Korzyści z niepicia alkoholu. Te efekty zauważysz już po miesiącu od odstawienia procentów
Otworzenie szampana w sylwestrową noc, lampka wina na romantycznej kolacji i kieliszek wypijany za zdrowie. Napoje procentowe kojarzą się z wolnym czasem, dobrą zabawą i beztroskimi chwilami. A gdyby tak poddać się eksperymentowi i całkowicie zrezygnować z picia alkoholu na miesiąc? Okazuje się, że skutki mogą bardzo pozytywnie zaskoczyć!
Już niewielka ilość wypitego alkoholu ma wpływ na funkcjonowanie i zachowanie człowieka. Nawet najmniejsza dawka procentów obniża sprawność funkcjonowania układu nerwowego, zaburza reakcje wzrokowe, słuchowe i precyzję ruchów. Mimo założenia, że alkohol powinien działać pobudzająco, rzeczywistość jest zupełnie inna. Alkohol nie pobudza, ale zaburza sprawność, choć początkowo objawy są niemal niewidoczne.
Alkohol w pierwszej kolejności dociera do najbardziej wrażliwych ośrodków układu nerwowego, osłabiając i zaburzając precyzyjne myślenie, logiczne rozumowanie i prawidłowy osąd sytuacji. Upośledza również tzw. uczuciowość wyższą, obejmującą aspekty etyki, moralności, poczucia więzi rodzinnych i międzyludzkich. Zakłócając prawidłowe funkcjonowanie kory mózgowej, pozwala dojść do głosu popędom i prymitywnym zachowaniom.
Regularne spożywanie alkoholu zostawia skutki niemal w całym organizmie człowieka. Jego wpływ można zaobserwować nie tylko w narządach wewnętrznych, ale także m.in. układzie nerwowym czy pokarmowym. Szmer oddechowy, zaburzenia akcji serca, podwyższone ciśnienie tętnicze, niewydolność krążeniowa - to tylko niektóre z negatywnych skutków alkoholu i produktów jego przemiany na układ krążenia.
Toksyczne działanie alkoholu przyczynia się do niedoboru witamin, zwłaszcza tych z grupy B, oraz rozwoju choroby nadciśnieniowej. Alkohol to jeden z najsilniejszych środków pobudzających wydzielanie kwasu solnego w żołądku. Jego nadmierne picie może prowadzić do wystąpienia nieżytu żołądka lub choroby wrzodowej. Wystarczy miesiąc przerwy od picia alkoholu, by zauważyć szereg pozytywnych zmian w organizmie.
Dla osób mocno uzależnionych, objawy odstawienia mogą prezentować się nieciekawie. W tej sytuacji warto udać się do specjalisty, by wspólnie wypracować najlepszy plan na wyjście z nałogu. Jeśli jednak rezygnujesz z okazjonalnie wypitego weekendowego lub wieczornego drinka, możesz szybko zaobserwować we własnym ciele pozytywne skutki.
Alkohol jest jedną z największych bomb kalorycznych, dlatego jest też jednym z najczęstszych powodów przybierania zbędnych kilogramów. Napoje alkoholowe hamują wydzielanie leptyny, czyli hormonu sytości, który daje znak do mózgu, że jesteśmy już najedzeni. Pod wpływem alkoholu pochłania się więcej kalorii, chętnie sięgając po niezdrowe przekąski.
Pierwszym objawem rezygnacji z alkoholu może być lepsza kontrola masy ciała oraz utrata kilku nadprogramowych kilogramów. Jeśli wytrzymamy przynajmniej miesiąc bez sięgania po napoje procentowe, wtedy istnieje szansa, że waga się zatrzyma.
Ogólne zmęczenie, rozdrażnienie i chęć spędzenia całego dnia lub weekendu w łóżku. Choć na taki stan wpływa wiele czynników, mogą być one także bezpośrednio powiązane z sięganiem po alkohol. Kieliszek wina przed snem powinien pomóc w szybszym zaśnięciu, ale niestety nie zapewnia snu dobrej jakości. Wręcz przeciwnie, może skutkować jego skróceniem i pogorszeniem.
Pozytywnych skutków rezygnacji z wieczornego rytuału wypicia drinka lub innego napoju wysokoprocentowego możemy wypatrywać właśnie w polepszeniu snu, a także w naturalnym zwiększeniu energii po przebudzeniu. Co ciekawe, ten efekt występuje już pierwszego dnia po rezygnacji z alkoholu.
Oznaki częstego sięgania po alkohol widać już gołym okiem. Przesuszonej, ziemistej i pozbawionej blasku cerze nie pomoże nawet najlepszy podkład i korektor. Prócz przyspieszania procesu powstawania zmarszczek i rozszerzania naczynek krwionośnych, alkohol wpływa na pogorszenie kondycji włosów, przez co częściej się rozdwajają i łamią. Alkohol powstrzymuje przyswajanie witaminy A, B i C, uniemożliwiając skórze potrzebną odnowę.
Dobra wiadomość jest taka, że odstawienie alkoholu niemal natychmiast rozpoczyna proces regeneracji. Efekty można zaobserwować już po 2 tygodniach detoksu. Cera odzyskuje zdrowy odcień i zwiększa elastyczność, a włosy stają się silniejsze i bardziej lśniące.
Ludzki układ immunologiczny nie toleruje alkoholu. Narażony na częsty kontakt z alkoholem zaczyna słabiej bronić przed wirusami i bakteriami, pozwalając im szybciej wtargnąć do organizmu. Wysokie stężenie procentów hamuje produkcję białek, które odpowiadają za przygotowanie komórek odpornościowych do walki z intruzami.
Rezygnacja z picia alkoholu na okres jednego miesiąca pozwoli organizmowi odbudować naruszoną odporność. Wspomagana odpowiednią dietą przyspieszy produkcję białek i wygasi istniejące stany zapalne. Wniosek nasuwa się sam - im mniej procentów, tym mniej potencjalnych infekcji.
Pozytywnych skutków odstawienia alkoholu na okres minimum jednego miesiąca jest znacznie więcej. Prócz wpływu na organizm, objawiającego się m.in. obniżeniem poziomu złego cholesterolu (HDL) i poprawą stanu wątroby, możemy zaobserwować zmiany w zdrowiu psychicznym, codziennych relacjach międzyludzkich, a nawet - w portfelu. Rezygnacja z alkoholu pozwala zaoszczędzić niemałą sumę pieniędzy i podreperować budżet.
Sprawdź również: Znikają obrzęki, opuchlizna. Mocz stopy w zielonej herbacie. Efekt już po pierwszej kąpieli