Kim była Maria Simma? Mistyczka dała ludzkości przesłanie
Oprac.: Karolina Iwaniuk
Maria Simma miała być jedną z tych osób, które dostąpiły niezwykłych cudów. Austriaczka była mistyczką, która widziała dusze w czyśćcu i miała od nich ważny przekaz dla ludzi. Co takiego usłyszała w czyśćcu i kim w ogóle była Maria Simma?
Spis treści:
Kim była Maria Simma? Bóg wybiera ubogich?
Przyszła na świat w górzystej wsi w Austrii i nie pochodziła z bogatej rodziny. Była córką skromnych ludzi. Maria Simma jak większość mistyczek lub osób, które dostąpiły objawień, była biedna, a jej życiową drogę wytyczyła wiara w Boga.
Mimo odmowy i świeckiego życia, złożyła śluby czystości, a podczas nich zawierzyła swoją duszę Bogu i była gotowa realizować jego plan.
Wtem w 1940 roku dostąpiła widzenia, ale w przeciwieństwie do innych mistyczek nie zobaczyła ani Boga, ani Jezusa, ani Maryi. Simma miała zobaczyć czyściec, a w nim udręczone dusze.
Wtedy zrozumiała, że to jej misja - pomoc duszom czyśćcowym.
Co widziała i słyszała Maria Simma? Opowieści przyprawiają o dreszcze
Maria Simma miała widywać dusze przez 60 lat. Podczas pierwszej wizji w 1940 roku Marię maiły obudzić w nocy kroki w jej pokoju. Gdy otworzyła oczy, ujrzała mężczyznę.
Kobieta w swojej książce "Moje przeżycia z duszami czyśćcowymi" opisała, jak wyglądało jej pierwsze spotkanie z duszą.
Za pierwszym razem mężczyzna w jej pokoju zniknął i nie chciał odpowiadać na pytania, ale następnym razem, gdy znów się jej ukazał, miał odpowiedzieć na pytanie Marii.
Zobacz również: Bawimy się w dniu jego śmierci. Kim był św. Sylwester?
"’Postaraj się o trzy Msze Św. za mnie, a będę wybawiony’, poznałam, że to dusza pokutująca w czyśćcu. To potwierdził mi również mój spowiednik. Od 1940 do 1953 przychodziły co roku dwie lub trzy dusze czyśćcowe, najczęściej w listopadzie" - opisała Maria Simma to, co powiedziała zjawa mężczyzny, w swojej książce.
Od tego momentu Maria wysłuchiwała dusz czyśćcowych, które ją regularnie odwiedzały i prosiły o pomoc w zbawieniu.
Najczęściej miały padać prośby o modlitwę lub pokutę, ale pojawiły się też inne drogi wybawienia dusz.
Maria Simma miała cierpieć za dusze. Droga do zbawienia
Prócz tego, że dusze prosiły Marię o modlitwę i msze, to któregoś razu jedna z dusz czyśćcowych miała przyjść z wyjątkową prośbą o cierpienie za nią.
"Pytanie to było nieco dziwne, po raz pierwszy proszono mnie o to, zaraz powiedziałam: "Co mam robić?" Otrzymałam odpowiedź: "Przez trzy godziny będziesz miała bóle w całym ciele, ale po upływie tego czasu będziesz mogła wstać i pracować, jak gdyby nic nie zaszło. Odbierzesz mi tym 20 lat czyśćca". Zgodziłam się. Natychmiast opanowały mnie tak straszne cierpienia, że wiedziałam zaledwie, gdzie jestem i pozostała mi tylko świadomość, że przyjęłam je jako pokutę za duszę czyśćcową i że to ma trwać trzy godziny" - opowiadała Maria Simma w swojej książce.
Była to kolejna odsłona mistycznego życia Marii Simmy. Opowiadała ona również, co przekazywały jej czyśćcowe dusze, jak chociażby to, że istotne jest dla nich, kto na ziemi modli się o ich zbawienie, lub kto towarzyszy im podczas ich pogrzebu.
Simma także zobaczyła, jak cierpią dusze w czyśćcu i od czego jest to zależne. Oczyszczenie z grzechów w tym miejscu ma odbywać się zdaniem mistyczki w różnoraki sposób.
Każdą duszę trapi tak samo tęsknota za Bogiem, ale dodatkowo, jeżeli ktoś np. grzeszył na ziemi obżarstwem, cierpi potworne bóle brzucha i staje się otyły.
Przesłanie od dusz czyśćcowych. Maria przekazała je w swoich książkach wierzącym
Dusze, z którymi miała styczność Maria Simma, prócz próśb o pomoc w zbawieniu, miały podzielić się z mistyczką tym, jak mają żyć ludzie, by nie trafić do czyśćca, a dostąpić zbawienia.
Jakie wskazówki dla żyjących mają więc zdaniem Marii dusze przebywające w czyśćcu?
Przede wszystkim człowiek powinien wystrzegać się pychy i egoizmu.
Prócz tego ludzie mają skupić się na stronie duchowej życia, a nie tej materialnej. Pomaganie bliźniemu, skromność i pokora to kolejne aspekty, które zdaniem Simmy mają pomóc w dostąpieniu zbawienia.