Uczestnik zaskoczył wyznaniem w "Magii nagości". Prowadząca oniemiała

"Magia nagości" wciąż cieszy się w Wielkiej Brytanii sporym zainteresowaniem telewidzów, a program wzbudza spore emocje. Ostatnio prowadząca show, Anna Richardson nie mogła ukryć zaskoczenia po jednym z występów pewnego uczestnika. Jego słowa wywołały prawdziwą burzę!

"Magia nagości" zdobywa w Wielkiej Brytanii coraz większą popularność
"Magia nagości" zdobywa w Wielkiej Brytanii coraz większą popularność 123RF/PICSEL

"Magia nagości" cieszy się rosnącą popularnością. Wszystko przez odrobine pikanterii

"Magia nagości" to kontrowersyjny program telewizyjny, który pierwszy raz pojawił się w Wielkiej Brytanii w 2017 roku i doczekał się także kontynuacji w polskiej telewizji.

Uczestnik zaskoczył swoimi słowami. To intymne wyznanie

W "Magii nagości" nie brakuje szczerości i otwartości uczestników. Tym razem to 20-letni student z Leeds, Charlie, szukał miłości w programie. To właśnie on zaskoczył prowadzącą szczerym wyznaniem.  Najpierw przyznał, że ma on problem w nawiązywaniu relacji romantycznych, a następnie... gdy już do tego dojdzie, lubi podczas romantycznych uniesień w sypialni, przeglądać się w lustrze.  Te słowa, a raczej ich szczerość, zaskoczyły Anne, która zawstydzona próbowała wyjść z sytuacji z humorem:

"To brzmi trochę jak 'American Psycho', ale ok" - powiedziała Richardson, odnosząc sytuację do słynnej produkcji filmowej.

To rozluźniło atmosferę, a wyznanie Charliego nie zniechęciło uczestniczek, by wybrać się z chłopakiem na randkę. Dziewczyna, którą finalnie wybrał Charlie, umówiła się z nim na romantyczne spotkanie!

Związek jednak nie przetrwał próby czasu i wybranka więcej nie spotkała się z Charlie'm.    

Anna Świątczak u Katarzyny Zdanowicz: Doświadczyłam spotkania z BogiemINTERIA.PL
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas