Ceny zniczy będą rekordowo wysokie. Producenci tłumaczą dlaczego

Drożeje dosłownie wszystko: od żywności przez energię aż po ubrania i kosmetyki. Inflacja daje się nam mocno we znaki. Jak wynika z najnowszych szacunków, początek listopada może być sporym wyzwaniem dla portfeli Polaków. Ceny zniczy w tym roku mają być wyjątkowo wygórowane. Wszystko przez rosnące ceny półproduktów – konkretnie szkła i parafiny.

Przed dniem Wszystkich Świętych zazwyczaj kupujemy kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt zniczy
Przed dniem Wszystkich Świętych zazwyczaj kupujemy kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt zniczy123RF/PICSEL

Według pierwszych szacunków Głównego Urzędu Statystycznego inflacja we wrześniu wyniosła 17,2 proc. (rok do roku). Ceny podstawowych produktów z miesiąca na miesiąc stają się coraz wyższe. Polacy robią, co mogą, by poradzić sobie z drożyzną. Nie jest to jednak proste - podwyżki są bowiem odczuwalne na każdym kroku.

Nic nie wskazuje na to, żeby ta sytuacja uspokoiła się w niedalekiej przyszłości. Listopad może być szczególnie trudnym - pod względem finansowym - miesiącem dla wielu Polaków. Uroczystość Wszystkich Świętych to drogie święto. Kwiaty i znicze już w zeszłym roku sporo kosztowały. Producenci ostrzegają, że w tym roku te produkty staną się jeszcze droższe. Co więcej, jeśli sytuacja się uspokoi, zniczy może zabraknąć.

Znicze będą rekordowo drogie. Wszystko przez ceny parafiny i szkła

Producenci tłumaczą, że podwyżki cen zniczy są konieczne ze względu na rosnące koszty ich produkcji. Półprodukty niezbędne do wytworzenia zniczy są obecnie dużo droższe niż rok temu. Szkło zdrożało o średnio 60 proc.

Parafina jest nie tylko droga (jej cena wzrosła nawet czterokrotnie), ale również trudnodostępna. Ten półprodukt dotychczas importowano z Ukrainy. Ze względu na trwającą tam wojnę polscy producenci muszą zadowolić się parafiną z Chin. Ze względu na odległość dostawy trwają nawet kilka miesięcy - to  znacznie wydłuża proces produkcji oraz zwiększa koszty transportu.

Wzrost kosztów produkcji zniczy odbije się na cenach detalicznych
Wzrost kosztów produkcji zniczy odbije się na cenach detalicznychReporter

Producenci zaznaczają, że wygórowane ceny półproduktów to tylko jeden z problemów, z którymi się mierzą. Coraz wyższe ceny gazu i prądu także utrudniają produkcję.

Na to, co się dzieje, nie ma mocnych. Nikt nie będzie produkował poniżej kosztów
zaznaczył w rozmowie z money.pl Łukasz Busz, prezes Huty Szkła Gloss w Pońcu.

Produkcje mogą zostać wstrzymane. Producenci boją się o koszty

Producenci nie ukrywają, że boją się nadchodzących miesięcy. Inflacja sprawiła, że Polacy są coraz bardziej oszczędni. Niektóre osoby przez problemy finansowe mogą zadecydować o ograniczeniu zakupów z okazji Uroczystości Wszystkich Świętych. W obliczu obecnej sytuacji, nadprodukcja wiązałaby się z wyjątkowo dotkliwą stratą, dlatego producenci ostrożnie podchodzą do sezonu.

Produkcja zahamowała, bo firmy bały się, że ich towar może się nie sprzedać
przyznała w rozmowie z money.pl prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Producentów Świec i Zniczy Joanna Karpeta.

***
Zobacz również:

Schemat jest zawsze ten sam – prezenty a potem przemocInteria.tv
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas