Wyglądają jak dekoracja, a to zdrowotna rewolucja. Pomagają w odchudzaniu i poprawiają cerę
Jeśli myślisz, że wodorosty to tylko nudna sałatka w sushi, to czas poznać najnowszy hit kulinarnej sceny: sea grapes, czyli zielone morskie winogrona. Te delikatne, pękające w ustach kuleczki zyskały miano "zielonego kawioru" i zdominowały media społecznościowe. Ale czy to tylko chwilowa moda, czy prawdziwa rewolucja w zdrowym odżywianiu?

Winogrona morskie - co to właściwie jest?
Sea grapes, znane również jako umi-budo w Japonii czy lato na Filipinach, to jadalne wodorosty (Caulerpa lentillifera) o wyglądzie przypominającym winogrona. Rosną w płytkich wodach tropikalnych mórz Azji Południowo-Wschodniej, takich jak Filipiny, Wietnam czy Japonia. Ich popularność ostatnio wzrosła na Zachodzie dzięki unikalnej teksturze i atrakcyjnemu wyglądowi, co sprawiło, że stały się viralowym składnikiem na Instagramie i TikToku. Młode kobiety chętnie nagrywają filmiki jak jedzą soczystozielone, błyszczące koraliki i zachwycają się tym, jak zabawnie pękają w ustach. Twierdzą, że nie tylko są smaczne, ale też doskonale wpływają na stan cery, dzięki czemu, oprócz kremów i zabiegów pielęgnacyjnych "od zewnątrz", dbają o wygląd skóry także od środka.
Właściwości zdrowotne sea grapes
Sea grapes są bogate w witaminy A, C, E oraz witaminy z grupy B. Zawierają również minerały takie jak jod, wapń, potas, żelazo, magnez, fosfor, cynk oraz kwasy tłuszczowe omega-3. Wszystkie te składniki uważane są za niezbędne elementy pięknie wyglądającej, zdrowej, pełnej blasku skóry. Mówi się, że to dzięki produktom takim jak morskie winogrona Azjatki mogą cieszyć się cudowną "glass skin", czyli cerą bez skazy.
Dzięki wysokiej zawartości błonnika, umi budo wspierają zdrowie układu pokarmowego, regulując perystaltykę jelit. Ich działanie przeciwzapalne i przeciwutleniające może wspomagać odporność organizmu. Dodatkowo niska kaloryczność sprawia, że są idealnym składnikiem diety odchudzającej i strażnikiem wagi.
Jak wprowadzić do diety morskie winogrona?

Sea grapes najlepiej spożywać na surowo. Przed podaniem należy je dokładnie opłukać w zimnej wodzie, aby pozbyć się nadmiaru soli. Można je podać samodzielnie z odrobiną sosu sojowego i limonką lub dodać do sałatek, sushi, sashimi czy jako dodatek do dań głównych. Wersja suszona wymaga namoczenia w wodzie przez kilka minut przed spożyciem, a gdy napęcznieją, warto pozostawić je tam na kolejne kilka-kilkanaście minut.
Prosty przepis z użyciem morskich winogron to zdrowa i lekka sałatka, którą przygotujesz w zaledwie kilka chwil.
Składniki (dla 2 osób):
- 50 g świeżych morskich winogron (umi-budo)
- 1 awokado
- 1/2 czerwonej papryki
- 1/2 ogórka
- 1 łyżeczka sosu sojowego
- kilka kropli soku z limonki
- szczypta sezamu (opcjonalnie)
Przygotowanie:
- Morskie winogrona dokładnie opłucz w zimnej wodzie, aby pozbyć się nadmiaru soli.
- Awokado obierz i pokrój w kostkę, paprykę i ogórka w cienkie paski.
- W misce wymieszaj warzywa i wodorosty.
- Skrop całość sosem sojowym i sokiem z limonki, delikatnie wymieszaj.
- Posyp sezamem i od razu podawaj - najlepiej świeże, aby zachować chrupkość wodorostów.
Gdzie kupić i ile kosztują te oryginalne wodorosty?

W Polsce sea grapes można znaleźć w sklepach internetowych specjalizujących się w produktach azjatyckich. Cena waha się od około 20 zł za 50g suszonych wodorostów do około 40 zł za opakowanie 100g świeżych kuleczek. Warto zwrócić uwagę na kraj pochodzenia oraz sposób przechowywania produktu.
Sea grapes to nie tylko modny składnik kulinarny, ale także wartościowy element zdrowej diety. Ich bogaty skład odżywczy i unikalna tekstura sprawiają, że warto je wprowadzić do codziennego menu.
Osoby starsze oraz te z problemami zdrowotnymi powinny skonsultować ich spożycie z lekarzem. Dla reszty - to pyszna i zdrowa alternatywa dla tradycyjnych przekąsek. Warto jednak kupować je tylko z certyfikowanego źródła i poszukiwać na opakowaniu atestów. Wodorosty z niesprawdzonych źródeł mogą być źródłem morskich zanieczyszczeń i mikroplastiku.