"Masz 8 minut ?". Jeśli dostaniesz takie pytanie, reaguj natychmiast
Filmik, na którym Simon Sinek, autor książek, popularny mówca i założyciel The Optimist opowiada o swojej przyjaciółce Marii, stał się viralem i światowym fenomenem. Dzięki niemu ludzie poznali potęgę obecności i moc przyjaźni, która dosłownie ratuje życie. Jak to możliwe?

Zwykła rozmowa może mieć ogromny wpływ na życie
Badania przeprowadzone w 2021 r. i opublikowane w Jama Psychiatry skupiły się na skutkach regularnych krótkich rozmów telefonicznych z bliskimi osobami. Przebadano 240 osób. Wyniki są zaskakujące. Okazuje się, że takie z pozoru nic lub niewiele wnoszące rozmowy z przyjaciółmi znacząco wpływały na ogólne samopoczucie rozmówców, zmniejszając poziom depresji, samotności i lęku. To było wyjściem do dalszych rozważań i zauważenia roli, jaką ta niewielka, ale regularna interakcja może odgrywać w naszym życiu.
Nie, nie chodzi o pisanie ze sobą na komunikatorach. To nie to samo. Chodzi o rozmowę, słyszenie tembru głosu osoby bliskiej naszemu sercu, jej oddechów, pauz, słów wsparcia lub nawet zwykłej opowieści jako odpowiedzi na pytanie "Co u ciebie słychać?". W dalszych badaniach i rozważaniach nad tym tematem ustalono, że najbardziej terapeutyczną moc mają skondensowane rozmowy - nie przeciągane na siłę, ale też nie kończące się urwaniem w pół zdania. Tu dochodzimy do magicznych ośmiu minut, które odbiły się szerokim echem dzięki fragmentowi wywiadu Simona Sineka.
Osobista historia, która obiegła świat

Wspomniany wyżej Simon Sinek, autor wielu książek i założyciel portalu The Optimist, posiłkując się zarówno badaniami naukowymi, własnymi spostrzeżeniami jak i opisanym przez dziennikarkę New York Times w cyklu "7 Days of Happiness Challenge" artykule, postanowił szerzej omówić magię 8-minutowej rozmowy z przyjacielem. Fragment, w którym opowiada o sytuacji ze swojego życia, odbił się w internecie szerokim echem.
Na filmiku Sinek wyznaje, że zawsze wzrusza się, gdy o tym mówi i przywołuje, jak podczas rozmowy ze swoją przyjaciółką dowiedział się, że miała epizod depresyjny. W szoku zaczął dopytywać: "Dlaczego nie dałaś znać? Dlaczego się nie odezwałaś do mnie? Chciałbym wtedy okazać ci wsparcie, być przy tobie!". Na co kobieta miała wyznać, że przecież się do niego odezwała. Zdziwiony mężczyzna zaczął przeglądać telefon i zapytał: czy chodzi ci o te zwyczajne wiadomości o treści "Hej, co słychać? Chcesz się spotkać?". Simon nie mógł się otrząsnąć, pytał jak miał odgadnąć, że to tak naprawdę jej wołanie o pomoc? I tutaj z pomocą przychodzi Reguła 8 Minut.
Reguła 8 Minut ma ogromną moc

Dlaczego akurat 8 minut? To doskonały czas, by wymienić się informacjami, okazać wsparcie, albo po prostu pokazać, że jest się obok. Plusów jest więcej: w ciągu 8 minut zdążymy się wyżalić, jeśli potrzebujemy, ale nie będziemy mieć czasu na zadręczającą analizę, która może pogłębić przygnębienie.
W ciągu tych kilku minut można umówić się na spotkanie i dostosować swoje plany tak, by ująć się wzajemnie w grafikach. Dodatkowo: na 8 minut można przerwać każde, nawet ważne spotkanie w pracy. Można odejść od stołu w restauracji. Przerwać właściwie wszystko, co się robi bez znaczącej straty.
Simon ustalił, że od teraz, gdy sytuacja będzie wymagała obecności i rozmowy z przyjacielem, aby nie przegapić powagi sytuacji, będą pisać do siebie kodem. Wystarczy pytanie: "Masz 8 minut?". Dzięki temu bliska nam osoba uzyska wsparcie, które może nawet uratować jej życie. Użytkownicy Internetu są zachwyceni pomysłem i ochoczo zgłaszają, że chętnie skorzystają z pomysłu Sineka. Tak niewiele potrzeba, by zdołać pomóc.
Słyszeliście już o Regule 8 Minut?
Badania:
https://jamanetwork.com/journals/jamapsychiatry/fullarticle/2776786?guestAccessKey=3855e7d5-6f21-4d60-bd6f-d8c524d7ad5e&utm_source=For_The_Media&utm_medium=referral&utm_campaign=ftm_links&utm_content=tfl&utm_term=022321
https://www.pnas.org/doi/10.1073/pnas.2011809118