Trujące rośliny doniczkowe: Kiedy należy zachować ostrożność?

Domowe rośliny doniczkowe często są chlubą domu. Prócz tego, że cieszą oko, filtrują też powietrze, które często jest zanieczyszczone. Jednak okazuje się, że większość z nich jest trująca. Mając w domu małe dziecko albo zwierzęta, należy zachować szczególną ostrożność – chwila nieuwagi może zakończyć się tragicznie. Nie oznacza to, że od razu trzeba się pozbywać wszystkich, wystarczy trzymać się kilku zasad. Z tego artykułu dowiesz się, które rośliny doniczkowe są trujące.

Anturium
Anturium ©123RF/PICSEL

Dlaczego rośliny są trujące

Difenbachia
©123RF/PICSEL

Rośliny doniczkowe w przeważającej mierze pochodzą z krajów tropikalnych – wytworzyły one mechanizmy, które bronią je przed zwierzętami roślinożernymi. Niektóre mają funkcję odstraszającą, inne trującą. W żadnym wypadku nie wolno wkładać żadnych ich części do ust, ani dotykać wydzielanego przez nie soku. Należy też unikać kontaktu substancji z oczami i drogami oddechowymi.

Jakie substancje wydzielają rośliny?

Rośliny wydzielają mocno trujące substancje – m.in. rafidy, saponiny, cyklaminy, które w kontakcie ze skórą działają silnie drażniąco. Ponadto powodują obrzęk oraz trudności w oddychaniu, a spożyte wywołują bóle brzucha, wymioty i biegunki. Niektóre związki doprowadzają do zaburzenia rytmu serca i paraliżu strun głosowych. Poza tym rośliny mogą przyczynić się do zaburzenia układu nerwowego, drgawek, halucynacji, a w większych dawkach nawet śpiączki i śmierci.

Jakie rośliny są szczególnie trujące?

Poinsecja
©123RF/PICSEL

Najpopularniejsze rośliny doniczkowe są silnie trujące – nie trzeba ich się od razu pozbywać – wystarczy zachować szczególną uwagę podczas ich pielęgnacji oraz zapewnić im miejsce trudno dostępne dla dzieci i zwierząt.

Do grona roślin, które mogą wywołać niepożądane reakcje u ludzi i zwierząt, należą:

- bluszcz pospolity

- monstera

- kroton

- difenbachia

- cyklamen

- anturium

- poinsecja (gwiazda betlejemska)

- psianka

- oleander

- bieluń

- kliwia cynobrowa

- dracena

- aloes (mimo że galaretowaty miąższ jest jadalny, to zielona część jest trująca)

- skrzydłokwiat

Jak obchodzić się z roślinami?

Aloes
©123RF/PICSEL

Jeśli w domu znajdują się rośliny trujące, należy zapewnić im odpowiednie miejsce. Nie mogą być one łatwo dostępne: nie wolno trzymać ich na podłodze i niskich kwietnikach, gdyż liście albo kwiaty mogą być niebezpieczną pożywką dla zwierząt. Podczas pielęgnacji domowych okazów należy zachować szczególną ostrożność – powinno się wszelkie zabiegi wykonywać w ochronnych rękawiczkach, a po każdorazowym kontakcie z sokami roślinnymi przemyć miejsce dokładnie wodą z mydłem. Warto też rozmawiać z dziećmi, że z pozoru niewinne rośliny mogą poważnie zaszkodzić i nie powinno się ich dotykać oraz wkładać ich części do ust – a najlepiej nauczyć je, by nie bawiły się w ich pobliżu.

Co zrobić w przypadku podejrzenia zatrucia rośliną?

Jeśli nastąpiło silne podrażnienie skóry, należy oczyścić je pod bieżącą wodą. Gdyby nastąpiły niepokojące objawy, które mogłyby trwale grozić zdrowiu lub życiu, trzeba natychmiast wezwać pogotowie ratunkowe i ostrożnie zapakować kawałek rośliny, która wywołała reakcję. Lekarz oceni, jaka substancja mogła niebezpiecznie zareagować i może podjąć odpowiednie i natychmiastowe leczenie. Jeśli np. dziecko miało kontakt z sokiem wydzielanym przez kwiaty, należy postarać się, aby nie tarło rączkami oczu i ust – to może wywołać dodatkowe podrażnienia.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas