Nadchodzi rewolucja w rachunkach za prąd. Zmiana cen co 15 minut
Już od sierpnia 2024 roku będzie możliwość przejścia na taryfę dynamiczną, która pozwoli znacznie obniżyć rachunki za prąd. Konieczne jest jednak odpowiednie zarządzanie zużyciem. Jak działa taryfa dynamiczna?
Czym jest taryfa dynamiczna?
Z ustawy Prawo energetyczne można się dowiedzieć, że umowa z ceną dynamiczną energii elektrycznej to "umowa sprzedaży energii elektrycznej lub umowa kompleksowa, zawarta między sprzedawcą energii elektrycznej a odbiorcą końcowym, odzwierciedlająca wahania cen na rynkach energii elektrycznej, w szczególności na rynkach dnia następnego i dnia bieżącego, w odstępach co najmniej równych okresowi rozliczania niezbilansowania w rozumieniu art. 2 pkt 10 rozporządzenia Komisji (UE) [...]".
Taryfa dynamiczna ma być rozwiązaniem już nie tylko dla największych odbiorców, ale także poszczególnych gospodarstw domowych. Skorzystanie z niej ma dać szanse odbiorcy końcowemu na regulowanie wysokości swoich rachunków za sprawą śledzenia obowiązujących cen i dostosowywania do nich zużycia prądu.
Co trzeba wiedzieć o taryfie dynamicznej?
Taryfa dynamiczna wiąże się ze zmianami cen prądu nawet co 15 minut. Chcąc z niej skorzystać, konieczny jest m.in. montaż licznika zdalnego odczytu. Taryfa może przynieść odbiorcom niższe rachunki, ale trzeba podkreślić, że z dynamicznych zmian cen mogą wynikać pewne zagrożenia.
Tę kwestię podkreślił Rafał Gawin, prezes Urzędu Regulacji Energetyki, w rozmowie z "Rzeczpospolitą". Zaznaczył, że taryfy dynamiczne są dedykowane "świadomym i wyedukowanym" klientom. Dodał, że to możliwość przesuwania największego poboru energii na czas, kiedy cena jest najniższa, pozwala na zyskanie na tym rozwiązaniu. Chodzi przede wszystkim o umiejętne zarządzanie zużyciem prądu.
"Skorzystają także ci, którzy mają przydomowe magazyny energii i w ten sposób mogą tanio uzupełniać swój magazyn na resztę dnia. Trudno wymagać od każdego, że będzie, np. w aplikacji śledził na bieżąco ceny energii na rynku bilansującym co 15 minut - stwierdził prezes URE.