Z tym bagażem nie wejdziesz już do samolotu. Linie lotnicze zmieniają przepisy
Oprac.: Aleksandra Tokarz
Podróż samolotem, o ile zdecydowanie szybsza od innych środków lokomocji, wymusza na pasażerach szereg przepisów, do których muszą się dostosować. Te zakładają między innymi możliwość wniesienia na podkład konkretnych przedmiotów lub określają wymiary bagażu. Ten podręczny od wielu miesięcy budzi wśród podróżnych spore emocje. Tymczasem znów szykują się zmiany. Z takim bagażem nie wejdziemy już na pokład samolotu.
Ci, którzy pamiętają czasy, kiedy na pokład samolotów najtańszych linii lotniczych można było wejść z niewielką walizką, jako bagażem podręcznym, prawdopodobnie wspominają ten okres z łezką w oku. Regulaminy linii lotniczych są jednak nieubłagane, a pasażerowie muszą dostosować się do konkretnych wytycznych. Te zakładają między innymi wymiary bagażu podręcznego. A teraz także zakazują wniesienia niektórych z nich na pokład.
Zobacz również: Jak spakować się do samolotu, aby nie płacić za bagaż. Oto kilka sprawdzonych trików
Spis treści:
Wymiary bagażu podręcznego. Tylko z takim wejdziesz na pokład
Jakie wymiary walizki do bagażu podręcznego? Linie lotnicze Ryanair, w ramach podstawowego biletu, zezwalają pasażerowi na wniesienie jednej sztuki bagażu podręcznego o wymiarach 40 x 20 x 25 cm. Wniesienie większego bagażu, w tym na przykład walizki kabinowej o wymiarach 50 x 40 x 20 cm możliwe jest za dodatkową opłatą.
Podobnie sytuacja wygląda w liniach lotniczych WizzAir. Bezpłatnie na pokład wnieść można bagaż podręczny o wymiarach 40 x 30 x 20 cm, zaś ten o wymiarach 50 x 40 x 23 cm możemy wziąć ze sobą jedynie za dodatkową opłatą.
Wkrótce jednak ograniczeń będzie jeszcze więcej. Najpopularniejsze linie lotnicze zmieniają bowiem regulaminy, zakazując pasażerom wnoszenia na pokład konkretnych bagaży.
Zobacz również: Twoja walizka wyjedzie jako pierwsza. Pracownik zdradza trik, jak szybko odebrać bagaż na lotnisku
Zmiany w regulaminach linii lotniczych. Pasażerowie mogą się zezłościć
Zmiany dotyczą właścicieli smart bagów, czyli tak zwanych inteligentnych toreb. Te mają wbudowaną w siebie elektronikę, umożliwiającą na przykład ładowanie telefonu czy tabletu, a także połączenie się przez technologię Bluetooth.
Podobnym bagażem może być zarówno plecak, jak i torebka czy walizka. Niektóre modele zawierają w sobie nawet porty USB, a inne hotspoty wi-fi. Są jednak zasilane bateriami litowymi i to właśnie ta kwestia rodzi największe problemy, stanowiąc główny powód wprowadzonych przez linie lotnicze regulacji.
Zobacz również: Czego nie można przewozić w bagażu rejestrowanym? Na liście przedmioty, które każdy zabiera na wakacje
Tanie linie zakazują tych bagaży. Ważna informacja dla podróżnych
Baterie wchodzące w skład smart baga podczas lotu mogą ulec zwarciu lub uszkodzeniu, a potencjalnie w konsekwencji wywołać pożar. Taka sytuacja, w warunkach samolotowych, może zakończyć się tragicznie.
Właściciele inteligentnych toreb nie muszą jednak od razu rozstawać się ze swoją własnością. Jeśli przed boardingiem wyciągną z bagażu baterię, powinni zostać wpuszczeni na pokład. Kiedy jednak akumulator jest przytwierdzony na stałe, wówczas jeszcze w domu warto zamienić walizkę na inny model.
Warto pamiętać także o ograniczeniach pojemności baterii, której limit, w zależności od linii lotniczych, wynosi od 100 do 160 Wh.
Ograniczenia w większości linii lotniczych. Sprawdź dobrze przed boardingiem
Obostrzenia związane z wnoszeniem smart bagów na pokład samolotu przed laty wprowadziły już amerykańskie linie lotnicze, w tym między innymi Delta, American Airlines i Alaska. Niedawno na podobne zmiany zdecydowały się również Ryanair, British Airways i EasyJet. Przed lotem należy więc dokładnie zapoznać się z regulaminem danego przewoźnika.