"Dzień Babci to dla mnie najgorszy dzień w roku. Nie lubię takiego traktowania" [LIST DO REDAKCJI]
Wiele moich koleżanek czeka co roku na Dzień Babci. Ja z kolei nie lubię tego święta, jest dla mnie w nim za dużo komercji. A na dodatek czuję się wtedy traktowana jak jakaś staruszka, a na tamten świat jeszcze się nie wybieram. Tylko jak o tym powiedzieć mojej córce i wnukom... - pisze w liście do naszej redakcji pani Zofia. Poniżej przedstawiamy jej historię,
Kiedy pierwszy raz obchodziłam Dzień Babci uświadomiłam sobie tak naprawdę, że lata nieubłaganie lecą i młodsza nie będę. Kocham moje wnuki, uwielbiam z nimi spędzać czas, ale nie potrzebuję specjalnego święta, bym akurat w tym konkretnym dniu była przez nich uszczęśliwiana. Za dużo w tym wszystkim jest komercji i sztucznej promocji, do tego stopnia, że Dzień Babci to dla mnie najgorszy dzień w roku.
Zobacz również:
- Polacy zajadają się nimi na potęgę. Bosacka radzi: omijaj szerokim łukiem
- Odprawa emerytalna bez tajemnic. Jak obliczyć i maksymalnie wykorzystać w 2024 roku?
- Twoje nazwisko ma jedną z tych końcówek? Może mieć szlacheckie korzenie
- Poznaj kota, który idealnie do ciebie pasuje. Wystarczy odpowiedzieć na kilka pytań
Gdzie tylko nie wejdę w internecie (tak, potrafię z niego korzystać i to całkiem nieźle) widzę wizerunek babci w siwym koku, w bujanym fotelu, która przez cały dzień nie robi nic innego, tylko dzierga na drutach. Gdy tylko włączę telewizję od razu widzę reklamy termoforów czy ciśnieniomierze ze starszymi kobietami w tle w roli głównej. A to nic innego, jak spłycenie Dnia Babci i przedstawienie wszystkich seniorek jako osoby, które jedną nogą są na tamtym świecie.
Nawet w wierszykach w szkole moje kochane wnuki mają do recytowania tekst, który w większości przedstawia wszystkie babcie jako podstarzałe seniorki. A na litość boską, ja naprawdę czuję się młodo! Staram się iść z duchem czasu, korzystam na co dzień z internetu i wiem co to jest ten cały Facebook, mam tam nawet konto, by oglądać zdjęcia wstawiane przez grono najbliższych.
Zobacz też: Jak dzieci przechodzą przez rozstanie rodziców
Możecie pomyśleć teraz, że przeżywam jakiś kryzys senioralny, ale naprawdę chciałabym wam przekazać, że dzisiejsza babcia to wcale nie jest siwa pani z kotem na kolanach. Świat poszedł do przodu, a my, seniorzy, razem z nim.
Nie zapominajcie o tym proszę i nie traktujcie swoich babć jak podstarzałe emerytki. A ja ten cały Dzień Babci obchodzę przez 365 dni w roku, bo moje wnuki pamiętają o mnie nie tylko w to propagandowe święto, ale przez cały rok.
Czytaj też:
Najciekawsze historie pisze samo życie. Chcesz się z nami podzielić swoją? Napisz do nas na adres: kobieta.kontakt@firma.interia.pl
***