Piosenkarz Falco prawie 30 lat temu przewidział wojnę w Ukrainie? „To realne”
Czy można było przewidzieć atak Rosji na Ukrainę? Po wybuchu wojny wielu ekspertów twierdzi, że liczne symptomy wskazywały, na jaki ruch zdecyduje się Władimir Putin. Jednak, jak się okazuje, nie trzeba być specjalistą od geopolityki, aby zrozumieć dążenia władców Federacji Rosyjskiej. Austriacki wokalista i muzyk Falco w 1993 roku udzielił wywiadu, w którym powiedział, jak jego zdaniem będzie wyglądała przyszłość.
Wojna na Ukrainie trwa już ponad cztery miesiące. Mimo licznych sankcji ekonomicznych i gospodarczych, które kraje Unii Europejskiej oraz Stany Zjednoczone nałożyły na Federacje Rosyjską, tamtejsze władze nie mają zamiaru wycofać wojsk i zaprzestać działań militarnych. Od czasu rozpoczęcia wojny z zaatakowanego kraju uciekło już niespełna 6 mln obywateli.
Faco mówił, że wojna nadejdzie. Trafnie przewidział rozwój wydarzeń
Na temat wojny w Ukrainie regularnie wypowiadają się eksperci od geopolityki. Część z nich jest zdania, że analizując poczynania Władimira Putina, można było przewidzieć, że zechce zaatakować sąsiada. Zachodnie media podczas debaty dotyczącej wojny przypomniały także prorocze słowa Falco. Artysta w 1993 roku miał przewidzieć dążenia Rosji.
Kim właściwie jest Faco, który zdaniem niektórych mediów w latach 90. przewidział trwającą obecnie wojnę w Ukrainie? To austriacki wokalista i muzyk, Johann Hölzel. Znany jako wykonawca utworów takich, jak "Der Kommissar", "Rock Me Amadeus", "Jeanny" czy "Out of the Dark". Falco zginął 6 lutego 1998 roku w tragicznym wypadku samochodowym. Co dokładnie powiedział pięć lat przed śmiercią?
Zobacz również: Przewidział wojnę w Ukrainie, zarabia miliony na giełdzie. Spekulant Rafał Zaorski u Katarzyny Zdanowicz
"Dyktator przyjdzie i najpierw weźmie Ukrainę"
W 1993 roku Falco udzielił wywiadu dziennikarzowi radiowemu Norbertowi Ivankowi. Rozmowa dotyczyła głównie muzyki, jednak artysta nawiązał także do rozpadu ZSRR. Gwiazdor ostrzegał, że Rosja nadal stanowi poważne zagrożenie i nie można jej bagatelizować.
To realne! Jeśli jutro zostanie zastrzelony Jelcyn, ten (...) dyktator przyjdzie i najpierw weźmie Ukrainę, a potem będzie strzelał pociskami nuklearnymi i szantażował różne państwa węglem
Johann Hölzel mówił o Borysie Jelcynie, gdyż wówczas to on był prezydentem Federacji Rosyjskiej. Warto jednak zaznaczyć, że po Jelcynie rządy przejął Władimir Putin. Obecny prezydent został poniekąd "namaszczony" przez poprzednika, by kontynuować jego interesy.
***