Kurkulina: Zdrowy odpowiednik cukru
Najczęściej zestawiana ze stewią kurkulina podobnie jak ona stanowi przykład naturalnego słodzika. Pozyskiwana jest z owoców rośliny o nazwie Curculigo latifolia (Amaryllidaceae lub Hypoxidaceae) naturalnie porastającej tereny Malezji i Wietnamu. Choć badania nad jej właściwościami nadal trwają, już wiadomo, że jej stosowanie na szerszą skalę z pewnością przysłużyłoby się przede wszystkim diabetykom. Dlaczego? Choćby z uwagi na to, że nie zawiera cukru ani żadnych kalorii i posiada zerowy indeks glikemiczny. Dodatkowym walorem tej egzotycznej rośliny jest to, że nie przyczynia się do powstawania próchnicy. Przyjrzyjmy się kurkulinie nieco bliżej, bo naprawdę warto.
Kurkulina to roślina o bezsprzecznie intrygujących zdolnościach. Należy do grupy naturalnie słodkich białek odkrytych na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych. Modyfikuje smak produktów, do których się ją dodaje. Jest też słodka sama w sobie. Znawcy tematu wskazują, że potrafi być nawet 500 razy słodsza od zwykłego cukru.
Doskonale nadaje się do wzbogacania smaku między innymi kwaśnych roztworów. Ma też, niestety, jedną zasadniczą wadę: pod wpływem wysokich temperatur - od 50 stopni Celsjusza wzwyż - traci swoje właściwości słodzące i choćby dlatego nie może być powszechnie stosowana w przemyśle spożywczym, a konkretniej rzecz ujmując cukierniczym.
Badania nad właściwościami kurkuliny cały czas trwają, ale już wiadomo, że stosowanie jej na szerszą skalę najbardziej przysłużyłoby się osobom zmagającym z cukrzycą oraz przewlekle chorych. Dlaczego? Już wyjaśniamy.
W przypadku diabetyków niebagatelne znaczenie odgrywa fakt, że kurkulina nie zawiera cukru ani żadnych kalorii, a ponadto posiada zerowy indeks glikemiczny. Osobom przewlekle chorym, przykładowo zmagającym się z nowotworami, kurkulina mogłaby pomóc w nieco inny sposób,a konkretnie poprawiając smak niektórych leków oraz ogólnie odczuwanego smaku spożywanych potraw.
Przeprowadzone testy potwierdzają, że osoby zmagające się z nowotworami odczuwają tak zwany metaliczny posmak żywności. Dzięki egzotycznej roślinie jedzenie mogłoby stać się dla pacjentów znacznie przyjemniejszą czynnością.
Kurkulina najczęściej jest wykorzystywana w krajach pochodzenia, czyli w Malezji i w Wietnamie. Oficjalnie jej nieszkodliwość została potwierdzona przez japoński resort zdrowia. W innych częściach świata nadal przegrywa ze stewią i postrzegana jest jako roślina egzotyczna. Niemniej jednak prowadzone są szczegółowe badania nad jej właściwościami - zwłaszcza tymi leczniczymi. Na ich efekty trzeba nam pewnie jeszcze nieco poczekać.