“Ksiądz zasugerował mi, że przydałoby się zakupić do kościoła nowy kielich mszalny”, "Żalił się, że parafii nie stać na takie wydatki" LIST
Przygotowania do komunii wiążą się z licznymi kosztami i nie każdy rodzić może sobie pozwolić na wystawne przyjęcie. Czy dawanie prezentu księdzu z tej okazji nie jest już przesadą? Uważam, że jest to zbyteczne - pisze nasza czytelniczka.
“Teściowa zasugerowała mi, że wypada dać księdzu prezent, który ma być podziękowaniem za udzielenie dzieciom sakramentu”
W tym roku moja córka idzie do Pierwszej Komunii Świętej, więc staram się wszystkie sprawy związane z tym wydarzeniem dopiąć na ostatni guzik. Sala została wynajęta, kwiaty do kościoła zamówione, fryzjer umówiony, a goście zaproszeni.
Teściowa zasugerowała mi, że wypada dać księdzu prezent, który ma być podziękowaniem za udzielenie dzieciom sakramentu. Mam jednak odmienne zdanie na ten temat, w końcu to jego praca. Dlaczego miałby nie udzielić młodzieży komunii? Po to chyba został księdzem, aby wykonywać swoje obowiązki. Mama stwierdziła, że to wstyd pójść do duchownego z pustymi rękoma. Powiedziałam teściowej, że się nad tym zastanowię i popytam innych rodziców, czy będą dawać księdzu podarki. Zanim zdążyłam kogokolwiek poprosić o radę, ktoś inny rozwiał moje wątpliwości. A tą osobą był duchowny.
Zobacz również: "Pracuję w domu weselnym. Rodzice organizują komunie jak wesela, z tortem i alkoholem. To kompletna przesada" LIST
“Ksiądz zasugerował mi, że przydałoby się zakupić do kościoła nowy kielich mszalny”
Poszłam odebrać córkę z próby komunijnej i przywitałam się z duchownym, który jest bardzo rozmowną osobą. Zaczął chwalić moje dziecko, że świetnie sobie radzi i było to bardzo miłe z jego strony. Jednak konwersacja nagle zboczyła na inne tory. W trakcie rozmowy ksiądz zasugerował mi, że przydałoby się zakupić do kościoła nowy kielich mszalny, ponieważ obecny ma już swoje lata.
Żalił się, że parafii nie stać na takie wydatki, gdyż jego cena wynosi ponad 3 tys. zł. Dodał na koniec, że rok temu rodzice podarowali mu nowy telefon, który do tej pory mu służy i że był to według niego wielkoduszny gest.
Przez chwilę się zastanawiałam, czy ksiądz zasugerował mi, że z okazji Pierwszej Komunii Świętej powinniśmy zakupić mu kielich mszalny. Z początku byłam bardzo oburzona, jednak nie chciałam robić mu awantury. Postanowiłam szybko zakończyć tę rozmowę i udać się z córką do domu. Nie wiedziałam, co mam o tym myśleć, więc umówiłam spotkanie z innymi rodzicami.
Część z nich podzielała moje zdanie, a pozostała część sądziła, że to normalne, że ksiądz powinien dostać podarek za udzielenie dzieciom sakramentu. Jedna z mam powiedziała nawet, że to nasz obowiązek. Czuję się zmieszana, ale chyba będziemy musieli zakupić ten kielich. Kwota nie będzie wysoka, jednak najbardziej martwi mnie zachowanie księdza, które było niestosowne. Uważam, że nie powinien nikogo namawiać na wręczanie prezentów, ponieważ powinno to odbywać się dobrowolnie.