"Ty tłuku jeden". Księdzu puściły nerwy na chrzcinach

Ksiądz zapytał na chrzcie: "O co prosicie Kościół Boży dla Zosi?". Odpowiedź zakłopotanego ojca spotkała się z dość "ostrą" reakcją księdza. Jak widać, chrzest w kościele może się okazać wydarzeniem stresującym nie tylko dla niemowlaka, ale i rodziców dziecka.

Księdzu puściły nerwy podczas chrzcin. Nagranie stało się popularne w sieci
Księdzu puściły nerwy podczas chrzcin. Nagranie stało się popularne w sieci123RF/PICSEL

Księdzu puściły nerwy podczas chrzcin. Opublikowane w ubiegłym roku nagranie zyskało drugie życie i stało się hitem sieci. Udostępniony na TikToku filmik ma już ponad 2 miliony wyświetleń, a to zapewne nie koniec.

"Ty tłuku jeden". Księdzu puściły nerwy w trakcie chrztu

Filmik trwa kilkanaście sekund i dokumentuje sytuację, która miała miejsce na chrzcinach małej Zosi. Jednak to nie dziewczynka stała się główną bohaterką, a jej tata i udzielający chrztu ksiądz.

Jak widać, chrzest bywa wydarzeniem stresującym nie tylko dla niemowlaka, ale również dla jego rodziców.

- O co prosicie Kościół Boży dla Zosi? - zwrócił się do rodziców dziewczynki ksiądz. Jej zakłopotany ojciec miał niemały problem z odpowiedzią, dlatego kapłan powtórzył pytanie.

- No, o co prosicie Kościół Boży dla Zosi? - zwrócił się ponownie do rodziców dziecka. Mężczyzna tym razem odpowiedział niepewnym głosem:

- O schronienie, o dom.

- O chrzest, ty tłuku jeden. Matko jedyna! - westchnął duchowny. Jego reakcja wzbudziła śmiech obojga rodziców. Ich reakcja sugeruje, że znają się z udzielającym chrztu księdzem, dlatego też pozwolił on sobie na tego typu ripostę.

Zobacz również: 

"Zachowanie księdza to dno". Internauci komentują

Opublikowany filmik chętnie komentują internauci. Część z nich podzieliła się swoimi spostrzeżeniami, ale i sytuacjami, które wydarzyły się podczas ich chrztu. Jedni krytykowali kapłana za użycie takich słów, inni z kolei bronili go i twierdzili, że riposta była żartobliwa.

"Szczerze to żadnych nauk przed taką uroczystością nie ma więc nie dziwię się że w stresie mógł nie wiedzieć co powiedzieć. Zachowanie księdza to dno",

"Spoko, mój ojciec powiedział, że o dobra wszelakie",

"Przecież widać, że ksiądz dla żartu użył tych słów",

"Mnie ksiądz zapytał,  jakie imię wybraliśmy dla córki. Powiedziałem, że żadne, bo myślałem, że mu o drugie chodzi",

"Ja powiedziałem: o łaskę Pana Boga. Skąd miałem wiedzieć, co powiedzieć?".

***

Wielka Brytania: Ukraińska restauracja kawałkiem domu na obczyźnieDeutsche Welle
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas