Rolnicy domagają się wcześniejszych emerytur. Wszystko wskazuje na to, że dopną swego

Łukasz Piątek

Opracowanie Łukasz Piątek

Przy okazji ostatnich, październikowych wyborów parlamentarnych temat emerytur stażowych wrócił jak bumerang. I choć wreszcie kwestia nowej formy świadczenia nie przypomina już przerzucania się gorącym kartoflem, to nadal nie wiadomo, czy w przypadku przyjęcia odpowiedniej ustawy, w gronie beneficjentów znajdą się również rolnicy.

Od kilkudziesięciu lat trwa debata nad potrzebą wprowadzenia emerytur stażowych
Od kilkudziesięciu lat trwa debata nad potrzebą wprowadzenia emerytur stażowych123RF/PICSEL

Na czym ma polegać emerytura stażowa?

Dyskusja o potrzebie wprowadzenia emerytur stażowych trwa od 43 lat, bo już w roku 1980 była o nich mowa w Porozumieniach Sierpniowych. Wszystko wskazuje na to, że politycy wreszcie dojrzeli do powzięcia tego tematu i w ciągu kilku lub kilkunastu najbliższych miesięcy prace nad przepisami zostaną zakończone.

Emerytury stażowe mają być przyznawane pewnym grupom zawodowym - nie na podstawie wieku pracowników, lecz stażu ich pracy. Prezydencki projekt ustawy o emeryturach stażowych, czekający w Sejmie od 2021 r. zakłada, że o emeryturę niezależnie od wieku będą mogły starać się kobiety po 39 latach pracy oraz mężczyźni po 44 latach pracy.

Warunkiem przyznania świadczenia ma być zgromadzony w ZUS lub u innego płatnika np., w KRUS kapitał ze składek, który pozwalałby na wypłatę emerytury w wysokości przynajmniej w kwocie minimalnego świadczenia, obowiązującego w dniu składania wniosku o emeryturę stażową.

Niewykluczone, że w 2024 roku poznamy ostateczne założenia związane z emeryturą stażową
Niewykluczone, że w 2024 roku poznamy ostateczne założenia związane z emeryturą stażową123RF/PICSEL

Z kolei projekt ustawy NSZZ "Solidarność" zakłada, że beneficjentami emerytury stażowej mogłoby zostać kobiety, które miałyby przepracowane 35 lat, oraz mężczyźni ze stażem pracy wynoszącym 40 lat. Rzecz jasna, przy założeniu, że zgromadzona zostanie taka kwota pieniędzy, która umożliwiałaby wypłatę miesięcznej, minimalnej emerytury.

Niedawno rząd Prawa i Sprawiedliwości podpisał porozumienie z NSZZ "Solidarność", które zakłada, że staż pracy, niezbędny do przejścia na emeryturę stażową ma wynosić 35 lat dla kobiet i 40 lat dla mężczyzn. Wszystko zatem wskazuje, że określony staż pracy dla kobiet i mężczyzn w kontekście emerytury stażowej będzie wiążący przy ostatecznym ustalaniu przepisów.

Premier Mateusz Morawiecki powiedział wówczas, że temat uzgadnianych z Solidarnością emerytur pomostowo-stażowych "w szerszym zakresie będzie negocjowany". A mowa m.in. o tym, które grupy zawodowe mogłyby skorzystać z prawa do emerytury stażowej. Jedną z najliczniejszych, które o to zabiegają to m.in. rolnicy.

Beneficjentami emerytury stażowej prawdopodobnie będą m.in. rolnicy
Beneficjentami emerytury stażowej prawdopodobnie będą m.in. rolnicy123RF/PICSEL

Czy rolnicy mogą liczyć na emeryturę stażową?

Z szacunków Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego wynika, że już w 2022 r. o emerytury stażowe mogło wystąpić ok. 7,7 tys. osób ubezpieczonych w KRUS, a w 2023 r. kolejne ok. 4,5 tys. osób.

Oba wspomniane projekty zakładają, że emerytura stażowa należałaby się również rolnikom. Niewykluczone, że w tym przypadku możliwe będzie również łączenie okresów pracy na roli z okresami pracy na etacie.

Krajowa Rada Izb Rolniczych apelowała do rządu o włączenie rolników do systemu emerytur stażowych, co "miałoby im zapewnić odpowiednio wysokie świadczenia emerytalne, adekwatne do wkładu w rozwój krajowej gospodarki". Czy tak się stanie?

Niewykluczone, że ostateczne rozwiązania dotyczące emerytury stażowej poznamy w 2024 r.

Tchnienie świeżości o poranku
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas