Grzybica – problem, który nawraca
Ciąża, cukrzyca, zabiegi operacyjne, antybiotykoterapia, choroby nowotworowe, zakażenie wirusem HIV, przeszczep narządów, cewniki i wenflony to poważne okoliczności sprzyjające rozwojowi grzybicy. Szczególnie narażone na jej wystąpienie są również wcześniaki, ponieważ ich układ pokarmowy nie jest jeszcze całkowicie wykształcony, a układ odpornościowy nie w pełni wydolny.
Na rozwój grzybicy, a zwłaszcza jej nawroty ogromny wpływ ma styl życia, a konkretnie nawyki żywieniowe i higiena snu.
Samo leczenie farmakologiczne to zdecydowanie za mało. Z każdym kolejnym nawrotem grzybicy organizm wysyła kartkę ostrzegawczą: obniżona odporność. Przesilony system immunologiczny nie ma tak zwanych wolnych mocy przerobowych do uregulowania naturalnej flory bakteryjnej jelit. Jej prawidłowe działanie warunkuje równowagę w organizmie.
Skąd problem z grzybicą?
Przyczyną jest grzyb z rodzaju Candida Albicans, który będąc naturalnym i zupełnie niegroźnym elementem ludzkiej flory bakteryjnej, zaczyna się z namnażać w sposób niekontrolowany. Początkowo zaburza działanie jelit perforując ich ścianki, a następnie wraz z krwią rozprzestrzenia się po całym organizmie i doprowadza do zakażenia ogólnoustrojowego.
Grzyb żywi się składnikami odżywczymi z ludzkiego ciała zaburzając jego funkcjonowanie i powodując niedobory. Zmiana stylu życia - z naciskiem na sposób odżywiania - jest warunkiem koniecznym skutecznej terapii przeciwgrzybiczej.
Zadbajmy o higienę snu. Dorosły człowiek powinien spać około ośmiu godzin. Zdrowy, spokojny sen warunkuje regenerację organizmu i wzmocnia system odpornościowy.
Zróbmy porządki na talerzu
Przestawmy się na częste, małe posiłki - one dostarczą energii i wzmocnią system immunologiczny do walki z każdą infekcją, w tym grzybiczą.
Warto wprowadzić dietę lekkostrawną bazującą na potrawach gotowanych. Unikajmy smażenia w głębokim tłuszczu i żywności wysokoprzetworzonej, która mocno obciąża jelita i wydłuża procesy trawienne.
Borykającym się z grzybicą nie będą służyły ostre przyprawy. Zdecydowanie przestawmy się na świeże zioła, takie jak natka pietruszki, koperek czy bazylia.
Podstawowa zasada - ograniczmy cukier
Drożdże mnożą się w nim "jak grzyby po deszczu". Dieta wyłączająca węglowodany jest nierealna i niezdrowa. To one są główną pożywką dla naszego mózgu. Postawmy na węglowodany złożone, takie jak pieczywo razowe na zakwasie (absolutnie nie na drożdżach) kasze, ryże i makarony razowe.
Bezwzględnie ograniczmy cukier prosty obecny w słodyczach i owocach. Przyjrzyjmy się etykietom. Cukier jest ukryty w produktach szeroko propagowanych jako zdrowe i dietetyczne. Występuje w jogurtach owocowych czy batonikach typu "fit".
Przy zaostrzeniu choroby wykluczmy z diety bardzo słodkie owoce, takie jak: winogrona, banany, śliwki oraz soki owocowe. Alternatywą niech będą pestki słonecznika, dynia czy migdały - one mogą spełnić rolę zdrowej przekąski.
Postawmy na warzywa i owoce o niskiej zawartości fruktozy. Dobrze pić wodę z sokiem z cytryny, która pomoże odkwasić ciało. Warto wprowadzić do menu jak najwięcej pomidorów, cebuli i czosnku - one wykazują właściwości grzybobójcze.
Włączmy do jadłospisu również ziemniaki, marchewkę, bakłażany, pory, pietruszkę i szpinak. Najlepiej zjadać je na surowo lub gotowane na parze.
Dla odbudowania zdrowej flory bakteryjnej jelit niezbędne są probiotyki obecne w jogurtach. Wybierajmy oczywiści niesłodzone jogurty naturale.
Dbajmy o świeżość spożywanych produktów i higienę przyrządzanych posiłków. Jeśli na produkcie pojawiła się odrobina pleśni - wyrzuć go bezwzględnie. Usunięcie zepsutego fragmentu nie wystarczy. Cały produkt jest już toksyczny i nie nadaje się do zjedzenia.
Drobne kroki w stronę zdrowia to najlepszy kierunek na życie.
Ewa Koza, mamsmak.com