Znaleźli w lesie bezbronne kotki. Reakcja była natychmiastowa

Tego widoku z pewnością długo nie zapomną. Rowerzyści znaleźli gromadkę małych, porzuconych kotków. O sytuacji natychmiast zaalarmowali policję. Mundurowi zajęli się zwierzakami i dzięki ich pomocy maluchy niebawem trafią do adopcji. To jedna z wielu tego typu historii, czytamy o nich bardzo często. Porzucanie zwierząt w lesie jest już plagą, a nie każda historia kończy się happy endem.

Zaskoczył ich widok w polskim lesie. Rowerzyści znaleźli gromadkę małych kotków. Pomogli policjanci
Zaskoczył ich widok w polskim lesie. Rowerzyści znaleźli gromadkę małych kotków. Pomogli policjanciGetty Images

Zaskoczył ich widok w polskim lesie. Znaleźli gromadkę małych kotków

Bezbronne, malutkie i porzucone na pastwę losu w jednym z lasów na Śląsku. Gromadkę małych kotów zauważyli rowerzyści w Kaletach. Natychmiast wezwali policję.

- Będące bez opieki zwierzęta wyglądały na porzucone, dlatego mieszkańcy Katowic od razu powiadomili operatora numeru alarmowego. Na miejscu zjawili się mundurowi z Kalet, którzy zajęli się kotami. Karton i przytulny koc był dla kociaków czymś bardzo cennym, biorąc pod uwagę sytuację, w jakiej się znalazły - relacjonują śląscy policjanci.

Maluchy trafiły pod opiekę przedstawiciela Urzędu Miasta w Kaletach, a niebawem trafią do adopcji.

Rowerzyści znaleźli w lesie porzucone kotki. Pomogli policjanci
Rowerzyści znaleźli w lesie porzucone kotki. Pomogli policjanciŚląska policjamateriały prasowe

Przyniosła siatkę z kociętami. Tragiczny finał

Niestety, nie każda taka historia ma szczęśliwy finał, a porzucanie zwierząt to w Polsce już prawdziwa plaga. O kolejnej dramatycznej sprawie poinformowało Krakowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w jednym z ostatnich postów.

- Jakiś czas temu przyjechała do nas zapłakana pani z siatką w ręce, a w niej? Pięć kociąt. Zostały wrzucone do kosza na przystanku w siatce tak mocno zawiązanej, aby nie dochodziło do środka powietrze. Pani zwróciła uwagę na kotkę, która krążyła wokół przystanku, ta niestety straciła życie pod kołami samochodu, ale ze śmietnika dochodziło ciche miauczenie. Już po samym umaszczeniu możemy stwierdzić, że była to mama maluszków - piszą pracownicy krakowskiego schroniska.

- Zrobiliśmy wszystko, aby uratować maleństwa. Kocięta trafiły w ręce cudownej osoby, która karmiła je strzykawką i nie przespała wielu nocy, sprawdzając co z nimi. Niestety to była nierówna walka. Kocięta odeszły. Są już ze swoją mamą... Dzisiaj nasze serca są połamane na kawałki - napisali w poście.

"Bezduszne działanie". Skala nie maleje

Na terenie całego kraju działa niemal 230 schronisk dla bezdomnych psów i kotów - tak wynika z ostatniego raportu Inspekcji Weterynaryjnej.

Zwierzęta do schronisk i fundacji trafiają z rozmaitych powodów. Decyduje o tym m.in. zmiana sytuacji życiowej właściciela, niezdolność do opieki nad zwierzęciem czy brak możliwości finansowych.

Jedną z przyczyn jest również porzucanie zwierzaka, które przybiera różne, często okrutne formy. Przywiązanie do drzewa, porzucanie w lesie lub na śmietniku, wyrzucenie z jadącego samochodu, a czasami i podrzucenie przypadkowym osobom... To tylko niektóre z "pomysłów", jakie przychodzą do głowy osobom chcącym się pozbyć pupila.

"Nie porzucaj!"

Co roku różne organizacje skupione na pomocy zwierzętom apelują: "Nie porzucaj!". To hasło kampanii Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Polsce, która powraca cyklicznie od 2007 roku.

- Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w Polsce co roku boryka się z problemem dużej liczby porzucanych psów lub kotów, w szczególności podczas wakacji. Pomimo iż ustawa o ochronie zwierząt jednoznacznie kwalifikuje przedmiotowy czyn jako przestępstwo zagrożone karą pozbawienia wolności do lat 3, a w szczególnych przypadkach do lat 5 i obligatoryjną grzywną od 1 tys. do 100 tys., niestety skala tego bezdusznego działania człowieka nie maleje - apelowali w czerwcu 2023 przedstawiciele TOZ.

Porzucony zwierzak nie rozumie sytuacji, w jakiej się znalazł i będzie czekał na swojego dotychczasowego właściciela.

Nieodpowiedzialny właściciel. Trafił w ręce policjantów

W 2022 roku mrągowskim policjantom udało się zatrzymać mężczyznę, który wyrzucił swojego psa z samochodu. Do zdarzenia doszło w kwietniu w Wyszemborku.

- Świadek zdarzenia szczegółowo opisał policjantom okoliczności porzucenia zwierzęcia. Widział on, jak w okolicy przystanku autobusowego, zatrzymał się samochód, po chwili otworzyły się drzwi od strony kierowcy przez które wyskoczył pies. Od razu po tym, jak zwierzę opuściło pojazd, kierujący zamknął drzwi samochodu i odjechał pozostawiając przestraszonego pieska na pastwę losu. Świadek zapamiętał numery rejestracyjne auta i poinformował o zdarzeniu policję - relacjonowała policja warmińsko-mazurska.

Okazało się, że psa porzucił pochodzący z Mrągowa 29-latek. Dwa dni po zdarzeniu usłyszał zarzut znęcania się nad zwierzęciem. Przyznał się do zarzucanego mu czynu i złożył wyjaśnienia. Co było powodem takiego zachowania?

- Powodem dla którego chciał się pozbyć psa w tak okrutny sposób był fakt, że nie potrafił go nauczyć załatwiać się na podwórku, a piesek załatwiał swoje potrzeby fizjologiczne na klatce schodowej, co miało przeszkadzać sąsiadom - przekazali w komunikacie policjanci.

Znalazłeś porzucone zwierzę? Oto co możesz zrobić

Zgodnie z prawem, porzucenie zwierzęcia przez właściciela lub innego opiekuna, jest jedną z form znęcania się nad zwierzętami - grozi za to nawet do 3 lat więzienia. Co możesz zrobić, jeśli znajdziesz porzucone lub przywiązane do drzewa zwierzę? Najważniejsze, by nie pozostać obojętnym na jego los.  

Nie bądź obojętny na losy zwierząt
Nie bądź obojętny na losy zwierząt123RF/PICSEL

- Przez znęcanie się należy rozumieć zadawanie albo świadome dopuszczanie do zadawania bólu lub cierpień, a w szczególności: np. zranienie lub okaleczenie zwierzęcia, bicie zwierząt, przeciążanie zwierząt, transport zwierząt powodujący ich zbędne cierpienie i stres, złośliwe straszenie lub drażnienie zwierząt, utrzymywanie zwierząt w niewłaściwych warunkach bytowania, w tym w stanie rażącego zaniedbania lub niechlujstwa, bądź w pomieszczeniach albo klatkach uniemożliwiających im zachowanie naturalnej pozycji, porzucanie zwierzęcia, a w szczególności psa lub kota, przez właściciela bądź przez inną osobę, pod której opieką zwierzę pozostaje, stosowanie okrutnych metod w chowie lub hodowli zwierząt, organizowanie walk zwierząt, wystawianie zwierzęcia na działanie warunków atmosferycznych, które zagrażają jego zdrowiu lub życiu, utrzymywanie zwierzęcia bez odpowiedniego pokarmu lub wody - wymienia policja w komunikacie.

Mundurowi apelują: - Jeżeli widzimy, że ktoś porzuca zwierzę, wyjechał i pozostawił je bez opieki i nikt do niego nie zagląda, zwierzę zostało przywiązane do drzewa, błąka się, wygląda na zagubione, a także inne przypadki, kiedy zwierzęciu dzieje się krzywda powinniśmy zawiadomić policję, straż miejską, czy inne odpowiednie służby.

Nie bądźmy obojętni! Bo jak mówi art. 1 ust. 1 Ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt:

Zwierzę, jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą. Człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę.

***

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas