Stawiają w lodówce lustra, zdjęcia i żywe kwiaty. Najdziwniejszy trend

Czy pomyśleliście kiedyś o lodówce jako o miejscu wymagającym... upiększenia? Fridgescaping - internetowy trend - stał się światowym fenomenem, z powodu którego lodówki na całym świecie zamieniają się w dzieła sztuki.

Kwiaty w lodówce? W trendzie fridgescaping są wręcz obowiązkowe
Kwiaty w lodówce? W trendzie fridgescaping są wręcz obowiązkowe123RF/Picsel, 123RF/PicselINTERIA.PL

Fridgescaping - coś więcej, niż organizacja lodówki

Trendy na Tik Toku oraz Instagramie potrafią zadziwić. Społecznie potrzebne, dodające wiary w siebie filmiki #bodypositive, odczarowujące mit szczupłej sylwetki jako jedynej dobrej i wartościowej, aż po kulinarne virale z ciekawymi, prostymi przepisami, dzięki którym łatwo można urozmaicić swoją dietę. Hitem są także psychologiczne sposoby na przekonanie się, czy związek ma przyszłość za pomocą krótkiego testu przeprowadzanego na nieświadomym niczego partnerze.

Ostatnio ogromną popularnością cieszą się filmiki z serii #cleantok, w których można obejrzeć jak o swoje domy dbają perfekcyjne panie domu, przy okazji ucząc trików ułatwiających organizację przedmiotów w łazience czy w kuchni.

Wiele kobiet obsesyjnie dbających o porządek i upiększanie swojej życiowej przestrzeni poszło jednak o krok dalej. Fridgescaping, czyli organizacja i upiększanie wnętrza lodówki, robi furorę w mediach społecznościowych. Nazwa pochodzi od słów "fridge", czyli lodówka oraz "scaping", który ma oznaczać "modelowanie, tworzenie krajobrazu".

Oprócz znanego już internautom trendu przelewania mleka i soków w estetyczne dzbanki, segregowaniu umytych owoców i warzyw w specjalnych akrylowych szufladkach przeznaczonych do lodówek oraz stosowaniu gadżetów na przedłużenie świeżości masła (maselnica butter bell, pojemniki na żywność z odpowietrznikami, oraz specjalne pojemniki na sodę oczyszczoną, która pochłania niechciane w lodówce zapachy), wnętrza lodówek ozdabiane są lustrami, zdjęciami, a nawet... żywymi kwiatami. 

Lodówka "umeblowana" niczym minipokój

Perfekcyjnie czysta i zorganizowana lodówka to za mało. Czas na ozdoby, kwiaty, rzeźby i ramki
Perfekcyjnie czysta i zorganizowana lodówka to za mało. Czas na ozdoby, kwiaty, rzeźby i ramki123RF/Picsel, 123RF/PicselINTERIA.PL

Nieformalną twórczynią fridgescaping’u jest Kathy Perdue. Uznała, że czas "zaopiekować" się wnętrzem lodówki i pokazała swoim fanom propozycje jej upiększenia: maselniczkę-baletnicę, artystyczne karafki na napoje oraz specjalne pojemniki na żywność. Jej śladem podążyły inne twórczynie internetowe, tworząc trend, który doprowadził do traktowania półek w lodówce niczym odrębnych pokojów.

I tak: zamiast ograniczać się do włożenia sera żółtego do przeźroczystego pojemnika, fanki fridgescapingu proponują, by pojemnik ozdobić własnoręcznie, podpisać, lub zmienić na ceramiczny, najlepiej z figurką lub minirzeźbą. Owoce i warzywa lądują w ozdobnych koszykach, poukładane podobnie jak na ulicznych straganach.

Ważne jest także dopilnowanie aranżacji kolorystycznej. Idea "meblowania" półek w chłodziarce polega na tym, by po otwarciu drzwi, poczuć zachwyt i obudzić w sobie chęć na zjedzenie zdrowej żywności. Modne jest poszukiwanie ciekawych, retro-wazonów, w które wstawimy pęczki pietruszki czy szczypiorku, oldschoolowych butelek, w które przelejemy sok, a ponadto, by w lodówce, pomiędzy żywnością, znaleźć miejsce na ozdobne dodatki niesłużące do jedzenia.

Wazony z żywymi kwiatami to niemal obowiązek w pięknie "urządzonej" lodówce. Lusterka w antycznych ramach, zdjęcia rodzinne, czy niewielkie vintage obrazy malowane także są pożądane, by dodać stylu. Na niektórych filmach z hashtagiem #fridgescaping ciężko w pierwszej chwili dopatrzeć się pożywienia: mnogość figurek zwierząt, ramek i kwiatków kojarzy się bardziej z wystawą podobną do tej, jakie widzimy nad kominkiem czy w specjalnych przeszklonych witrynkach.

Czy pięknie urządzona lodówka jest do czegoś potrzebna?

Każdy produkt musi znaleźć swoje miejsce, we fridgescaping nic nie ląduje w lodówce przypadkiem
Każdy produkt musi znaleźć swoje miejsce, we fridgescaping nic nie ląduje w lodówce przypadkiem123RF/Picsel, 123RF/PicselINTERIA.PL

Po co właściwie "meblować" lodówkę? Według zwolenników fridgescapingu jemy także oczami - a więc im piękniej prezentuje się jedzenie, tym chętniej po nie sięgamy. Jeśli postawimy na bajkową ekspozycję produktów zdrowych - jest o wiele większa szansa, że po nie właśnie sięgniemy w pierwszej kolejności, zamiast po niezdrowe przekąski, pełne pustych kalorii i tłuszczu. Ponadto fanki dbania o wnętrze lodówki uważają, że skoro urządzamy pokoje, łazienki, zajmujemy się organizacją komód i szafek pod zlewami, to dlaczego nie wprowadzić elementu artystycznego do miejsca, w które domownicy zaglądają najcześciej? 

Dziennikarz New York Times w swoim artykule przedstawiającym to zjawisko stwierdził, że "niektórzy artyści tworzą na płótnie - inni wewnątrz lodówek". I trudno się z tym nie zgodzić. Dopieszczone i przemyślane aranżacje nie muszą przecież ograniczać się do pokojów i ogrodów. Ale przeciwnicy krytykują wykorzystywanie przestrzeni chłodzącej na niepotrzebne ozdoby - wymieniają trudności w dostaniu się do produktu, którego poszukują, napięcie nerwowe gdy coś przesuną lub stłuką. Pomimo podziału na tych, którzy kompletnie nie rozumieją zachwytu nad fridgescapingiem oraz tych, którzy traktują to jak swoje hobby i ogromną dumę, fakty są niezaprzeczalne: grono zainteresowanych tym zjawiskiem ciągle rośnie, a trend zgromadził już setki tysięcy filmików, w których kobiety chwalą się efektami urządzania swoich lodówek.

W lodówce czy poza nią? Ekspertka rozwiewa wątpliwości i wyjaśnia, jak przechowywać owoce i warzywaPolsat
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas