Arbuz grozy. Pokazał paragon z osiedlowego sklepu!
Dziennikarz Patrycjusz Wyżga podzielił się z obserwatorami na Twitterze zaskakującym wpisem. Pokazał paragon z osiedlowego sklepu, do którego wybrał się po owoce do śniadania. Kwota, którą wydał jest przerażająca!
Ceny żywności w Polsce wciąż rosną, rok 2022 przywitaliśmy z inflacją na poziomie 8,6 proc., a już w lipcu wyniosła 15, 5 proc. W sieci regularnie pojawiają się więc tzw. paragony grozy, czyli paragony ze sklepów, targów lub nadmorskich restauracji szokujące wysokimi cenami.
Jak się okazuje, "śniadanie na mieście" nie jest już wcale droższe od tego, przygotowanego w domu. Przekonał się o tym dziennikarz Patrycjusz Wyżga, który wydał w osiedlowym sklepie tyle, ile kosztuje posiłek w restauracji!
Zobacz również: Drożyzna na targach? Sprawdziliśmy!
Patrycjusz Wyżga opublikował na Twitterze zdjęcie paragonu z osiedlowego sklepu. Dziennikarz postanowił kupić trochę owoców do śniadania - kwota, którą wydał dosłownie go przeraziła!
- napisał i załączył zdjęcie z szokującymi cenami.