Znana sieć drogerii zestawia kobiecość z kulkami do toalety
Z okazji Dnia Kobiet co roku pojawiają się różnego rodzaju kampanie marketingowe. Do internetu trafiło zdjęcie niefortunnego plakatu reklamowego jednej ze znanych sieci drogeryjnych. Kobiecość jest na nim zestawiona z... kulkami do toalety.
Niefortunna kampania jednej z drogerii
Znana sieć drogerii z okazji Dnia Kobiet stworzyło kampanię reklamową w postaci plakatów pod hasłem "Odkryj swoją kobiecość". Do sieci trafiło zdjęcie jednego z nich, na którym kobiecość jest niefortunnie zestawiona z kulkami do toalety. Sprawę nagłośnił portal "Nowy Marketing".
Internauci nie zostawili na kampanii suchej nitki. W komentarzach zawrzało, jednak przeważają wpisy humorystyczne.
Zobaczyli jakieś kulki, to sobie domówili resztę...
Może myśleli że to coś do brwi? Super bref
Brakuje jeszcze mopa i płynu do mycia naczyń
Oświadczenie drogerii ws. kampanii
Drogeria wydała pod postem na facebookowym koncie marketingowego portalu specjalne oświadczenie. Nie zdecydowała się jednak na umieszczenie go jako osobnego postu na własnym profilu, jedynie wstawiała go jako odpowiedź na komentarze oburzonych plakatem klientów.
"Jako Super-Pharm, jest nam niezmiernie przykro z powodu zaistniałej sytuacji i oczywiście przepraszamy wszystkie osoby, które poczuły się dotknięte przez komunikat na naszym plakacie w drogerii.
- Zestawienie Kobiecości z kulkami Bref do toalety, jest co najmniej niefortunne i zupełnie przypadkowe.
- Niestety błąd wyłapaliśmy dopiero po druku, który trafił do naszych drogerii. Jeszcze przed startem kampanii, wysłaliśmy komunikację z prośbą o usunięcie plakatów.
- Jednak jak to bywa z mailami.. Na naszą niekorzyść, ktoś maili akurat nie odczytał. Jak wiemy, w Internecie wystarczy jedno zdjęcie...
- W taki oto sposób, wiele osób mogło przez nasz błąd poczuć się dziwnie, wziąć to do siebie lub w najlepszym przypadku trochę się pośmiać. Dodaje nam otuchy to, że śmiech to zdrowie i chociaż część z Was miała ubaw.
- Za zaistniałą sytuację bierzemy pełną odpowiedzialność, bo błąd ewidentnie jest. Na pewno wyciągniemy z tego wnioski na przyszłość.
- Chcielibyśmy jednak podkreślić, że choć wyszło źle, prosimy o nie łączenie tego z prawdziwymi objawami seksizmu. Błąd był niezamierzony.
- W Super-Pharm pracuje wiele KOBIET i nasze wartości opierają się przede wszystkim na wspieraniu KOBIET.
- Okazujemy to na bardzo wiele sposobów: od działań osobistych, wewnętrznych firmy, przez fundacje, czy udział w akcjach wspierających kobiety. Przyznajemy, że wyszło wyjątkowo głupio, ale prosimy abyście potraktowali to właśnie jako - śmieszny lub głupi, ale ludzki błąd.
Jeden z komentujących odpowiedział: "a tych którzy nie poczuli się dotknięci też przepraszacie?", zwracając uwagę na fakt, że powyższe przeprosiny są przykładem udawanych przeprosin (z ang. tzw. non-apology apology), kiedy ktoś przeprasza tylko ty, którzy "poczuli się urażeni".
Do sytuacji odniosła się także na swoim profilu w serwisie LinkedIn Beata Dąbrowska, odpowiedzialna za komunikację w Supher-Pharm, tłumacząc, z czego wyniknęła cała sytuacja, zaznaczając równocześnie, że zanim plakaty trafiły do sklepów, zostały do każdej z drogerii wysłane maile z prośbą o nieumieszczanie tego konkretnego produktu na ekspozycji sklepowej:
"Drodzy Państwo,
Odpowiadam w imieniu marketingu Super-Pharm:
Po pierwsze - chcę wszystkich urażonych serdecznie przeprosić za ten ewidentny błąd
Po drugie - wszystkich rozbawionych chcę zapewnić, że nie używaliśmy celowo hasła i produktu, by w tych ciężkich czasach choć na chwilę zapewnić uśmiech
Po trzecie - dla wyjaśnienia:
- każda nasza gazetka ma tytuł
- tytuł ten powtarza się na materiałach POS w wielu formatach
- POS oznakowujemy najlepsze promocje z gazetki
- w przypadku gazetki na Dzień Kobiet okładka i sporo ofert ma istotnie charakter przyjemnie prezentowy. Ale też mamy tu oferty z kategorii "higiena jamy ustnej", "dziecko", czy po prostu "sprzątanie"
- niefortunnie się stało, że na POS został wybrany i produkt, który znaleźli Państwo na zdjęciu - Bref
- niewyłapane to zostało na żadnym etapie, ani nas, ani agencji.
- gdy tylko przyszły wydrukowane POS - okryliśmy ten błąd i dzień przed startem gazetki poinformowaliśmy sklepy, by nie wywieszali plakatu
Natomiast - jak widzimy - ktoś powiesił. Może dla żartu, może z nieuwagi.
Pytanie, jak mamy jeszcze bardziej posypać głowy popiołem, by nikt nie zarzucał nam braku szacunku do kobiet, bezmyślności itp."
Na dodwód prawdziwości swoich słów pracownica firmy zamieściła także zrzut ekranu, w którym prośba o niezamieszczanie plakatu została przekazana.
***
Zobacz również: