Sześć sprawdzonych sposobów na zakwasy. Trik z wiśniami to hit
Zakwasy, czyli skutek uboczny bardzo intensywnego treningu lub ćwiczeń, do których wróciliśmy po długiej przerwie, nie są groźne, ale mogą powodować spory dyskomfort. Na szczęście, możemy im zapobiegać, a gdy się już pojawią - złagodzić ból. Oto sześć prostych i tanich sposobów na uciążliwe zakwasy.
Przyjęło się sądzić, że zakwasy to ból w mięśniach, spowodowany nagromadzeniem się w nich kwasu mlekowego. Nie jest to jednak do końca prawda! Podczas intensywnego wysiłku wydzielany jest wprawdzie kwas mlekowy, ale to nie on jest przyczyną specyficznego bólu. Zakwasy to tak naprawdę zespół opóźnionego bólu mięśniowego, z angielskiego DOMS (delayed onset muscle soreness), który spowodowany jest mikrouszkodzeniami mięśni, powstającymi w trakcie ćwiczeń.
Dyskomfort ten może utrzymywać się nawet do tygodnia, choć zazwyczaj mija po dwóch dniach.
Czy zakwasy są groźne?
Zobacz również:
Zakwasy są normalnym zjawiskiem i, choć bywają uciążliwe, to nie należy się ich bać. Wręcz przeciwnie, ich obecność to całkiem dobra wiadomość - dowodzi tylko tego, że w mięśniach zaczęła się już intensywna regeneracja i wzmacnianie uszkodzonych włókien. W efekcie, mięśnie rosną, a wraz z tym odporność na większe obciążenia i trudniejszy trening.
W czasie, gdy ból mięśni faktycznie daje nam się mocno we znaki, powinniśmy jednak zrezygnować z intensywnego wysiłku i skupić się na lżejszym treningu jak stretching, pilates czy pływanie. To oczywiście nie jedyne rozwiązanie - oto sześć skutecznych sposobów na uciążliwe zakwasy, które naprawdę działają!
Sześć sprawdzonych sposobów na zakwasy. Proste, tanie i działają
Zacznijmy od tego, że najlepszym sposobem na zakwasy jest zapobieganie ich powstaniu. Właściwie ułożony plan treningowy, obowiązkowa rozgrzewka, a po treningu stretching to podstawy, które powinien znać każdy zaczynający swoją przygodę ze sportem. Co w sytuacji, gdy zakwasy już się pojawiły?
Delikatny masaż
Jednym z najprostszych sposobów na złagodzenie bólu mięśni jest delikatny masaż relaksacyjny. Pomaga on zmniejszyć napięcie, poprawia cyrkulację krwi i zwiększa dotlenienie mięśni. Taki domowy masaż możemy wykonać za pomocą dłoni lub specjalnych masażerów i rollerów. Po masażu warto wklepać w obolałe miejsca mentolową maść.
Rozgrzewająca kąpiel
Obolałe mięśnie świetnie ukoi też gorąca kąpiel z dodatkiem olejków eterycznych. Do wody warto dodać olejek lawendowy, eukaliptusowy, cynamonowy lub goździkowy. Dobrym wyborem będzie też sól morska lub sól Epsom.
Posiłek bogaty w białko i węglowodany oraz sok z wiśni
Białko i węglowodany odpowiadają za regenerację i wzrost tkanki mięśniowej. To dlatego zaraz po intensywnym treningu powinniśmy sięgnąć po posiłek bogaty w te składniki. Świetnie, jeśli wzbogacimy go produktami bogatymi w witaminę C, która także sprzyja regeneracji mięśni i zakończymy posiłek szklanką soku z wiśni.
Owoc wiśni jest bogaty w antocyjany i flawonoidy, które działają przeciwzapalnie i przeciwutleniająco, a badania przeprowadzone wśród maratończyków wykazały, że sok z cierpkich wiśni wpływa na obniżenie stresu oksydacyjnego i stanu zapalnego, wywołanego intensywnym wysiłkiem fizycznym.
Lekkie ćwiczenia rozciągające
Doskonałym sposobem na zmniejszenie bólu, spowodowanego zakwasami jest wykonanie delikatnego treningu, składającego się z ćwiczeń rozciągających i rozluźniających. Alternatywą jest spacer, wolny trucht lub wizyta na basenie.
Sauna
Obolałe mięśnie lubią ciepło, więc dobrym sposobem na regenerację będzie wizyta w saunie. Już jedna sesja pozwoli nam je rozluźnić, poprawić krążenie i dotlenić organizm.
WAŻNE: Z sauny powinniśmy skorzystać dopiero kilka godzin po intensywnym treningu, by dodatkowo nie osłabić organizmu.
Żel na ból mięśni
Obolałe mięśnie lubią ciepło, ale równie dobrze reagują na chłód. Chłodzące plastry oraz maści i żele skutecznie złagodzą ból i przyniosą ulgę. W aptekach znajdziemy też hydrożelowe okłady, które pomogą nam zwalczyć ból i dyskomfort.