Lewoskrętna witamina C i inne suplementy
Hanna Stolińska w swojej książce "Zakłamane jedzenie" bezlitośnie rozprawia się z żywieniowymi mitami, które nabijają kieszenie oszustów i mogą rujnować nasze zdrowie. Przeczytaj fragment o suplementach diety oraz lewoskrętnej witaminie C, które w ostatnich latach podbiły serca Polaków.
Polacy kochają suplementy. Jakie suplementy i kiedy warto przyjmować, a jakie omijać szerokim łukiem? Z suplementami niestety jest taki problem, że o ile zafałszowaną żywność możemy zwykle zidentyfikować (na przykład masło), składu suplementów nie sprawdzimy sami, a i żadna instytucja się tym obecnie nie zajmuje. To jedna wielka ruletka, która kręci się doskonale, jak widać po pełnych półkach w aptekach.
Wtedy kiedy nabawimy się tak dużych niedoborów, że nie da się ich szybko uzupełnić samą dietą, a jest to konieczne, aby zapobiec rozwojowi problemów zdrowotnych wynikających z owych niedoborów. Mowa w tym przypadku o konkretnych składnikach. Tymczasem dla wielu osób suplementy to cudowne tabletki na odchudzanie, koncentrację, piękne włosy, skórę i paznokcie, dodające energii, na wątrobę, trawienie, stawy i wiele innych. A prawda jest taka, że gdyby te wszystkie suplementy działały, to wszyscy bylibyśmy szczupli, szczęśliwi, piękni i zdrowi.
Czas pomyśleć również o tym, że suplementy mogą zrobić czasem więcej złego niż dobrego. Wielu pacjentów zadaje mi pytania o magiczne tabletki, czyli które suplementy - zwłaszcza na odchudzanie - mogę polecić. Niestety, nie ma drogi na skróty. W tym rozdziale skupię się na witaminie C, która zawsze była, jest i będzie w dużych ilościach w pożywieniu, a tymczasem przyszła jakaś moda na jej dodatkową suplementację.
Dlaczego? Wcale nie tak mało osób nie jada warzyw i owoców i prawdopodobnie aż 30 proc. zdrowej populacji może mieć problem z niedoborem witaminy C. Nie są to tak duże niedobory, żeby na przykład spowodować szkorbut, ale mogą one wpływać na samopoczucie (drażliwość, zmęczenie) i na zdrowie. Problem ten dotyczy zwłaszcza osób palących, z zaburzeniami czynności jelit, cukrzycą oraz pacjentów z ciężkimi chorobami (zapalenie trzustki, sepsa, stan po ostrym zawale mięśnia sercowego).
Nie, po prostu przestrzegajmy zasad zdrowego żywienia i tego, co pokazuje piramida - warzyw i owoców powinniśmy jeść najwięcej. Od paru lat istnieje przekonanie, że suplementacja witaminy C to remedium na wszystko - od przeziębienia aż po nowotwory. Nie ma dowodów naukowych na to, że suplementy z dużymi dawkami sztucznych witamin pomagają na cokolwiek. Natomiast ich szkodliwość jest dobrze udokumentowana.
Zwykle łapiemy za witaminę C, kiedy jesteśmy przeziębieni. Badania dotyczące zarówno prewencji, jak i leczenia w tym przypadku są jeszcze niejednoznaczne. Pewni jesteśmy w tej kwestii tylko co do suplementacji cynku. Powinniśmy spożywać jak najwięcej warzyw i owoców w postaci surowej, ponieważ witamina C jest mało odporna na wysoką temperaturę. Gotowanie może niwelować nawet 80 proc. tej witaminy. Witaminę C mamy również w wielu produktach i potrawach. To naturalny konserwant - E300, kwas askorbinowy.
* Więcej na temat książki "Zakłamane jedzenie" przeczytasz TUTAJ.
Budowa tej witaminy jest bardzo prosta. Każda witamina C pochodząca ze źródeł naturalnych (kwas l-askorbinowy) jest lewoskrętna. Prawoskrętny kwas d-askorbinowy, który jest lewoskrętny, nie jest witaminą C. To tyle w tej kwestii. Nie ma potrzeby rozdrabniania się nad tematem promowanym przez pseudonaukowców, znachorów i ludzi rujnujących zdrowie osób, którym doradzają.
Wiele razy spotkałam się również z pomysłem dożylnego podawania witaminy C w celu wyleczenia nowotworów. To dość kontrowersyjna metoda, która również nie ma jeszcze potwierdzenia naukowego. Dowody na działanie przeciwnowotworowe dużych dawek witaminy C podawanych dożylnie są ograniczone do opisów przypadków i badań obserwacyjnych. Tymczasem zbyt duże dawki suplementacji witaminy C zwiększają ryzyko kamieni nerkowych, zaćmy, chorób układu krążenia wśród osób z cukrzycą.
Na pewno witaminę D. Osoby z zaburzeniami gęstości mineralnej kości, osoby na dietach roślinnych, małe dzieci, osoby starsze i z nadmierną masą ciała powinny to robić przez cały rok. Pozostałe - od października do końca kwietnia. Oprócz pewnych wskazań lekarskich dawka suplementacji nie powinna przekraczać 4000 jednostek dziennie. Drugim koniecznym suplementem do stosowania jest witamina B12, ale tylko w przypadku diety wegańskiej oraz wegetariańskiej u dzieci. Pozostała suplementacja witamin może być zalecona w zależności od konkretnej jednostki chorobowej, ale ich spożycie powinno być konsultowane z lekarzem.
Najlepsze działanie mają jednak witaminy z pożywienia, więc dbajmy o zbilansowaną dietę, zamiast decydować się od razu na suplementację. Nadmiar syntetycznych witamin blokuje wchłanianie niektórych fitozwiązków, dlatego też, jeżeli przyjmujemy suplementy, zwróćmy uwagę na interakcje z żywnością oraz innymi lekami i suplementami.
* Więcej na temat książki "Zakłamane jedzenie" przeczytasz TUTAJ.
Zobacz również: