Reklama

Pięć zaskakujących przyczyn ataków głodu

Każdej z nas zdarza się ulec jedzeniowym zachciankom. Nie ma co obwiniać się o brak silnej woli, bo… powody nasilania się takich pokus wcale nie muszą być związane z jedzeniem.

Główna przyczyna: naszym apetytem sterują hormony

Pojawienie się uczucia głodu jest spowodowane spadkiem poziomu glukozy we krwi. To silny sygnał, że organizmowi brakuje paliwa. Ale zdarza się także, że chociaż nie ma powodu, by burczało nam w brzuchu, dopada nas nieodparta chęć zjedzenia czegoś. Takie ataki są najczęściej wynikiem zaburzeń hormonalnych, które mają wpływ na ośrodek głodu i sytości. Możesz ich uniknąć, stosując dietę, która przywróci równowagę w organizmie. 

Jedzenie w pośpiechu

Nieregularne i szybkie posiłki sprzyjają tyciu. Mózg potrzebuje ok. 15 minut, aby dotarł do niego sygnał, że jesteś najedzona. Jeśli więc jesz coś w biegu, to pochłaniasz znacznie większe porcje niż naprawdę są potrzebne. W efekcie dostarczasz sobie za dużo kalorii i... rozciągasz żołądek. 

Reklama

Aby uniknąć ataku głodu, nie omijaj posiłków i staraj się jadać co 3-4 godziny. Jeśli masz skłonności do szybkiego jedzenia, wybieraj dania, które wymagają uwagi, np. rybę,  z której trzeba wyjąć ości. Jeśli rano nie masz apetytu, zjedz chociaż lekki twarożek z warzywami. Taki posiłek zaspokoi głód na 2-3 godziny. 

Zarwanie nocy

Brak snu powoduje ochotę na słodycze. Gdy jesteś niewyspana, spada poziom serotoniny, (hormonu szczęścia). Wtedy nastrój na pewno poprawi ci coś słodkiego... Dzieje się tak, bo zbyt mała ilość snu sprawia, że rośnie stężenie greliny, czyli hormonu odpowiadającego za apetyt. Równocześnie zmniejsza się poziom leptyny, która zapewnia uczucie sytości. 

Po nieprzespanej nocy zjedz na śniadanie płatki owsiane. Wypełnią żołądek, bo zawierają dużo błonnika. Mają też niski indeks glikemiczny (IG), co oznacza, że nie spowodują gwałtownego wzrostu poziomu insuliny. Opanujesz apetyt na coś słodkiego  i cukier wróci do normy.


Brak naturalnego światła

Niedobory witamin wzmagają apetyt. Brak światła słonecznego o tej porze roku sprzyja niedoborom witaminy D w organizmie oraz powoduje większy apetyt. Aby nie dopuścić do złego nastroju, który wywołuje ataki głodu, zadbaj o dobre oświetlenie, szczególnie w miejscu pracy. 

Aby poprawić sobie nastrój, (bez jedzenia słodyczy), dostarczaj sobie w codziennej diecie kwasów omega-3. Doskonałym ich źródłem są ryby, zwłaszcza śledzie. Są one również  bogate w wit.: A, D, E. 

Ciągły apetyt na słodycze może oznaczać także niedobór chromu. By go uzupełnić, staraj się jeść więcej brokułów, fasoli, kurczaka i winogron. 

Męczący dzień

Wyczerpanie napędza hormon, który pobudza ośrodek głodu. Trudne zadania, które wymagają od ciebie skupienia i koncentracji przez kilka godzin, wyzwalają napięcie psychiczne. A kiedy żyjesz pod jego wpływem, twój organizm produkuje znacznie więcej kortyzolu, hormonu, który zwiększa apetyt. Powoduje to wzmożoną ochotę na węglowodany proste, np. pizzę, kluseczki, czekoladę. Zastosuj dietę bogatą  w tryptofan. To aminokwas, który ma wpływ na układ nerwowy oraz na produkcję serotoniny. Jeśli będziesz go stale uzupełniać (organizm sam go nie produkuje), uda ci się opanować nadmierny apetyt i nie odczujesz spadku nastroju. Tryptofan jest w chudym mięsie, rybach, fasoli, jajkach, serach, pestkach dyni. 

Gdy nie masz czasu na posiłek, zjedz bakalie - migdały, orzechy, suszone morele, jabłka.  Dostarczają witamin z grupy B, pomagają w koncentracji, a zawarty  w nich magnez chroni przed skutkami stresu.  Ale uwaga! Bakalie są kaloryczne, np. garść  mieszanki  z orzechami (ok. 40 g ) ma  210 kcal. 

Słodkie obżarstwo

Nadmiar cukru  zwiększa łaknienie. Zajadanie się słodyczami sprawia, że poziom cukru  w organizmie zostaje rozregulowany - szybko rośnie po zjedzeniu ciasta czy czekolady i równie szybko opada. Taka huśtawka sprawia, że ciągle czujesz się głodna. 

W opanowaniu takich wahań poziomu cukru pomogą warzywa w formie sałatek  i surówek. Wybieraj cukinię, kabaczek, ogórki, rzodkiewkę, kapustę, seler naciowy, brokuły. Jarzyny jedz surowe lub grillowane, bo rozgotowane podnoszą poziom cukru.


Tekst pochodzi z magazynu

Tina
Dowiedz się więcej na temat: jedzenie | dieta | apetyt
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy