10-sekundowy "test śmierci". Ujawni ryzyko rychłego zgonu
Stań na jednej nodze i policz do dziesięciu – brzmi niepozornie, ale zdaniem naukowców ten prosty sprawdzian może sporo powiedzieć o kondycji człowieka. Spośród tych, którym nie udało się zachować równowagi, wielu zmarło w ciągu kolejnych 10 lat. Z czego to wynika?
Czy można przewidzieć śmierć? Okazuje się, że taką zdolność mają posiadać nie tylko wróżki i wizjonerzy. Tak naprawdę każdy z nas może przeprowadzić prosty test, który wskaże ryzyko rychłego odejścia z tego świata (w ciągu najbliższych dziesięciu lat) – przekonują badacze.
Zobacz również: Oto co dzieje się z ciałem 48 godzin przed śmiercią
Międzynarodowy zespół naukowców wykazał pewną zależność, a o przełomowym odkryciu czytamy w prestiżowym czasopiśmie medycznym "British Journal of Sports Medicine". Eksperci pod wodzą doktora Claudio Gil Araujo, brazylijskiego lekarza specjalizującego się w medycynie wysiłkowej, mówią o zasadzie 10 sekund.
Podobno tyle czasu wystarczy, by ocenić ryzyko przedwczesnego zgonu. Wystarczy stanąć na jednej nodze.
Choć może się wydawać, że to mało poważna metoda, ten prosty test ma jak najbardziej naukowe uzasadnienie. Naukowcy przez kilkanaście lat obserwowali pacjentów, pochylając się szczególnie nad tymi, którzy nie byli w stanie utrzymać równowagi na jednej nodze. Przez kolejną dekadę wielu z nich zmarło.
Ryzyko szybkiego zgonu wzrasta nawet dwukrotnie – wyliczyli, podając konkretne argumenty. Niezdolność zachowania równowagi może zwiastować ryzyko udaru czy demencji. "Badanie" miało dać miarodajne wyniki w przypadku osób w średnim i starszym wieku.
Zobacz również: Co dzieje się przed śmiercią? Przerażające wyznanie pielęgniarki
Test oblał co piąty ochotnik, a w grupie tej dominowały osoby po 56. roku życia. Co drugi 70-latek nie był w stanie zachować równowagi przez 10 sekund, stojąc na jednej nodze. Umiejętność ta ma być bezpośrednio powiązana z ogólną kondycją organizmu.
Badacze sugerują, by taki prosty sprawdzian przeprowadzać przy okazji każdego badania kontrolnego seniorów. Chwiejność ciała może być pierwszym sygnałem, że wewnątrz dzieje się coś niedobrego. Wtedy należałoby rozpocząć bardziej szczegółową diagnostykę.
Warto odnotować, że eksperyment dotyczył osób po pięćdziesiątce. Nie wiadomo, czy test 10 sekund może być miarodajny dla młodszych.
Zobacz również: Grzechotka śmierci. Co się dzieje z oddechem przed śmiercią?