Afery w Szpitalu w Oleśnicy ciąg dalszy! Zofia Zborowska komentuje!

Gdy do sieci trafił wpis szpitala powiatowego w Oleśnicy, internauci włączyli się do gorącej dyskusji. Prowadząca profil szpitala "Babki babkom", lekarz ginekologii Gizela Jagielska, wyraziła swój stosunek do osób otyłych w ciąży. Jej słowa nie zostały odebrane pozytywnie. Sytuację skomentowali influencerzy i gwiazdy, a afera ma swój ciąg dalszy.

Wpis o otyłości kobiet w ciąży opublikowany przez panią Gizelę Jagielską wzbudził ogromne emocje w internautach
Wpis o otyłości kobiet w ciąży opublikowany przez panią Gizelę Jagielską wzbudził ogromne emocje w internautach 123RF/PICSEL

Wpis na profilu Szpitala w Oleśnicy wywołał burzę

Wszystko zaczęło się od wpisu o otyłości w ciąży, który zdaniem wielu, obrażał ciężarne kobiety w okrutny sposób: 

"Problem WIELKIEJ WAGI czyli o kilogramach w ciąży. To jest Ewa. Ewa jest naszą neonatolożką. Jej bombelek w brzuchu ( zwany Brajanusz, bo #teamolesnica nie może się zdecydować czy lepiej żeby nazywał się Brajan czy może Janusz) ma już 30 tygodni. A Ewa dalej wygląda jak Ewa. Bądź jak Ewa, zamknij lodówkę i jedz dla dwojga a nie za dwoje. Ułatwisz życie i nam i sobie" - napisała Gizela Jagielska pod zdjęciem jednej z lekarek szpitala, która jest obecnie w ciąży.

Na odzew internautów nie trzeba było długo czekać. W komentarzach pod kontrowersyjnym wpisem zaczęli oni wyrażać swoje zdanie na temat słów, które obrażają sporą grupę społeczną. 

Pojawiły się zarzuty o nieprofesjonalne podejście do pacjenta, zastosowanie zjawiska "fatshaming", czyli zawstydzania i szydzenia z osób otyłych, przypisywanie im krzywdzących stereotypów i dyskryminowanie ze względu na wagę. 

Zamiast przyznać się do popełnionego błędu, lekarka szła w zaparte w komentarzach, że ma na celu dobro pacjentów i przyznała, że "ma lekką fatfobię". 

Internauci jednym głosem stwierdzili, że takie zachowanie u pracownika ochrony zdrowia jest niedopuszczalne. 

Ciężarna Zofia Zborowska zabrała głos w sprawie

W dyskusję włączyły się gwiazdy, m.in. Zofia Zborowska, która obecnie oczekuje dziecka. Aktorka jest już w zaawansowanej ciąży i często porusza tematy z tematem ciąży i macierzyństwa.

"+15kg, rozstępy, duszności, mętlik w głowie, absolutny brak mózgu, cellulit nawet na piętach, trądzik na lewym policzku i mogłabym tak jeszcze wymieniać i wymieniać ale wiecie co? Dzisiaj tak usiadłam na łóżku, zastanowiłam się chwilkę i pomyślałam ej Halinka! Jest spoko! Daję sobie na to wszystko pełen akcept. I Wam tez proponuje takie podejście P.S. Nie ukrywam, że mając tak ogromne wsparcie od Andrzeja Wrony, jest mi łatwiej. I jestem Ci za to Anżeju cholernie wdzięczna" - napisała na swoim profilu Zofia Zborowska

Dodatkowo gwiazda poświęciła aferze sporo miejsca w swoim InstaStories, gdzie potępiła wpis szpitala w Oleśnicy. Głos w dyskusji zabrała także influencerka Elwira Rutkowska-Łabęcka, która porusza na swoim profilu tematy zarówno lekkie i przyjemne, jak i ważne społecznie. Tym razem nie potrafiła ukryć swojego zdenerwowania, jaki wywołał w niej wpis pani Gizeli Jagielskiej. 

Oświadczenie dyrekcji PZS w Oleśnicy

Widząc tak spory odzew wśród społeczeństwa i liczbę negatywnych komentarzy pod kolejnymi wpisami na profilu "Babki babkom", szpital w Oleśnicy wystosował oficjalny komentarz, pod którym podpisał się dyrektor Powiatowego Zespołu Szpitali. 

INSTABURZA cd. Aby wszystkim zainteresowanym czy moja Dyrekcja wie o wpisach na temat otyłości, oszczędzić domysłów i spekulacji w tej kwestii, zamieszczam foto oficjalnego stanowiska mojego Dyrektora. ps. i tak dla uściślenia: nie zamykam lodówek w oddziale na kłódkę, nie zrzucam z klifu moich pracowników z BMI powyżej 30, nie nazywam moich pacjentek wielorybami ani nie mam traumy z dzieciństwa" - napisała pod zdjęciem dokumentu wystosowanego przez dyrektora szpitala pani Gizela Jagielska.

Przemysław Magiera, który pełni rolę Dyrektora PZS w Oleśnicy napisał w oświadczeniu, że intencją wpisu było "zwrócenie uwagi na istotny problem społeczny, jakim jest otyłość wśród kobiet". Dyrektor w niejasny sposób wyraził ubolewanie nad tym, jeżeli ktoś poczuł się dotknięty słowami we wpisie sformułowanym przez dr Gizelę Jagielską. 

Słowo "przepraszam" nie padło ani razu w dokumencie wystosowanym przez dyrekcję szpitala w Oleśnicy. Nie wiadomo, czy pani Gizela Jagielska poniesie konsekwencje swojego zachowania, czego domagają się internauci.

Na profilu pojawiają się kolejne posty publikowane przez panią doktor ginekologii i położnictwa i wciąż dotyczą one tematu otyłości. W komentarzach pod nowymi wpisami można znaleźć głosy, że sama lekarka, jak i szpital, po prostu pogrążają się w fatalnej sytuacji. 

Ekologicznie: Kompostownik: Jak do końca wykorzystać odpadki?
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas