Niespodziewany wysyp w polskich lasach. "Grzyby będziemy zbierać do grudnia"

Jesienny sezon grzybowy w pełni! Mimo że jego początek nie zapowiadał się obiecująco, w ostatnich dniach grzybiarze wynoszą z lasów pełne kosze. Co ciekawe, w lasach znajdziemy teraz gatunki, które rzadko kiedy występują o tej porze roku. Może to oznaczać, że tegoroczny sezon grzybowy potrwa dłużej niż zwykle. O tym, gdzie i jakich grzybów możemy teraz szukać, opowiedział nam znany grzyboznawca Justyn Kołek.

Wysyp grzybów w polskich lasach. Grzybiarze wynoszą pełne kosze
Wysyp grzybów w polskich lasach. Grzybiarze wynoszą pełne kosze123RF/PICSEL

Jak donoszą grzybiarze z całej Polski, w lasach pojawia się coraz więcej grzybów. Na facebookowych grupach zrzeszających miłośników grzybobrania pojawia się coraz więcej zdjęć koszy wypełnionych dorodnymi grzybami. Swoje pokaźne zbiory w mediach społecznościowych prezentują też znani grzybiarze i grzyboznawcy.

Grzyboznawca zdradza gdzie i jakich grzybów szukać w lasach

O tegorocznym jesiennym sezonie grzybowym porozmawialiśmy z Justynem Kołkiem, znanym grzyboznawcą, członkiem-współzałożycielem Polskiego Towarzystwa Mykologicznego, a także współautorem książki "Grzybownik". 

Justyn Kołek mieszka w Beskidzie Żywieckim. Tam w okolicznych lasach mieszanych znajdziemy już dużo borowików szlachetnych, a także podgrzybków złotawych. To m.in. dlatego, że znajdujące się tam gleby gliniaste doskonale utrzymują wilgoć, a jak wiadomo, grzybnia do owocowania musi mieć jej dość sporo.

- Ja bardzo dużo nazbierałem borowika szlachetnego, ale trzeba się dużo nachodzić, bo czasami przejdziemy kilometr i nie ma żadnego grzyba, a później nieco dalej trafiamy na 10 pięknych borowików — wspomina ekspert w rozmowie z Interią.

Kania – pyszny i zdrowy grzyb. Jak ją rozpoznać?Interia.tv

Jednakże Beskidy to niejedyny region Polski, w którym wystąpił intensywny wysyp grzybów. Najróżniejsze gatunki znajdziemy w lasach już niemal wszędzie. 

- Teraz mamy bardzo dobre warunki dla grzybów, dlatego że niemal wszędzie już jest wilgotno — tłumaczy grzyboznawca.

Z grzybów, których obecnie możemy szukać w lasach, wymienił:

  • podgrzybki brunatne, 
  • gąski zielonki, 
  • czubajki kanie, 
  • koźlarze,
  • opieńki, 
  • maślaki ziarniste, zwyczajne, pstre, sitarze.
Coraz więcej grzybów pojawia się w polskich lasach
Coraz więcej grzybów pojawia się w polskich lasach123RF/PICSEL

Na jakie grzyby musimy uważać? Grzyboznawca przestrzega przed zbieraniem tych gatunków

Zbierając grzyby w okresie jesiennym, musimy szczególnie uważać. To właśnie wtedy pojawia się najwięcej grzybów trujących. Justyn Kołek przestrzega i przypomina:

- Uważać na grzyby z blaszkami, bo to wśród nich znajdziemy śmiertelnie trujące.

W przypadku niektórych bardzo podobnych do siebie grzybów jak np. muchomora zielonawego i gołąbka zielonawego, czy też gąsówki fioletowawej i zasłonaka niebieskiego, różnice między nimi są niekiedy bardzo subtelne. Grzyboznawca wskazuje, że coraz częściej w lasach znajdziemy muchomora zielonawego, który jest gatunkiem silnie trującym, a jego spożycie może skończyć się śmiercią. 

Grzyboznawca podkreśla, że dużo bezpieczniej jest zbierać grzyby rurkowe, ponieważ nie ma takiego ryzyka pomyłki. Poza tym, jeśli już się pomylimy, to najczęściej trafimy na grzyby niejadalne lub lekko trujące, których spożycie wywoła jedynie zatrucia gastryczne. 

- W przypadku pomyłki na grzybach rurkowych możemy trafić teraz na goryczaka, jednak on nie jest trujący. Jest niesmaczny, gorzki i zepsuje nam jedzenie.

Goryczak żółciowy to niejadalny grzyb o nieprzyjemnym gorzkim smaku
Goryczak żółciowy to niejadalny grzyb o nieprzyjemnym gorzkim smakuPiotr Kamionka/REPORTEREast News

Kiedy skończy się jesienny sezon grzybowy? W tym roku grzyby będziemy zbierać długo!

Justyn Kołek zapytany o to kiedy skończy się jesienny sezon, podkreśla, że aby grzybnia skończyła swoją aktywność, to musi przez co najmniej kilka dni wystąpić przymrozek poniżej -5 st. C. Wskazuje uwagę na jeszcze jeden fakt:

- Wszystkie liście bukowe są jeszcze na drzewach, a jak spadną, to z tych liści zrobi się wielka i gruba powierzchnia, która zabezpieczy grzybnie. Zadziała jak kołdra i nawet jeśli w nocy przyjdzie mróz, to nic grzybni nie zrobi i będą dalej rosły.

Justyn Kołek opierając się nie tylko na obserwacji drzew, ale i prognozach synoptyków przewiduje, że grzyby w tym roku będziemy zbierać nawet do grudnia! 

- Z tego, co się orientuję i sprawdzam pogodę, nie zapowiadają by w listopadzie były jakieś ostre mrozy i śnieg. Możemy więc się cieszyć dużymi zbiorami grzybów i wykorzystać ten czas.

Grzyboznawca podkreśla jednak, że przyroda rządzi się swoimi prawami i ciężko przewidzieć, kiedy faktycznie zakończy się jesienny sezon grzybowy. Nie oznacza to jednak, że na następne grzyby musimy czekać dopiero do wiosny.

- Od jesieni do wiosny, czyli w okresie zimy rośnie płomiennica zimowa i boczniak ostrygowaty, który jest grzybem wyłącznie zimowym.

Są to grzyby nadrzewne, które rosną na pniach, kłodach i konarach w lasach liściastych. 

Boczniak ostrygowaty to nadrzewny grzyb zimowy
Boczniak ostrygowaty to nadrzewny grzyb zimowy Marek BAZAK/East NewsEast News

Niespotykane o tej porze gatunki, coraz częściej pojawiają się w lasach

To, że w październiku w lasach możemy znaleźć dużo borowików, podgrzybków czy koźlarzy nie powinno nikogo zdziwić. Jak podkreśla grzyboznawca, jest to ich czas i to właśnie jesienią mają najlepsze warunki do wzrostu. Jednakże w lasach pojawiają się też nieco zaskakujące gatunki:

- Zdziwiony jestem, że niektóre grzyby o tej porze pojawiają się w tak dużych ilościach.

Jednym z nich jest mało znany grzyb, o dość niespotykanym wyglądzie. To okratek australijski, którego naturalnym miejscem występowania jest Australia, a do Europy trafił na duńskim statku w racicach i odchodach kozich na przełomie XVII i XVIII wieku. W Polsce po raz pierwszy odnotowano jego obecność na górze Grojec w Żywcu w 1928 roku. Owocniki tych grzybów wyrastają w miejscach bogatych w materię organiczną, czyli m.in. w parkach czy buczynach. Co jednak istotne, okratek australijski jest niejadalny.

Grzyb ten pojawia się głównie w południowej części kraju, jednak zazwyczaj w lasach, czy parkach znajdziemy je jedynie do września. Grzyboznawca nie kryje zdziwienia tym, że mimo końca października okratek australijski wciąż występuje w Polsce.

Justyn Kołek podczas ostatnich zbiorów natknął się na dużą ilość jeszcze jednego grzyba:

- Smaczny, aromatyczny i przyprawowy lejkowiec dęty. To grzyb, który rośnie tylko w bukach, ma charakterystyczne nie do pomylenia czarne lub ciemnobrązowe trąbki. On na przełomie września i października powinien mieć już koniec. A teraz pojawiają się niesamowite ilości młodych owocników, więc jeszcze w listopadzie będą.

Oprócz dużej ilości grzyby te zaskoczyły grzyboznawcę swoją niespotykaną wielkością. Jak dodaje Justyn Kołek, pierwszy raz w życiu znalazł tak duże lejkowce dęte:

- Jeden z nich miał 23 cm wysokości, a szerokości 12-13 cm, a zazwyczaj rosną do wielkości 8-10 cm.

Lejkowiec dęty
Lejkowiec dętyJustyn Kołekarchiwum prywatne