Leah Remini pozwała scjentologów i ich lidera Davida Miscavige’a
Oprac.: Karolina Iwaniuk
Leah Remini, aktorka znana z takich hitowych seriali jak „Zdrówko”, „Diabli nadali” czy „Renegat”, przez blisko 40 lat należała do kościoła scjentologicznego. Po tym, jak kilkanaście lat temu z niego odeszła, zaczęła ujawniać nadużycia tej organizacji. Teraz poszła o krok dalej. Złożyła w sądzie pozew, w którym oskarża scjentologów o nękanie i zniesławienie przez ostatnich 17 lat.
Leah Remini wyjawia prawdę o tym, co działo się w Kościele
W pozwie, który w środę 2 sierpnia został złożony w Sądzie Najwyższym w Los Angeles, Leah Remini twierdzi, że po tym, gdy zaczęła publicznie krytykować scjentologów, ci "podjęli kampanię mającą na celu zrujnowanie i zniszczenie" jej życia.
Zobacz również:
Pozew, którego treść Rimini opublikowała na Instagramie, przedstawia też metody, jakimi posługiwali się przywódcy i agenci tego ruchu religijnego. Jak czytamy, finansowali i zarządzali skoordynowanymi kampaniami przeciwko aktorce, jej rodzinie, przyjaciołom, partnerom biznesowym, współpracownikom, reklamodawcom i potencjalnym pracodawcom, szargając tym samym jej opinię.
"Dzięki temu procesowi mam nadzieję chronić moje przyznane przez Konstytucję Stanów Zjednoczonych prawa do mówienia prawdy i zgłaszania faktów dotyczących scjentologii. Jestem głęboko przekonana, że sztandar wolności religijnej nie daje nikomu pozwolenia na zastraszanie, nękanie i wykorzystywanie tych, którzy korzystają z praw wynikających z Pierwszej Poprawki" - oświadczyła Remini.
Aktorka nie chciała już dłużej milczeć
Aktorka twierdzi, że o tym, iż jest śledzona przez detektywów wynajętych przez scjentologów, po raz pierwszy dowiedziała się w 2015 roku, gdy promowała książkę biograficzną "Troublemaker: Surviving Hollywood and Scientology".
Jej zdaniem członkowie ruchu wysyłali też listy z pogróżkami do serwisów informacyjnych, które promowały jej książkę. To jej nie zniechęciło, więc wyprodukowała też nagrodzony Emmy serial dokumentalny "Leah Remini: Scientology and the Aftermath".
W swoim pozwie Leah Remini twierdzi, że trwające od lat prześladowania i nękanie zaciążyły na jej osobistych relacjach i biznesach. W związku z tym walczy o odszkodowanie za to, co nazywa "ogromną szkodą ekonomiczną i psychiczną". Nie ujawniła wysokości kwoty, jakiej się domaga.