Reklama

Australijski atak na antyszczepionkowców

​Odra grasuje w Europie. Lekarze biją na alarm i za ten stan rzeczy obwiniają, całkowicie słusznie, ruchy antyszczepionkowe. Ich rosnąca popularność w Polsce, to powód do niepokoju. Są jednak kraje, gdzie poradzono sobie z tym problemem.

Rząd Australii, zaniepokojony wzrostem zachorowań, postanowił wprowadzić w całym kraju rozwiązanie, które sprawdziło się w niektórych stanach. Chodzi o politykę "no jab, no play", co znaczy "nie ma szczepienia, nie ma zabawy". Oznacza on, że niezaszczepione dzieci będą miały całkowity zakaz korzystania z placówek oświatowych.

Według słów premiera Australii, Malcolma Turnbulla, przepisy zostaną wprowadzone w całym kraju. To nie pierwsze regulacje prawne, mające na celu walkę z ruchami antyszczepionkowymi. W Australii osoby, które nie szczepią dzieci, nie mogą liczyć na żadne ulgi podatkowe. Proste i skuteczne.

Reklama

Tak drastyczne działania, umotywowane są statystyką. Według prowadzonych na reprezentatywnej grupie rodziców badań, około 5 proc. dzieci w Australii nie jest szczepionych z powodów niemedycznych. Władze uważają, że stanowi to zagrożenie dla zdrowia nie tylko nieszczepionych dzieci, ale także dla ich otoczenia. W Australii, podobnie jak w Polsce, zanotowano już przypadki, gdy nieszczepione dzieci zmarły na krztusiec.

Stanowisko władz australijskich popierają również lekarze. W ich opinii, rodzice muszą być odpowiedzialni społecznie. Odjęcie ulg, zasiłków oraz uniemożliwienie korzystania z pomocy społecznej i oferty oświatowej to pierwsze kroki na drodze do skłonienia mieszkańców do szczepienia dzieci. Zapewnienie ochrony przed chorobami zakaźnymi jest dla rządzących priorytetem.

Warto się zastanowić czy podobne rozwiązania można zastosować w Polsce. Obecnie rodzice dzieci, które nie zostały zaszczepione w terminie, otrzymują ponaglenia z przychodni. Znane są przypadki, gdy na odmawiających szczepień obowiązkowych rodziców nakładane są kary finansowe. Jednak te działania wydają się niewystarczające, gdyż w społeczeństwie pokutują mity dotyczące szkodliwości szczepień.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: szczepienia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy