Po cukier do Niemiec, po olej do Polski. Porównujemy ceny w niemieckim i polskim markecie

Od kilkunastu dni szalejące w sklepach ceny cukru są na ustach niemal wszystkich Polaków. Największe sieci handlowe decydują się na wprowadzanie limitów na zakup tego artykułu, a w mniejszych supermarketach trudno w ogóle odnaleźć go na półkach. Aby kupić cukier za mniej niż 4 złote za kilogram trzeba jechać do Niemiec. Nasi zachodni sąsiedzi mają jednak inne problemy. W Niemczech zaczyna brakować musztardy, a po olej przyjeżdżają do … Polski.

Ceny cukru niższe w Niemczech, po olej lepiej przyjechać do Polski
Ceny cukru niższe w Niemczech, po olej lepiej przyjechać do PolskiINTERIA.PL

Cukrowy szał - tak określić można sytuację, która ma miejsce w Polsce już od kilkunastu dni. W wielu miastach półki sklepowe, na których normalnie znajduje się cukier, świecą pustkami, zaś inne markety wprowadzają jego reglamentację. W większości przypadków na jeden paragon kupić można 10 kilogramów cukru. O prawdziwy zawrót głowy przyprawia jednak cena. Kilogramowa torebka to koszt około 7 złotych.

Według handlowców Polacy mieli zacząć wykupować cukier w obawie przed wzrostem cen. Zjawisko "paniki cukrowej" wciąż jednak szaleje.

Klienci w obawie przed jeszcze większymi zwyżkami cen cukru postanowili kupić go w większych ilościach, aby zabezpieczyć się przed wzrostem tej ceny. Dodatkowo dochodzi niepewność związana z wojną w Ukrainie i możliwość ograniczeń w dostawach energii. Stąd te chwilowe braki
tłumaczy w rozmowie z Wiadomościami Handlowymi Michał Gawryszczak, dyrektor biura Związku Producentów Cukru w Polsce.

Żeby zapłacić mniej trzeba jechać do Niemiec

Cukrowa panika to zjawisko, które zdaje się ogarniać wyłącznie Polskę. Za naszą zachodnią granicą sytuacja ma się świetnie. W Niemczech nie tylko nie ma żadnych ograniczeń w przypadku zakupu cukru, ale, co najważniejsze, dużo niższa jest jego cena.

Sprawdziliśmy ceny w jednym z supermarketów tuż za przejściem granicznym Świnoujście-Ahlbeck. Tam za cukier zapłacić trzeba 0,79 euro, co w przeliczeniu na złotówki daje około 3,70 zł.

W jednym z najpopularniejszych niemieckich marketów za cukier zapłacić trzeba 0,79 euro
W jednym z najpopularniejszych niemieckich marketów za cukier zapłacić trzeba 0,79 euroINTERIA.PL

Niemcy mają jednak inny problem.

Problemy z olejem, brak musztardy. Niemcy mają na co narzekać?

Cukier w sklepach jest i nie zauważyłam, aby wzrosło zapotrzebowanie na niego. Był czas, że nie było oleju, ale od niedawna znowu zagościł na sklepowych półkach. Jednak z nim jest problem - jest za drogi. Cena to ok. 4 euro i Niemcy, z tego co wiem, to kupują go w Polsce, bo jest tańszy. W ostatnim czasie zauważyć można również brak musztardy. Nie ma jej w sklepach, a ma to związek z tym, że gorczyca sprowadzana jest z Ukrainy
tłumaczy mieszkanka Świnoujścia, która na co dzień pracuje w Niemczech.

O braku musztardy na niemieckich sklepowych półkach przestrzegał już "Die Welt". Powodem jest związany z wojną na Ukrainie deficyt dostaw nasion gorczycy. Jak zauważa niemiecki dziennik aż 80 proc. importowanych przez Niemcy nasion sprawdza się z Rosji i Ukrainy. Napięcie na rynku jest już odczuwalne, a sytuacja ma pogorszyć się jeszcze bardziej w drugiej połowie 2022 roku i na początku 2023 roku.

Sytuacja jest o tyle trudna, iż zgodnie z danymi z 2019 roku Niemcy są drugim, zaraz za Wielką Brytanią, europejskim państwem, w którym spożywa się najwięcej musztardy. Tymczasem, jak zaznacza "Die Welt", niemieccy producenci musztardy mają zapasy gorczycy na okres kilku do kilkunastu tygodni.

Po cukier do Niemiec. Po olej do ... Polski

Co więcej, przez jakiś czas w Niemczech panował niedobór oleju. Niemieckie media porównywały nawet brak tego artykułu do kłopotów z zakupem konserw czy papieru toaletowego na początku pandemii koronawirusa w 2020 roku.

Sklepy w większości świeciły w tym zakresie pustkami. Niektóre wprowadziły limity sprzedaży, przypadające na jednego klienta. Mimo iż sytuacja już się unormowała, koszt zakupu oleju w Niemczech poszybował w górę. Jego cena to obecnie niemal 4 euro, czyli ponad 18 złotych. Dlatego też Niemcy po olej przyjeżdżają do Polski.

Niemcy po olej przyjeżdżają do Polski. Wszystko przez cenę
Niemcy po olej przyjeżdżają do Polski. Wszystko przez cenęINTERIA.PL
Mimo tego w Niemczech nie widać szaleństwa cenowego. To też potwierdza nasza rozmówczyni. "Raczej w Niemczech od jakiegoś czasu jest stabilnie"
mówi.

Tam, pomimo wszystko, zapłacimy więcej między innymi za jajka czy masło. Jego cena waha się bowiem w okolicach 2,50 euro, czyli około 12 złotych. W Polsce to wydatek średnio 7 złotych za kostkę.

Masło kosztuje niemal 2,50 euro, czyli około 12 złotych
Masło kosztuje niemal 2,50 euro, czyli około 12 złotychINTERIA.PL

W podobnej cenie kształtują się wydatki na mleko. To 0,99 euro, czyli około 4,5 zł.

Mleko w Niemczech kosztuje około 1 euro
Mleko w Niemczech kosztuje około 1 euroINTERIA.PL
„Zdrowie na widelcu”: Dobrze uwędzona ryba pachnie dymem. Uwaga na maślaną!Polsat Cafe
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas