Przyczepiane nakrętki to był dopiero początek. Nadchodzą kaucje za plastikowe butelki
Żeby jeszcze bardziej zadbać o ekologię, rządzący wprowadzają kolejne zasady, które mają pomóc wszystkim obywatelom dbać o segregację odpadów, a w konsekwencji środowisko naturalne. Ostatnim "wynalazkiem", do jakiego od jakiegoś czasu się przyzwyczajamy, są przyczepiane do plastikowych butelek nakrętki. Jak się jednak okazuje, to nie koniec ekologicznych zmian.
Zarówno politycy na najwyższych szczeblach, jak i lokalni liderzy wprowadzają coraz więcej regulacji na tle ekologicznym. Na horyzoncie pojawia się kolejna zmiana, która nastąpi po tym, jak do sprzedaży zostały wprowadzone butelki z przyczepionymi nakrętkami. Tym razem chodzi o system kaucyjny. Co ciekawe, jeden z ekspertów uważa, że to niekoniecznie najlepsze rozwiązanie.
Czym jest system kaucyjny?
Wspominany już wcześniej system kaucyjny polega on na tym, że klient, który kupuje pewne produkty, płaci dodatkową opłatę, czyli kaucję. Pieniądze te są jednak po pewnym czasie zwracane, gdy taka butelka zostanie oddana do odpowiedniego punktu.
W Polsce system kaucyjny zacznie obowiązywać od początku 2025 roku. Jego celem będzie zapewnienie właściwego poziomu recyklingu opakowań na napoje, które dostępne są w większości sklepów.
System kaucyjny obejmie trzy rodzaje opakowań:
- butelki jednorazowe z tworzyw sztucznych o pojemności do 3 litrów - łącznie z zakrętkami i wieczkami,
- metalowe puszki o pojemności do 1 litra,
- szklane butelki wielokrotnego użytku o pojemności do 1,5 litra.
Choć system został już zatwierdzony przez odpowiednie władze, na razie nie wiadomo jednak, ile taka kaucja miałaby wynosić.
Ekspert sceptycznie o systemie kaucyjnym
Chociaż wprowadzenie systemu kaucyjnego ma na celu działania proekologiczne, według Pawła Surówki, prezesa Grupy Eurocash, owe zmiany mogą niekorzystnie wpłynąć na polskich konsumentów.
- "Stoimy przed wyzwaniem wprowadzenia systemu kaucyjnego i widzimy próbę naśladowania zachodnich regulacji, które mogą nie odpowiadać realiom państw Europy Środkowo-Wschodniej. Może to negatywnie odbić się na polskich konsumentach" - twierdzi Paweł Surówka.
Ekspert wyjaśnia także, że taki system może sprzyjać jedynie dużym sieciom sklepów. Jak temu zapobiec? Według Surówki najlepszym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie efektywnej zbiórki zużytych butelek, na przykład poprzez specjalne automaty ustawione w dogodnych dla większości osób punktach.