10 czerwonych flag w małżeństwie. Wtedy warto rozważyć rozwód

W każdym małżeństwie zdarzają się lepsze oraz gorsze momenty, dlatego przechodząc chwilowy kryzys, nie należy od razu rozważać rozwodu. Niestety często silne uczucie do partnera sprawia, że nie widzimy tak zwanych "czerwonych flag". Wyróżniamy sygnały alarmowe, które mogą świadczyć o tym, że nasza relacja wcale nie jest zdrowa. Kiedy rozstanie może okazać się najlepszym wyjściem? Oto 10 oznak toksycznego związku.

Czerwone flagi w związku to wyraźne sygnały, że dana relacja nam nie służy
Czerwone flagi w związku to wyraźne sygnały, że dana relacja nam nie służy123RF/PICSEL

  • Ślub to poważna sprawa, a jednak wiele par rozstaje się po zaledwie kilku latach od zawarcia małżeństwa
  • Oczywiście przyczyny takiego stanu rzeczy mogą być różne. Najczęściej jednak w miarę upływu czasu powoli zaczynamy dostrzegać tak zwane czerwone flagi, czyli toksyczne zachowania partnera, z których wcześniej nie zdawaliśmy sobie sprawy
  • Brak pracy nad relacją może skończyć się rozwodem, lecz znacznie gorsze wydaje się usilne trwanie w toksycznym związku
  • Jak najszybciej zdejmijmy więc z oczu różowe okulary i zastanówmy się, czy aby na pewno jesteśmy szczęśliwi. Oto 10 oznak, kiedy warto rozważyć rozwód

Kontrolowanie to czerwona flaga. Znak, że nie macie do siebie zaufania

Pierwszy wyraźny sygnał jest wtedy, gdy dana osoba zaczyna kontrolować nasze życie poprzez nadmierne zainteresowanie tym, co robimy. Nie chodzi tutaj regularne rozmowy, które są podstawą zdrowej relacji, a o przekraczanie granic poprzez wymuszanie na "drugiej połówce" szczegółowych informacji.

Zaniepokoić powinna nas sytuacja, gdy małżonek śledzi nas, bez pytania zagląda nam do telefonu lub komputera, czyta wiadomości wymieniane z przyjaciółmi lub podsłuchuje rozmowy. Jeśli czujemy się osaczeni, a każda nasza samodzielna aktywność (np. wyjście na siłownię czy do klubu) stanowi problem dla partnera, to sygnał, że coś jest nie tak. 

Partner stale sprawdza nasze wiadomości? To znak, że tworzymy toksyczny związek
Partner stale sprawdza nasze wiadomości? To znak, że tworzymy toksyczny związek 123RF/PICSEL

Izolowanie partnera od znajomych i rodziny. Nie można mieć człowieka "na własność"

Kolejna czerwona flaga w związku, która nieco łączy się z poprzednią, jest izolowaniem partnera od znajomych i rodziny. Małżeństwo nie oznacza, że możemy mieć drugiego człowieka "na własność" i natychmiast ma on zerwać wszelkie kontakty towarzyskie.

Gdy mąż zachęca nas do porzucenia aktywności, które dawniej sprawiały nam przyjemność na rzecz spędzania każdej chwili razem. Wymusza na nas zakończenie znajomości z bliską koleżanką lub członkiem rodziny, wykazuje zachowania toksycznego partnera.

Lekceważenie drugiej osoby to brak szacunku. Obojętność gasi najsilniejsze uczucia

W początkowej fazie związku jesteśmy zafascynowani drugą osobą, więc prowadzimy ożywione rozmowy, spędzamy razem czas i ekscytujemy się sobą nawzajem. To normalne, że w miarę upływu czasu zauroczenie mija, jednak miłość polega na tym, że staramy się interesować drugą osobą i stale podsycamy przygasający płomień w naszej relacji.

Jeżeli jedna ze stron stopniowo zaczyna lekceważyć zdanie drugiej osoby albo całkowicie ją ignoruje. Nie pamięta o rocznicach, urodzinach, wspólnych wyjazdach i obietnicach, możemy mieć do czynienia z sytuacją, kiedy małżeństwa nie da się uratować. Nie warto jednak od razu rezygnować. Jeżeli widzimy "światełko w tunelu", udajmy się na terapię małżeńską.

Próba zmiany drugiej osoby pod swoje dyktando. Ludzie to nie marionetki

Kiedy rozstanie jest konieczne? Gdy partner chce ustawić nas "pod swoje dyktando", nie szanuje naszych potrzeb, nie akceptuje wyglądu lub charakteru. Zmiany są dobre wyłącznie wtedy, gdy sami zdecydowaliśmy, że chcemy przejść metamorfozę. Jeżeli ktoś je na nas wymusza, nie powinniśmy się na nie godzić.

Kochająca osoba nie powinna na siłę namawiać nas do zmiany sylwetki, koloru włosów czy zainteresowań. Toksycznym zachowaniem w związku może być również namawianie danej osoby do porzucenia pracy na rzecz pozostania w domu

Nie można zmieniać innych pod swoje dyktanso
Nie można zmieniać innych pod swoje dyktanso123RF/PICSEL

Brak wsparcia w partnerze. Nie możecie na siebie liczyć w trudnych chwilach

Związek małżeński powinien opierać się na zaufaniu i gotowości do wspierania drugiej osoby w trudnych chwilach. Dobrze mieć świadomość, że po ciężkim dniu możemy wypłakać się w ramionach ukochanej osoby, która pomoże nam znaleźć rozwiązanie lub po prostu podniesie nas na duchu.

Jeżeli partner pozostawia nas samych sobie w chorobie lub kryzysie psychicznym i chce spędzać z nami czas wyłącznie wtedy, gdy jesteśmy w dobrym nastroju, to znak, że tak naprawdę wcale nas nie kocha.

Wykorzystywanie siebie nawzajem. "Żerowanie" na drugiej połówce nie jest zdrowe

Wsparcie nie oznacza jednak ciągłego wyręczania drugiej osoby w pracach domowych, opiece nad dziećmi czy opłatach za zakupy. Wspólne mieszkanie oznacza pójście na kompromisy, aby utrzymać komfort na danej przestrzeni. 

Toksyczny partner, który nie jest na to gotowy, stale próbuje zrzucać na innych swoje obowiązki, wymusza na nas dodatkowe prace, a sam skupia się wyłącznie na przyjemnościach.

Ciągłe huśtawki emocjonalne. Związek nie powinien być rollercoasterem

W toksycznym związku partner funduje nam ciągłe huśtawki emocjonalne. W jednej chwili będzie dawał nam odczuć, że kocha nas całym sercem, aby w kolejnej obrazić nas lub potraktować z obojętnością.

Relacja z nieprzewidywalnym partnerem może być ekscytująca i pełna namiętności, ale na pewno nie da nam poczucia bezpieczeństwa. Na dłuższą metę nie ma żadnego sensu.

Nie wahaj się uciekać z relacji, w której partner funduje ci ciągłe huśtawki emocjonalne
Nie wahaj się uciekać z relacji, w której partner funduje ci ciągłe huśtawki emocjonalne123RF/PICSEL

Nadmierne krytykowanie i stałe ocenianie. Toksyczny partner nie docenia zalet

Dla niektórych ludzi nigdy nie będziemy wystarczający. Niezależnie od tego, jak bardzo będziemy się starać, zawsze będą dawać nam odczuć, że nie spełniamy ich oczekiwań. 

Jeżeli małżonek nie docenia naszych zawodowych sukcesów, nigdy nie pochwali przygotowanego posiłku czy nowej fryzury, a zamiast tego, stale obraża nas lub krytykuje nas za najdrobniejsze potknięcie, trzeba jak najszybciej ewakuować się z takiej relacji. W przeciwnym razie będziemy stale podkopywać nasze poczucie własnej wartości.

Zdrady ranią jak ostry sztylet. Nie warto trwać u boku niewiernego partnera

Innym przypadkiem, kiedy małżeństwa nie da się uratować, są zdrady. Oczywiście nie wolno tutaj generalizować, ponieważ niektórzy są w stanie wybaczyć ukochanej osobie jednorazowy skok w bok. Są również osoby, które żyją w tak zwanych "otwartych związkach", w których relacje z innymi kobietami lub mężczyznami są akceptowalne.

Gdy jednak nie zgodziliśmy się na taki układ, a zdrady powtarzają się regularnie, nie ma sensu w nieskończoność wybaczać i trwać w relacji z nieuczciwym partnerem, który nie ma do nas za grosz szacunku.

Jednorazowy "skok w bok" można ponoć jeszcze wybaczyć, jednak regularne zdrady to dowód na brak szacunku do partnera
Jednorazowy "skok w bok" można ponoć jeszcze wybaczyć, jednak regularne zdrady to dowód na brak szacunku do partnera123RF/PICSEL

Przemoc to nie żarty. Toksyczny związek może być niebezpieczny

Toksyczne związki mogą być wyniszczające pod względem emocjonalnym i nie wolno tego lekceważyć. Jednak, gdy partner posunie się wobec nas do jakiejkolwiek przemocy fizycznej, (np. uderzy nas podczas kłótni lub zacznie nam grozić), trzeba podjąć radykalne kroki.

W takiej sytuacji nie ma sensu dłużej usprawiedliwiać małżonka, ponieważ trwanie w relacji z nieprzewidywalnym człowiekiem może być niebezpieczne dla naszego zdrowia, a często również życia. Natychmiastowa wyprowadzka, pozew o rozwód i zgłoszenie sprawy na policję są w takiej sytuacji najlepszym rozwiązaniem.

Czytaj również:

Zobacz także:

„Demakijaż”: Związkowe perypetie Marii NiklińskiejPolsat Cafe
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas