"Jasnowidz Stalina" przepowiedział klęskę Hitlera. Kim był Wolf Messing?
Wolf Messing miał przewidzieć atak Hitlera na Związek Radziecki oraz klęskę niemieckiego dyktatora. Pochodził z biednej żydowskiej rodziny, mieszkającej w Górze Kalwarii. Kim był człowiek, którego nazwano "jasnowidzem Stalina"?
Biografia Wolfa Messinga jest trudna do zrelacjonowania. Badacze spierają się, które elementy jego historii są prawdziwe, a które należą do fikcji, zarzucając mu niekiedy fałszowanie wielu wydarzeń, które opisywał w swoich pamiętnikach. To chyba dlatego jego historia rozpala wyobraźnię. "Jest mnóstwo legend na temat Messinga" - zaznacza Hanna Prus, psychotroniczka w "Paranormalnej Polsce".
Ukazała mu się brodata postać? Są wątpliwości co do tego
Wolf Messing urodził się jako Srul-Wolek Messing 10 września 1899 roku w Górze Kalwarii, w zaborze rosyjskim. Pochodził z biednej, żydowskiej rodziny — był synem kupca Herszta Messinga i Malki (z domu Stockiej). Jego ojciec był alkoholikiem i, nie chcąc zajmować się synem, oddał go pod opiekę cadykowi, który z kolei planował wysłać go do szkoły talmudycznej.
"Podobno ukazała mu się postać, która skłoniła go do zajmowania się przestrzenią ducha, a nie przestrzenią materii. Wtedy chyba nie do końca to rozumiał, jednak jego życia pobiegło w tę właśnie stronę, że posłuchał"
- opowiada Hanna Prus.
Bartłomiej Śmiałek w "Dzienniku Polskim" opisuje jednak tę sytuację jako fałszerstwo. Zjawa brodatego starca z siwą brodą miała być... jednym z klientów jego ojca.
Wszyscy myśleli, że zmarł. To była katalepsja
Jako 11-latek rzucił szkołę i wyjechał do Berlina w poszukiwaniu lepszego życia. Miał już w czasie przejazdu pociągiem zahipnotyzować konduktora i oszukać go, pokazując kawałek papieru zamiast prawdziwego biletu. W Berlinie musiał pracować, aby przeżyć — był więc gońcem czy pucybutem. Pewnego dnia zemdlał z wycieńczenia. "Na granicy skrajnego wyczerpania ląduje w jakimś szpitalu, przytułku i w zasadzie w kostnicy, bo nie daje oznak życia" - opisuje Hanna Prus.
Okazało się jednak, że chłopak nie zmarł, ale wpadł w stan kataleptyczny. Odkrycie to było zasługą psychiatry, doktora Henryka Abla. Lekarz miał zorientować się także, że chłopiec czyta w jego myślach.
Wolf Messing wykorzystywał swoją umiejętność do późniejszej kariery. Zaczął pracować jako cyrkowiec w objazdowych spektaklach, dawał pokazy swoich przedziwnych talentów. Udawał martwego w szklanej trumnie, czytał w myślach, hipnotyzował - i gromadził przy tym ogromną publiczność. Od 1915 roku był już pierwszoligową gwiazdą cyrkową. Miał w tamtym czasie poznać takie osobistości jak Albert Einstein, Zygmunt Freud czy Gandhi.
Wiąże się z tym inna historia, której prawdziwość również trudno ocenić - Einstein miał telepatycznie poprosić, by Messing przyniósł z łazienki nożyczki lub pęsetę i wyrwał mu trzy włosy z brody.
Przewidział klęskę Niemiec podczas wojny
Do Polski Messing wrócił w 1921 roku. Służył w wojsku, w Przemyślu, później przeprowadził się do Lwowa, a następnie do Warszawy. Jeszcze w Przemyślu i we Lwowie zyskał olbrzymią sławę, organizując seanse spirytyczne i ezoteryczne. Poza tym, demonstrował swoje zdolności, telepatycznie odczytując pisma zamknięte w kopertach. Namawiano go, by w ten sposób pomagał przyłapać na zdradzie niewiernych mężów.
W Warszawie w 1937 roku miało miejsce jedno z najbardziej znaczących wydarzeń dla przyszłości Messinga. Przepowiedział wtedy bowiem dokładną datę wybuchu i zakończenia drugiej wojny światowej. Ujawnił, że jeśli Hitler uderzy na Związek Radziecki, w Berlinie pojawią się czołgi Sowietów i wojna skończy się przegraną Hitlera. Ta przepowiednia szybko rozeszła się po ówczesnej Polsce.
Jednocześnie ściągnęła na niego śmiertelne niebezpieczeństwo. Kiedy wojna się rozpoczęła, władze niemieckie wyznaczyły nagrodę za głowę Messinga - było to 200 tysięcy marek. Mimo że Gestapo schwytało go i uwięziło, udało mu się uciec i zbiec do Związku Radzieckiego.
"Jasnowidz Stalina" robił furorę w ZSRR
W ZSRR został ujęty przez NKWD i przeniesiony do Moskwy. Tam poznał samego Józefa Stalina, który dał mu zadanie - miał podjąć dużą ilość gotówki z jednego z moskiewskich banków i wrócić na Kreml, nie dając się złapać strażnikom. Legenda mówi, że Messingowi się udało - wszystko dlatego, że zahipnotyzował bankierów.
Inną związaną ze Stalinem historią była sytuacja, kiedy Messing odradził Wasylowi, synowi dyktatora, lot samolotem do Swierdłowska z drużyną hokeja. Wasyl zdecydował się pojechać pociągiem i uniknął najgorszego, bo samolot rozbił się, co doprowadziło do śmierci całej drużyny i załogi.
W 1943 i 1944 roku Messing ufundował trzy samoloty myśliwskie dla 1. Pułku Lotnictwa Myśliwskiego "Warszawa". "Od polskiego patrioty prof. Wolf-Messinga polskiemu lotnikowi" - napisano na nich.
Po wojnie Stalin nie odsunął Messinga, ale pozwalał mu na publiczną działalność w ramach radzieckiej propagandy. Występował on więc często i był znany jako "jasnowidz Stalina". Zmarł w Moskwie, w 1974 roku.
Przeczytaj też:
Nazywali ją "Dziewczyną-Wielbłądem". Co stało się z Ellą Harper?
Bułgarskie targi żon. Stary zwyczaj i szansa na znalezienie bogatego męża dla córki
Operacja czaszki sprzed 2000 lat! Metalowy implant znalazł się w głowie
* * *
Zobacz więcej: