? Oto 4 rzeczy/sygnały/zachowania, którymi prawdopodobnie się martwisz i uznajesz za "sygnał alarmowy", a które są zupełnie normalne i całkiem w porządku.

Osobne podróżowanie

Pewnie wydaje ci się, że będąc w związku, należy każdy wyjazd planować wraz ze swoją drugą połówką. A to błąd! Jeśli cały swój czas poświęcasz na partnera, prawdopodobnie cierpią na tym twoje pozostałe relacje: rodzinne, zawodowe i przyjaźnie. Każdemu związkowi dobrze zrobi "odpoczynek od siebie" raz na jakiś czas, zatęsknienie za sobą, które odświeży uczucie.

A przy okazji zadbasz o swój dobrostan solo, wzmocnisz się jako jednostka i spędzisz czas z innymi osobami, które wzbogacają twoje życie, na przykład z przyjaciółkami. Jeśli każda z was jest w związku najprawdopodobniej widujecie się rzadziej niż kiedy byłyście singielkami i jest zupełnie naturalne. Wspólny wypad do SPA na weekend, krótki city break, a nawet tygodniowe zwiedzanie innego kraju będzie doskonałym pomysłem, dzięki któremu tylko zyskasz, a nie stracisz.

Osobny sen

Osobne kołdry, a nawet łóżka to nie powód do niepokoju. Wiele par tak robi
Osobne kołdry, a nawet łóżka to nie powód do niepokoju. Wiele par tak robiCanvaProINTERIA.PL

Chrapanie, zabieranie kołdry, senne "kopniaki" wybudzające z głębokiego snu, brak miejsca, by ułożyć się w swojej ulubionej pozycji - znasz to? Jeśli z tych powodów zdecydowaliście się na spanie pod osobnymi kołdrami lub nawet w osobnych łóżkach, wcale nie oznacza to początku końca związku.

Komfort snu jest bardzo ważnym aspektem, który może mieć ogromny wpływ na jakość relacji. Niewyspana będziesz bardziej sfrustrowana, zmęczona i będziesz mieć znacznie mniej energii. A to z pewnością znajdzie swoje odbicie w częstszych sprzeczkach, gorszej atmosferze pomiędzy tobą i partnerem oraz powtarzającymi się "cichymi dniami". Spanie osobno może być doskonałym wyjściem, by każde z was mogło w pełni się zregenerować i z nową energią pracować nad swoją relacją.

Flirt i fantazjowanie o kimś innym

Flirt i fantazje o kimś innym są zupełnie w porządku. Ale może lepiej nie robić tego na oczach swojej drugiej połówki
Flirt i fantazje o kimś innym są zupełnie w porządku. Ale może lepiej nie robić tego na oczach swojej drugiej połówkiPicsel123RF/PICSEL

Prawdopodobnie nie raz zwróciłaś uwagę na mężczyznę, który z jakichś powodów ci się spodobał, a nie był twoim ukochanym. Być może na imprezie integracyjnej flirtowałaś nawet z kolegą z innego działu. Czy to powód do niepokoju? Czy to oznacza, że uczucie do twojej drugiej połówki wygasa? Absolutnie nie. Zauważanie atrakcyjności innych nie prowadzi do zdrady. To zwyczajny, ludzki odruch. Jeśli nasz umysł podsunie nam obraz innego, przystojnego mężczyzny, może to nawet stanowić podstawę do rozpalenia silniejszego płomienia w sypialni z naszym ukochanym. Warto też uświadomić sobie, że nasz partner także zauważa atrakcyjne kobiety w swoim otoczeniu. Ale to nie zmniejsza jego miłości do nas.

Chęć zakończenia związku

Czasem mamy po prostu dość i zaczynamy intensywnie myśleć o tym, czy nie lepiej byłoby to zakończyć
Czasem mamy po prostu dość i zaczynamy intensywnie myśleć o tym, czy nie lepiej byłoby to zakończyć123RF/PICSEL

Każdy, kto był lub jest w tzw. "poważnym związku" przynajmniej raz w trakcie jego trwania myślał o jego zakończeniu, ustalał kolejność zdarzeń, zastanawiał się jak ubrać w słowa ostatnie chwile przed zerwaniem. To tez jest normalne i nie stanowi o faktycznym końcu relacji. Każdy z nas ma gorszy dzień  lub okres czasu. Stres, brak czasu, drobne nieporozumienia zmieniające się w coraz większe kłótnie. Można mieć dość, a wtedy oczywistym jest, że ma się ochotę uciekać, gdzie pieprz rośnie. Ale te gorsze czasy, jeśli zależy nam na sobie, można przetrwać, rozgonić szczerą rozmową i wzajemnym wsparciem.

Jeśli przerazi cię myśl o planowaniu zakończenia swojego związku potraktuj ją jako dobry pretekst, by uważniej przyjrzeć się słabym punktom w swojej relacji, poszukać rozwiązań, które ją wzmocnią i nie odkładaj tematów do przegadania, które mogą naprawić atmosferę i pozwolić się lepiej zrozumieć.

Anna Szymańczyk o samoakceptacji i przekuwaniu przeszkód w sukces INTERIA.PL