Uwaga na niebezpieczne produkty wielkanocne. Polacy kupują je na potęgę
Święta Wielkanocne w Polskich domach kojarzą się przede wszystkim z suto zastawianymi stołami. Najbardziej cieszą te domowe, pieczołowicie przygotowywane przysmaki, jednak czasem pod wpływem natłoku obowiązków decydujemy się również na gotowe, sklepowe produkty. Jak się okazuje, wiele z nich ma w składzie szkodliwe dla zdrowia związki. Na które należy najbardziej uważać, by nie dopuścić do przykrych dolegliwości?
Święta to długo wyczekiwany moment celebrowany w gronie najbliższych, dla katolików również czas zadumy. Zawsze jednak kojarzony jest z uroczystym biesiadowaniem. Polacy słyną z tego, że lubią świętować intensywnie i obficie. Na wielkanocnych stołach najbardziej cieszą cierpliwie przyrządzane sałatki, wypieki czy rozmaite dania mięsne, jednak niestety często natłok obowiązków, ale również dostępność gotowych, apetycznie wyglądających produktów, zachęca do kupowania, zamiast samodzielnego przygotowywania.
Statystyki podają, że okresie przedświątecznym Polacy konsumują zbyt pochopnie i zbyt intensywnie - czego dowodzi chociażby widok kontenerów przepełnionych przeterminowanymi, czy niedojedzonymi produktami. Ponadto mnóstwo gotowych artykułów spożywczych, które decydujemy się zakupić na wielkanocny stół nafaszerowana jest toksycznymi, szkodliwymi związkami. Jak więc kupować z głową, mając na uwadze dobro planety i własne zdrowie?
Czytaj również: Podtruwają nas każdego dnia. Szkodliwe dodatki do żywności
W dzisiejszych czasach, gdy sklepowe półki przepełnione są gotowymi produktami, na dobrą sprawę można byłoby zorganizować święta bez pichcenia. Niestety, wiele z tych produktów, które oferują supermarkety jest sztuczna, chemicznie modyfikowana, a z prawdziwym smakiem tradycyjnych, świątecznych potraw ma niewiele wspólnego. Jeśli chcesz zaopatrzyć się w gotowe produkty na święta koniecznie zwracaj uwagę na etykiety, wybierając tylko te z najlepszym składem. O tym, jakie zagrożenia czekają na nas w paczkowanych ciastach, wędlinach i innych wielkanocnych smakołykach zapytaliśmy dietetyka klinicznego, psychodietetyka MindHealth Centrum Zdrowia Psychicznego, dr n. o zdr. Agnieszkę Chruścikowską. Ekspertka wyjaśniła, że Polacy nieświadomie kupują produkty, w których ukryte są szkodliwe dla zdrowia związki.
- Polacy bardzo chętnie na Święta Wielkanocne wybierają żurki i barszcze białe instant oraz żurki z butelki. Produkty, które nie mają dobrego składu to te zawierające sól, cukier, wędzony tłuszcz wieprzowy, wzmacniacze smaku jak glutaminian monosodowy. Często kupowane są paczkowane ciasta, które mogą zawierać olej palmowy czy syrop glukozowo-fruktozowy - wyjaśnia dr Agnieszka Chruścikowska.
Eksperci ds. żywności od dawna apelują, aby podczas zakupów sprawdzać informacje na opakowaniach i wybierać tylko te o najprostszych składach, a tym samym najmniej szkodliwe. Biorąc pod uwagę fakt, że w przeciętnym markecie około 80 proc. produktów kryje w sobie cukier, a część asortymentu jest źródłem rakotwórczych tłuszczy czy też innych niebezpiecznych dodatków, czytanie etykiet powinno być dla każdego czymś naturalnym.
Regularne jedzenie żywności przetworzonej, która w wysokim stopniu poddawana jest zaawansowanej obróbce technologicznej i chemicznej może bowiem fatalnie odbić się na zdrowiu i samopoczuciu. Lista szkodliwych związków, którymi producenci faszerują artykułu spożywcze w ciągu ostatnich lat bardzo się rozwinęła, a tych najpopularniejszych, obecnych również w gotowych produktach chętnie kupowanych na Wielkanoc należą przede wszystkim:
- Glutaminian monosodowy (E621)
- Syrop grukozowo-fruktozowy
- Olej palmowy
- Konserwanty i barwniki (m.in. dwutlenek siarki E220, beznoesan sodu - E211, kwas fosforowy -E338, karagen - E407, azotany sodu (E250, E251).
- Olej palmowy może przyczynić się do m.in. wzrostu poziomu cholesterolu w organizmie. Spożywanie nadmiernych ilości syropu glukozowo-fruktozowego - a więc zbyt dużo energii w postaci cukrów prostych - przyczynia się do rozwoju wielu chorób dietozależnych, m.in.: otyłości, cukrzycy typu 2. (...) Najbardziej powinniśmy uważać na substancje polepszające smak, np. glutaminian sodu (E621), który może w dużych ilościach wywoływać niekorzystne objawy fizjologiczne, jak np. osłabienie, palpitacje serca - przestrzega dr Chruścikowska.
Statystyki dowodzą, że przeciętny człowiek spożywa zdecydowanie za dużo soli. Polacy zjadają ok. 10-15 g soli dziennie co znacznie odbiega od oficjalnych zaleceń. Jak podaje Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) bezpieczna, dzienna dawka sodu to ilość odpowiadające 5 g soli - czyli jednej małej łyżeczce. Dlaczego zjadamy więc jej nawet trzykrotnie więcej? Sklepowe "gotowce" z pewnością mają w tym swój udział. W przypadku samodzielnego przygotowywania posiłków jesteśmy w stanie w znacznym stopniu kontrolować ilość spożywanej soli i zazwyczaj świadomie nie faszerujemy potraw szkodliwymi dodatkami.
Aby w Święta Wielkanocne móc cieszyć się smacznymi, aromatycznymi i przede wszystkim bezpiecznymi daniami, warto rozważyć przygotowanie posiłków samodzielnie lub też nabyć je od sprawdzonych, lokalnych dostawców. W przypadku kupowania jajek koniecznie zwróć uwagę na ich oznaczenia i wybieraj tylko te z chowu ekologicznego. Wędlina, kiełbasa, boczek itp. również powinny pochodzić ze sprawdzonych źródeł i mieć jak najprostszy skład - te dostępne w większości sklepów są zazwyczaj kiepskiej jakości. Regularne serwowanie wysoko przetworzonych wyrobów wędliniarskich może fatalnie odbić się na zdrowiu. Na podstawie wielu przeprowadzonych badań udowodniono, że tego typu produkty bywają niekiedy przyczyną powstawania nowotworów. Domowa szynka będzie więc na Wielkanoc zdecydowanie lepszym wyborem.
Zjedzenie sklepowej szynki, kiełbasy czy gotowego ciasta "od święta" nie powinno negatywnie odbić się na zdrowiu, jednak gdy jednorazowo przesadzimy z ilością przetworzonych produktów, trawienie będzie utrudnione, a jelita obciążone, co skutkować może dolegliwościami i gorszym samopoczuciem. Dietetycy alarmują, że dużo gorszy wpływ na organizm człowieka ma regularne sięganie po tzw. "śmieciowe" jedzenie.
Dietetycy zachęcają, aby podczas przyrządzania wielkanocnych smakołyków wybierać "mniejsze zło". W codziennej diecie ciężko jest unikać wszystkich niezdrowych dodatków, a sporadyczne sięgnięcie po ciasto czy przetworzone mięso nie powinno negatywnie odbić się na zdrowiu. Warto jednak zachować świadomość konsumencką i z rozwagą podejmować żywieniowe wybory.