Niespotykany widok w bieszczadzkim lesie. Drzewa obrosła… guma balonowa

W "krainę baśni i elfów" – jak komentują internauci – zamienił się na moment bieszczadzki las. Tamtejsze drzewa porosła bowiem warstwa różowych bąbelków, do złudzenia przypominająca – jednym gumę balonową, innym landrynki. Gdy leśnicy z Nadleśnictwa Baligród chwycili za aparaty, internet oszalał. Podobny widok może zachwycić.

Bieszczadzkie drzewa obrosła… guma balonowa. Leśnicy pokazali niezwykłe zdjęcia
Bieszczadzkie drzewa obrosła… guma balonowa. Leśnicy pokazali niezwykłe zdjęcia123RF/PICSEL

"Jak w bajce", "Coś wspaniałego", "Nigdy czegoś takiego nie widziałam" - zachwycają się internauci, spoglądając na fotografie z bieszczadzkiego lasu. Oto bowiem tamtejsze drzewa pokryły się warstwą różowych bąbelków, niemal do reszty przywodząc na myśl wrażenie baśniowej krainy.

W rzeczywistości jednak podobny widok wcale nie dziwi leśników. Eksperci wyjaśnili, czym w istocie są landrynkowe narosty. Jak się okazuje, nie jest trudno się na nie natknąć.

Niezwykły widok w bieszczadzkim lesie. Leśnicy pokazali zdjęcia

Zielone płuca Polski, jak nazywa się Bieszczady, kryją w sobie niejedną ciekawostkę. Jedną z nich podzielili się z internautami leśnicy z Nadleśnictwa Baligród. Publikując w sieci zdjęcia różowych bąbelków, pokrywających pnie drzew, wprawili w zachwyt, a w zdecydowanej większości również konsternację.

Jak się okazuje, różowe bańki, przez jednych nazywane landrynkami, innym zaś przypominające gumę balonową, są śluzowcami, nazywanymi rulikami nadrzewnymi.

"Rulik nadrzewny (Lycogala epidendrum) jest kosmopolicznym śluzowcem. Żyje na murszejącym drewnie martwych drzew, gdzie żywi się bakteriami, zarodnikami grzybów i leśnymi mikroorganizmami. Po deszczu łatwo możemy dostrzec go gdy wytwarza kuliste zrosłozarodnie, które w początkowej fazie rozwoju mają barwę od pomarańczowej do różowej" - informują leśnicy z Nadleśnictwa Baligród.

Bieszczady niczym kadr z baśni. Gdzie spotkać podobne cudo?

Podczas gdy większość internautów przecierała oczy ze zdumienia, niektórzy pospieszyli z pytaniami - chcąc najprawdopodobniej zobaczyć podobne cuda na własne oczy. "Pierwszy raz mam okazję zobaczyć coś takiego. Czy występuje on w określonych regionach czy jest szansa spotkać go gdzieś wokół siebie? (powiat polkowicki)" - zapytała jedna z internautek.

Na odpowiedź nie musiała długo czekać. "Pospolity w całym naszym kraju. Obecnie jest idealny okres na obserwację ślazowców. Jest ciepło i mokro. Sugeruję szukać na martwym drewnie drzew liściastej, w cieniu, w pobliżu cieków wodnych" - odpowiedział na jej pytanie jeden z internautów.

Zauważając podobne, landrynkowe zjawisko, zachwycić można się nie tylko jego wyglądem. Tajemniczo wyglądająca malinowa pianka jest bowiem jednocześnie wyjątkowo nietypowym organizmem. Zaliczana do śluzowców, łączy w sobie cechy grzybów, roślin i zwierząt. A chociaż z pozoru wygląda jak kłębowisko grzybów, w przeciwieństwie do nich potrafi się... poruszać! - robiąc to w poszukiwaniu lepszych warunków życiowych oraz pożywienia.

Aplikacja Pogoda Interia - sprawdza się!materiały promocyjne
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas