Co się dzieje z wątrobą po zjedzeniu nieumytych jagód? Lekarz ostrzega
Trwa sezon na leśne jagody. Często natrafiamy na nie przypadkowo podczas spacerów, a fioletowe owoce zachęcają do skosztowania. Zanim jednak sięgniemy po jagodę prosto z leśnego krzaczka mocno się zastanówmy. Oto co dzieje się z wątrobą po zjedzeniu nieumytych owoców. Lekarz ostrzega!
- Jak co roku ponawiam ostrzeżenie. Nie jedz nieumytych jagód i borówek. Uwaga na tasiemce! - ostrzega znany poznański chirurg Marek Karczewski. Wiele osób wciąż bagatelizuje to ostrzeżenie, raz za razem sięgając po owoce prosto z krzaczka. To może okazać się śmiertelnie niebezpieczne.
Zobacz również: Pijesz kawę w drugiej połowie dnia? Mogą czekać cię przykre konsekwencje
Pozornie wydawać się może, że owoc prosto z lasu nie wymaga czyszczenia. Tymczasem nic bardziej mylnego.
Jak dodaje, choroba ma dramatyczny przebieg.
Zobacz również: Czy brak snu może zabić? Naukowcy alarmują
Lekarz dodaje, iż chory człowiek nie zaraża kontaktujących się z nim osób. U ludzi inwazja tasiemca prowadzi jednak do rozwoju śmiertelnej choroby, nazywanej bąblowicą wielojamową.
Śmiertelność w przypadku nieleczonej lub nieprawidłowo leczonej bąblowicy wielojamowej wynosi ponad 90%. W związku z tym tasiemiec E. multilocularis uważany jest za jednego z najgroźniejszych pasożytów człowieka.
Dodatkowo larwa może dawać odległe przerzuty do innych narządów, jak płuca, śledziona czy kości, które podobne są do obserwowanych w przebiegu chorób nowotworowych.
Pamiętajmy o ostrzeżeniu i nie ryzykujmy!
Zobacz również: Trzustka: Jak ją oczyścić i zregenerować domowymi sposobami