Nietknięte ciało św. Bernadety. Ekshumowano je trzy razy

Bernadeta Soubirous jest świętą Kościoła katolickiego, która doświadczyła objawień Matki Bożej. To, co się stało po jej śmierci, do dziś jest uznawane za niezwykłe. Jej ciało nie uległo procesowi rozkładu, a lekarze potrzebowali aż trzech ekshumacji, by upewnić się, że przez lata zostało nietknięte. Oto co wywnioskowali.

Bernadeta Soubirous w 1866 roku postanowiła wstąpić do klasztoru Notre Dame de Nevers
Bernadeta Soubirous w 1866 roku postanowiła wstąpić do klasztoru Notre Dame de NeversHenrykPrzondzionoAgencja FORUM

Kim była Bernadeta Soubirous?

Św. Bernadeta przyszła na świat 7 stycznia 1844 roku w Lourdes. Jako dziecko często chorowała. Borykała się m.in. z astmą i gruźlicą. W wieku 14 lat doświadczyła objawień. W grocie Massabielle 18 razy widziała Matkę Bożą.

Podczas jednej z wizji Maryja poprosiła ją, by pod jedną ze skał odgarnęła nieco ziemi i błota. Dzięki temu odkryła źródełko, z którego wytrysnęła woda. Matka Boska dodała, że w tym miejscu chorzy mogą dostąpić łaski uzdrowienia. Do dziś miejsce to jest odwiedzane przez miliony pielgrzymów.

Bernadeta w 1866 roku postanowiła wstąpić do klasztoru Notre Dame de Nevers. Była tam do końca życia. Zmarła na gruźlicę w 1879 roku jako siostra zakonna Zgromadzenia Sióstr Miłości. Miała 35 lat.

Nietknięte ciało św. Bernadety

Ciało siostry Bernadety po raz pierwszy zostało ekshumowane 22 września 1909 roku. Dokładnie 30 lat po pogrzebie w obecności biskupa i prefekta Nevers oraz innych duchownych trumnę otworzyło dwóch lekarzy - Ch. David i A. Jourdan.

Jak podaje Aleteia, nie pojawił się żaden zapach, a habit Bernadety był jedynie lekko wilgotny. Z raportu wynika, że jej twarz była zmarniała i biała, ale skóra była przyczepiona do mięśni, a mięśnie do kości.

Lekarze zaobserwowali, że jej ciało było doskonale zachowane. Z zapisków wynika, że jej oczodoły pokrywały powieki, rozchylone usta pokazywały zęby, a na przedramieniu były widoczne żyły. Ponadto podkreślono m.in. jędrne ciało i mocno przylegające do głowy włosy. Ciało siostry Bernadety było sztywne, a przyglądając się mu, można było zobaczyć żebra oraz mięśnie.

Raport z drugiej ekshumacji

Druga ekshumacja odbyła się 10 lat później. Została przeprowadzona przez doktora Talona i Comtea w obecności biskupa miasta Nevers, funkcjonariusza policji oraz innych przedstawicieli Kościoła.

Oględziny ciała wskazały, że było w stanie nienaruszonym. Zaobserwowano kompletny szkielet oraz dobrze zachowane, ale osłabione mięśnie. Do tego zauważalna była pomarszczona skóra, ale zdaniem naukowców spowodowała to wilgoć panująca we wnętrzu trumny.

Ciało nie wykazywało oznak gnicia ani rozkładu, których naturalnie można byłoby się spodziewać czterdzieści lat po pogrzebie
można przeczytać w raporcie drugiej ekshumacji cytowanym przez "Aleteia"
Ciało św. Bernadety ekshumowano trzy razy
Ciało św. Bernadety ekshumowano trzy razyMarek BAZAK/East NewsEast News

Trzecia ekshumacja ciała siostry Bernadety

W 1925 roku odbyła się beatyfikacja siostry Bernadety. Niedługo później po raz trzeci otwarto trumnę z ciałem świętej. Tym razem wszystko po to, by uzyskać relikwie.

Dr Comte swoje obserwacje zapisał w raporcie. To on otworzył klatkę piersiową siostry Bernadety. Z prawej strony wyjął dwa żebra. W swoich zapiskach podkreślił, że po 46 latach po śmierci szkielet świętej był w doskonałym stanie. Zauważył również włókniste tkanki, a także mocne mięśnie, ścięgna oraz skórę.

Po tak długim czasie każdy martwy organizm rozpada się, rozkłada i ulega zwapnieniu. Jednak, gdy kroiłem ciało, zorientowałem się, że ma ono konsystencję niemal normalną i miękką. W tym momencie wobec wszystkich obecnych stwierdziłem, że nie postrzegam tego zjawiska za naturalne
raport dr Comtea cytowany przez Aleteia

Obecnie twarz oraz ręce siostry Bernadety są pokryte cienką warstwą wosku. Jej ciało od 3 sierpnia 1925 roku spoczywa kryształowym relikwiarzu w kaplicy klasztoru Saint-Gilard w Nevers. W 1933 roku uznano siostrę Bernadetę za świętą.

***

Maja Frykowska o wierze w BogaNewseria Lifestyle/informacja prasowa
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas