Biblia wspomina ją jednym zdaniem. Kim była żona Poncjusza Piłata?

Nie znamy jej imienia, a w Biblii na jej temat odnaleźć możemy zaledwie jedno zdanie. Nie bez przyczyny więc żonę Piłata określa się mianem jednej z najbardziej tajemniczych postaci biblijnych. Chociaż wiadomo o niej niewiele, w Kościele Prawosławnym uznawana jest za świętą. Kim była żona Poncjusza Piłata?

Najbardziej tajemnicza postać w Biblii. Kim była żona Piłata i dlaczego została świętą?
Najbardziej tajemnicza postać w Biblii. Kim była żona Piłata i dlaczego została świętą?123RF/PICSEL

Najbardziej tajemnicza postać w Biblii. Jej sen mógł odmienić losy świata

Żona Piłata wspomniana zostaje wyłącznie w Ewangelii według św. Mateusza. Na jej temat odnaleźć możemy zaledwie jedno zdanie. W trakcie procesu Jezusa kobieta wysłała swojemu mężowi wiadomość, w której ostrzegała: "Nie miej nic do czynienia z tym Sprawiedliwym, bo dzisiaj we śnie wiele nacierpiałam się z Jego powodu" (Mt 27, 19).

Skromny fragment nie zdradza imienia ani wieku kobiety. Te kilka słów wystarczyło jednak, aby sen żony rzymskiego prefekta Judei stał się jednym z najciekawszych wątków w Piśmie Świętym i tradycji chrześcijańskiej.

Poncjusz Piłat - człowiek, który osądził Jezusa
Poncjusz Piłat - człowiek, który osądził Jezusa123RF/PICSEL

Klaudia Prokula: żona Piłata. Tutaj czczona jest jako święta

Przekazy apokryficzne przypisują żonie Piłata dwa imiona: Klaudia lub Klaudia Prokula, a kobieta do dziś czczona jest jako święta w Greckim Kościele Prawosławnym, w którym jej wspomnienie przypada 27 października i Etiopskim Kościele Ortodoksyjnym, gdzie wspominana jest wraz z mężem 25 czerwca według liturgii kalendarza juliańskiego, a więc odpowiednio 9 listopada oraz 8 lipca według kalendarza gregoriańskiego.

W etiopskiej tradycji funkcjonuje nawet utwór "Męczeństwo Piłata", w którym po śmierci Jezusa Klaudia Prokula oraz Piłat doświadczają cudów i znaków, które prowadzą do nawrócenia małżeństwa.

Co więcej, jak wskazuje utwór, Chrystus miał przepowiedzieć Piłatowi podwójne męczeństwo: miał zostać ukrzyżowany przez Żydów, a kolejno skazany na ścięcie głowy przez cesarza Tyberiusza. Klaudia Prokula miała towarzyszyć mężowi w męce, umierając tego samego dnia. Apokryf wprowadza również wątek całunu, którym w grobie okryte było ciało Chrystusa. Po jego śmierci dwa płótna weszły w posiadanie Prokuli, będąc traktowane przez nią jak prawdziwe relikwie.

To nie podobało się jednak Żydom, którzy twierdzili, że wszystko co ma kontakt z ciałem zmarłego lub jego rzeczami użytymi podczas pochówku jest nieczyste. Chcieli zniszczyć całun. Klaudia Prokula nie będąc jednak Żydówką nie musiała stosować się do tego prawa. Odmowa zwrotu płócien miała skutkować zemstą.

„Nie jestem winny krwi tego Sprawiedliwego. To wasza rzecz” – miał zawołać namiestnik Judei, kiedy obmywał ręce
„Nie jestem winny krwi tego Sprawiedliwego. To wasza rzecz” – miał zawołać namiestnik Judei, kiedy obmywał ręce123RF/PICSEL

Co zobaczyła w śnie żona Piłata? "Nie pamiętasz? Poncjusz Piłat go skazał"

Znaczną część opisu procesu Jezusa znajdziemy także w apokryficznej Ewangelii Nikodema. On również wspomina sen Prokuli, wskazując na reakcję jej męża, który mocno przejął się słowami żony. Annasz i Kajfasz przekonują go jednak, że sen Klaudii oraz jej obawy mają źródło w czarodziejskich sztuczkach, zastosowanych przez Jezusa. Takie tłumaczenia skłaniają Piłata do kontynuowania procesu.

O Klaudii Prokuli wspomina również Orygenes. W jego naukach kobieta po Zmartwychwstaniu miała zostać chrześcijanką. Ten motyw wykorzystywały tradycyjne angielskie misteria z Yorku. Mimo iż zostały zlikwidowane przez królową Elżbietę I, odżyły współcześnie w postaci literackiej.

W jednej z ich wersji pojawia się rozszerzenie snu żony Piłata. Klaudia Prokula wspólnie z mężem ma obserwować Chrystusa wjeżdżającego do Jerozolimy w Niedzielę Palmową. Piłat mówi wówczas żonie, że chcąc utrzymać pokój i pozostać w łasce Cezara będzie zmuszony skazać tego człowieka na śmierć. Żona przyznaje mu wówczas rację.

Kiedy Jezus wisi na krzyżu Piłat prosi żonę, aby ta dokładnie opisała mu swój sen. Prokula mówi o tym, że w nocnym widzeniu była na statku i słyszała krzyk. Wtedy nastał mrok, a niebo nad morzem Egejskim zasnuło się chmurami. Kapitan statku miał wtedy powiedzieć sam do siebie: "Niechybnie umarł Bóg". "Jak może umrzeć Bóg?" - zapytała Prokula. "Nie pamiętasz? Poncjusz Piłat go skazał, a On umarł na krzyżu" - usłyszała w odpowiedzi. Wtedy do jej uszu dobiegł dźwięk głosów, które powtarzały fragment Credo w wielu językach: "Pod Poncjuszem Piłatem został umęczony i pogrzebany". W tej wersji historii Prokula nie nawraca się, ale po zmartwychwstaniu Jezusa wraz z mężem opuszcza Jerozolimę.

Znaczną część opisu procesu Jezusa znajdziemy także w apokryficznej Ewangelii Nikodema
Znaczną część opisu procesu Jezusa znajdziemy także w apokryficznej Ewangelii Nikodema123RF/PICSEL

Kim była żona Piłata? Historycy mają wątpliwości

Trudno odnaleźć jednak jakiekolwiek informacje na temat żony Piłata poza apokryfami oraz źródłami innymi niż Biblia. Czy więc Klaudia Prokula rzeczywiście istniała? Prawdopodobnym jest, że Poncjusz Piłat był żonaty, a jego żona towarzyszyła mu na stanowisku namiestnika Judei. Poślubiając urzędnika tej rangi sama wywodziła się więc zapewne z patrycjuszowskiego rodu. Najprawdopodobniej była również wykształcona. W starożytnym Rzymie kobieta z wyższych lub średnich warstw posiadała najczęściej umiejętności czytania i pisania.

Żadne źródła nie podają jednak jakichkolwiek pewnych informacji na temat żony Piłata. Wymysłem może być nawet jej imię. To nadawano wówczas dość często, czego dowodem są odkryte groby kilku kobiet o tym imieniu.

Jedynym dowodem na istnienie Klaudii Prokuli, żony Piłata, mógł być ołowiany sarkofag z dwiema bransoletkami z wyrytym greckim alfabetem imieniem Klaudia Prokula odkryty w latach 20. XX wieku w Bejrucie. Historycy nie łączą go jednak z biblijną postacią żony Piłata. Jej osoba jest dziś uważana bardziej za legendarną, aniżeli historyczną.

Święta wielkanocne na świecie. Fajerwerki i maski upiorówInteria.tv
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas