Kara grzywny, a nawet areszt za zdjęcia na dworcu. Nowe regulacje mogą dotknąć każdego z nas
Oprac.: Agata Zaremba
Niedawno w życie weszły nowe przepisy, które przewidują zaostrzenie kar za szpiegostwo. Zakazują one fotografowania obiektów, ważnych dla bezpieczeństwa państwa. Oznacza to, że za zrobienie zdjęcia niektórym obiektom może czekać nas kara grzywny lub nawet areszt. O jakie obiekty chodzi?
Zakaz fotografowania obiektów ważnych dla bezpieczeństwa państwa wszedł w życie wraz z nowelizacją ustawy o obronie ojczyzny. Przepisy zostały przygotowane po kolejnych doniesieniach o rosyjskiej działalności szpiegowskiej na terenie Polski. Nowe przepisy mają więc chronić polską infrastrukturę krytyczną, jednak konsekwencje tych regulacji mogą dotknąć każdego z nas.
Jakich miejsc nie wolno fotografować?
Nowe przepisy mogą niejednego zaskoczyć. Zakaz fotografowania dotyczy nie tylko miejsc oczywistych takich jak bazy wojskowe i składy paliwowe, ale również miejsc, w których często przebywamy. Bartłomiej Jabrzyk z Forum Obywatelskiego Rozwoju w swojej analizie wskazał, że za obiekty mogące zostać objęte zakazem uznaje się:
- obiekty operatorów pocztowych i telekomunikacyjnych,
- mosty, wiadukty i tunele na drogach i liniach kolejowych o znaczeniu obronnym,
- systemy ochrony zdrowia,
- lotniska,
- obiekty NBP,
- elektrownie, kopalnie, sieci przesyłowe.
Jak widać, na liście znajduje się wiele obiektów użyteczności publicznej. Co jednak istotne, o tym, czy w danym miejscu obowiązuje zakaz fotografowania, będzie świadczyła tabliczka, której wzór określił Minister Obrony Narodowej.
Zobacz również: Do twoich drzwi puka kominiarz? Tak poznasz, czy to oszust
Podróżni i hobbyści muszą mieć się na baczności
Nowe przepisy budzą ogromne kontrowersje. Niektórzy eksperci twierdzą, że są niebezpieczne, ponieważ mogą zostać wykorzystane przez państwo do stosowania represji wobec obywateli. W artykule na portalu Bezprawnik.pl czytamy o przykładzie demonstracji krytyków rządu:
Obiekt jest objęty zakazem fotografowania, ale ludzie robią zdjęcia i kręcą filmy z manifestacji. Policjant może na podstawie nowych przepisów zabrać każdemu telefon, korzystając z zapisu znowelizowanej ustawy o obronie ojczyzny
Przepisy budzą też kontrowersje wśród hobbystów - miłośników awiacji lub kolei, którzy chętnie fotografują samoloty czy pociągi. Mogą być one bardzo problematyczne dla nieświadomych podróżnych, którzy w miejscach takich jak lotniska często wykonują zdjęcia na pamiątkę z wakacji.