Ach, śpij kochanie

Cierpimy na bezsenność, śnią nam się koszmary, wstajemy niewyspani i w złym humorze. Relaks, umiarkowana dieta i wygodne łóżko sprawią, że z przyjemnością usłyszymy słowo "dobranoc".

fot./ Maciej Nadbrdalik
East News

Dodatkowym minusem nerwów są choroby, które one powodują - depresja, dolegliwości wątroby, trzustki, przewodu pokarmowego. Te ostatnie są bolesne, co również nie pozwala zasnąć.

Wśród przyczyn bezsenności trzeba wymienić też niewłaściwe przyzwyczajenia: picie dużej ilości napojów z kofeiną, spanie w ciągu dnia, nieregularne pory kładzenia się do łóżka, jedzenie późnych i obfitych posiłków oraz zażywanie niektórych leków.

Bezsenność tymczasowa jest łatwiejsza do zwalczenia. Podstawowym sposobem na to jest pójście do łóżka (wygodnego!) z "pustą głową" - bez problemów, zrelaksowaną, pozytywnie myślącą. Ważne jest, by łóżko nie stawało się biurem, czyli miejscem na laptopa, stertę dokumentów czy innych przedmiotów związanych z pracą. To miejsce na przyjemne rozmowy, pieszczoty albo chociażby ciekawą lekturę.

Jeśli nie jesteśmy w stanie sobie z tym poradzić, warto pomyśleć o praktykowaniu różnych technik relaksacyjnych, m.in. jogi. Nie zaszkodzi też świeże powietrze - krótki spacer albo porządne wywietrzenie sypialni.

Ostatni posiłek przed planowanym snem powinniśmy zjeść przynajmniej dwie godziny wcześniej. Powinien być lekkostrawny, nie zawierać dużej ilości cukru i tłuszczu (najbardziej niewskazane są słodycze, soki i ser żółty). Wysoki poziom glukozy we krwi opóźnia zaśnięcie, z kolei tłuszcze mogą powodować koszmary. Na kłopoty z zaśnięciem jedną ze sprawdzonych metod jest szklanka ciepłego mleka.

Dobrze jest - w miarę możliwości - ustalić jedną porę, o której będziemy się kłaść. Po pewnym czasie organizm przystosuje się do tej godziny. Aby pomóc mu zapaść w sen, można np. słuchać cichej, relaksacyjnej muzyki, albo wręcz przeciwnie - zmęczyć się czytaniem albo oglądaniem telewizji.

Jest jeszcze jeden sposób z serii naturalnych - marzenia. Na przykład o idealnym domu. Praktykujący to twierdzą, że zasypiają już po wybraniu kształtu basenu... I jeszcze jeden z tego zakresu - przytulić się do ukochanego ciała. W końcu powieki staną się coraz cięższe i cięższe...

Można skorzystać też z dobrodziejstw chemii i aromaterapii. Mieszanka zapachów zawarta w żelach pod prysznic, balsamach do ciała czy aerozolach do spryskiwania pościeli szybko ukoi nas do snu.

Jeśli wszystkie te sposoby nie działają, a bezsenne okresy znacznie się wydłużają, należy skorzystać z porady lekarza, który bądź przepisze odpowiednie leki, bądź poradzi wizytę u specjalisty - psychiatry lub psychologa.

INTERIA.PL
Oceń artykuł
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?