Jak zachować się w windzie? Znana ekspertka rozwiewa wątpliwości
Część osób odczuwa pewien dyskomfort, gdy musi podróżować z obcymi osobami windą. Chociaż to często dość krótka „wycieczka”, niektórzy nie wiedzą, jak powinni się zachować w jej trakcie. Oddajmy głos Irenie Kamińskiej-Radomskiej, znanej ekspertce z zakresu etykiety, protokołu dyplomatycznego i dress code’u.
Small talk, brak zainteresowania wobec innych, a może odwrócenie się plecami od innych? Część osób zastanawia się, jak najlepiej zachować się w trakcie podróży windą z obcymi osobami.
Jak zachować się w windzie?
Zacznijmy od tego, że windę najpierw powinny opuszczać osoby stojące najbliżej drzwi. W tym przypadku można nie kierować się wiekiem czy hierarchią płci, ponieważ tutaj nasza uprzejmość może wywołać niepotrzebne zamieszanie i blokowanie osób stojących z tyłu.
Jeżeli chcemy wysiąść na danym piętrze i stoimy dalej od drzwi, wystarczy, że przeprosimy współpasażerów, gdy znajdziemy się na docelowym "przystanku". Jeżeli z kolei ktoś inny chce wyjść, a my znajdujemy się na przedzie windy - wyjdźmy na moment na zewnątrz, przepuśćmy wysiadającą osobę i wróćmy do środka.
Gdy wsiadamy do windy i czekamy na jej przyjazd z grupą osób, najpierw oceńmy, kto powinien mieć pierwszeństwo przy wejściu. Najpierw należy przepuścić osoby starsze i kobiety w ciąży. Gdy masz zamiar wysiąść na najwyższych piętrach, ustaw się jak najdalej od drzwi. Warto pamiętać o tym, że w windzie stanie do siebie plecami nie jest czymś niegrzecznym. Zwłaszcza, że jeżeli wszyscy podróżujący ustawią się w taki sposób, zrobią więcej miejsca kolejnym wsiadającym.
Gdy widzisz, że ktoś biegnie w stronę do windy - w dobrym tonie jest "przytrzymanie" drzwi, aby taka osoba zdążyła.
Zobacz też:
Savoir-vivre w windzie. Znana ekspertka rozwiewa wątpliwości
To ogólne zasady wspólnego podróżowania windą. Niektórzy mogą mieć też dylemat, czy przywitać się przy wejściu do windy i pożegnać ze współpasażerami podczas wysiadania. To kwestia, którą postanowiła wziąć pod lupę znana ekspertka z zakresu etykiety, protokołu dyplomatycznego i dress code'u Irena Kamińska-Radomska. Przypomnijmy, że była ona również mentorką w programie "Projekt Lady".
Obecnie Kamińska-Radomska koncentruje się również na działalności w mediach społecznościowych, w których zamieszcza filmiki poświęcone kwestiom takim jak np. zasady savoir-vivre’u, stylizacje dopasowane do rangi wydarzenia czy zachowanie w określonych sytuacjach.
- Czy zachowanie w windzie wprawia Was w zakłopotanie? - zwróciła się w jednym z nagrań do obserwujących ją osób.
- Zachowanie w windzie często wprawia nas w zakłopotanie. Dlatego że w małym pomieszczeniu znajdujemy się w towarzystwie zupełnie obcych nam osób, które - chcąc nie chcąc - wchodzą w naszą strefę intymną. I tym samym nasz poziom adrenaliny rośnie. Wsiadając do windy uśmiechnijmy się promiennie, powiedzmy "dzień dobry", a wysiadając: "do widzenia". Kiedy ktoś dosiada się bez słowa powitania, nie mówmy "dzień dobry", bo brzmiałoby to trochę jak upomnienie: "dzień dobry się mówi" - przekazała ekspertka w opublikowanym nagraniu.
"Ja znam zasadę, że wsiadając do windy mówi się "dzień dobry", a wysiada się bez niczego, tzn. nie mówi się "do widzenia", "Zarówno wchodząc do banku czy przychodni lekarskiej lub fryzjera, jak i wychodząc, zawsze mówię dzień dobry lub do widzenia. Również w windzie", "Czuję się bardzo niezręcznie... W pracy jeżdżę windą nawet 20 razy dziennie. Nie wszyscy się znają, ale zawsze jest to "dzień dobry" i "do widzenia". Czasem i nawet "miłego dnia" - komentowali zamieszczone nagranie internauci.